tag:blogger.com,1999:blog-60877456992722509032024-03-13T11:03:20.335+01:00Na GrabinieMonika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.comBlogger486125tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-63532288251139079702016-10-10T10:25:00.002+02:002016-10-10T21:12:13.017+02:00Dzień dobry. Rozpakowałam się właśnie... :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX6XMFFIHqX2VCoj5GnsF9bfL3W1jlOuyzZdYaIKc9j33Mjx9dfcu7hTmgQivvmIBP_9YQBmqxx7Qlw7ydfVl-gYTBdqRgZgasirAwVC6mk931eTc7pmh_HF_j6RM_XB6dxR03cOjqdxA/s1600/IMG_2381%255B204%255D.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX6XMFFIHqX2VCoj5GnsF9bfL3W1jlOuyzZdYaIKc9j33Mjx9dfcu7hTmgQivvmIBP_9YQBmqxx7Qlw7ydfVl-gYTBdqRgZgasirAwVC6mk931eTc7pmh_HF_j6RM_XB6dxR03cOjqdxA/s400/IMG_2381%255B204%255D.JPG" width="400" height="400" /></a></div><br />
<i>Dziesięć miesięcy. Tyle czasu zajęło mi układanie się w nowej rzeczywistości. Mając 38 lat zrobiłam drugie studia, zmieniłam zawód i włożyłam wiele energii by idea stała się rzeczywistością. Wszystko mieszało i przeplatało się z moim życiem rodzinnym, relacjami, które weryfikowały się w różnych trudnych momentach. I dziś po 10 miesiącach zdaje się, że chyba "rozpakowałam" się na Nowym :) <br />
Przepraszam najmocniej wszystkich, którzy tu zaglądali i czuli rozczarowanie. Wiecie jednak, że pasja czasem musi ustąpić miejsca innym zadaniom. <br />
Dziś jednak już jestem. Z korzennym, jesiennym ciastem, kubkiem gorącej kawy, marnym zdjęciem z telefonu... Jestem ze swoją Grabiną, Karolą, Jakubem i choć to co najważniejsze pozostało bez zmian, to żyjemy troszkę w innym świecie. <br />
Marzenie by pracować z dziećmi stało się rzeczywistością. Doprowadziła mnie tu droga wcale nie lekkich studiów, szkoleń, warsztatów, staży, kolejnych doświadczeń zawodowych. W domu nadal, choć rzadziej pachnie chlebem, zamiast kolacji zdarza się kubek kakao przed kominkiem i...kończenie projektu na jutro. Jest inaczej ale jest dobrze. <br />
I dziś, w nowym-starym chcę także by było miejsce na bloga. Na łapane chwile, smaki, zapiski i zdjęcia. <br />
Ściskam Najwytrwalszych i ciepełka Wam życzę. <br />
M.<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTOYrUlSRY9cVjUfcSYcE_pUK-5fBdxPjhrN2iGGD4qkT1m5dp1FqI3S2bMVLVDEozQzbmSgi2XekzpV2I8C3oSb6ZArqHito48cAhIKrJQILBKfa_tyuJUSq-MtRYvDp95saN1gxsYj8/s1600/13876685_1014976088597961_5003125038203543481_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTOYrUlSRY9cVjUfcSYcE_pUK-5fBdxPjhrN2iGGD4qkT1m5dp1FqI3S2bMVLVDEozQzbmSgi2XekzpV2I8C3oSb6ZArqHito48cAhIKrJQILBKfa_tyuJUSq-MtRYvDp95saN1gxsYj8/s320/13876685_1014976088597961_5003125038203543481_n.jpg" width="309" height="320" /></a></div><br />
Ciasto to moja radosna twórczość z przepisem Nigelli "Piernik z Guinnessem" ( książka "Kuchnia")<br />
po moich zmianach przepis ten wyglądał tak: <br />
<br />
150 g masła <br />
250 ml ciemnego piwa <br />
300 ml syropu z buraków cukrowych (Goldsaft)<br />
50 g cukru trzcinowego<br />
380 g mąki pszennej <br />
2 łyżeczki sody <br />
<br />
łyżeczka tartego imbiru <br />
łyżeczka cynamonu <br />
1/2 łyżeczki miażdżonych goździków <br />
łyżka kakao <br />
<br />
300 ml kwaśnej śmietany <br />
2 jajka <br />
<br />
kilka śliwek na wierzch<br />
<br />
Masło z syropem, cukrem i przyprawami (bez sody) rozpuszczam w rondelku. Formę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Piekarnik nagrzewam do 180 st. <br />
Kiedy składniki w rondlu się rozpuszczą, dodaję piwo, studzę. Dodaję sodę. <br />
Jajka mieszam ze śmietaną. <br />
W misie miksera powoli łączę mąkę z masłem i syropem, śmietanę z jajkami. Powoli mieszam. Ciasto ma luźną konsystencję. Mieszam do połączenia wszystkich składników. Wylewam do formy. Wykładam pokrojone śliwki. Piekę 50-60 minut (do suchego patyczka wbitego w ciasto). <br />
Smacznego! <br />
<br />
Ps. Ciasto z powodzeniem można przekroić i przełożyć konfiturą śliwkową, świetne jest też z polewą z gorzkiej czekolady :) Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com43tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-8908635936460286852015-12-27T17:33:00.000+01:002015-12-27T17:33:21.538+01:00Święta ulotne. Chwil kilka w garści :) 2015 <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvY0_Y8WmAgm9Ce2wzgj7Dkk_vSYnoQRTNDf_PlQUdI3DkGG2yBSUYmnolH_nW_SY415KKeXBxVs9-mJd7cYKhrD1AJE4lOsKNMsXl8-mH5Q9tpku-PsjkpaXpsnyebNFcSwDQg5mKrkU/s1600/IMG_7814ps.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvY0_Y8WmAgm9Ce2wzgj7Dkk_vSYnoQRTNDf_PlQUdI3DkGG2yBSUYmnolH_nW_SY415KKeXBxVs9-mJd7cYKhrD1AJE4lOsKNMsXl8-mH5Q9tpku-PsjkpaXpsnyebNFcSwDQg5mKrkU/s1600/IMG_7814ps.jpg" /></a><br />
<i>Ciepłe i dobre święta za nami, za szybko - czyli dobrze :) <br />
I kilka prawdziwych chwil, które złapałam w locie. <br />
M.<br />
<br />
</i><br />
</a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD2OMCBAE9rMZybcyNm0_1vGKZaqfQd1ToUhRcpiRHeh12yo4P3mGTMdwwFxWxLkQ1vw4d1MWfq3JieiLnFLEdUAPuv5MGi-D2wudLA4Jwg8tRlAbK12K-kQQtpoJRoomCOVsxjOKWBYc/s1600/IMG_7819ps.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgD2OMCBAE9rMZybcyNm0_1vGKZaqfQd1ToUhRcpiRHeh12yo4P3mGTMdwwFxWxLkQ1vw4d1MWfq3JieiLnFLEdUAPuv5MGi-D2wudLA4Jwg8tRlAbK12K-kQQtpoJRoomCOVsxjOKWBYc/s1600/IMG_7819ps.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgViumsfDOv4rHkNjZ5gg1RrrXD-MFpD3eEtEuI7tmZCQJVD1-wEBcx2_JmgLb0p0RgIX91gvbDpQJFarNl_COsAQySmkwOts2F9lSxWnzrRaA4bUG6P3xuZkjf4gkKxmnjIvgJasVIOlE/s1600/IMG_7832pp.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgViumsfDOv4rHkNjZ5gg1RrrXD-MFpD3eEtEuI7tmZCQJVD1-wEBcx2_JmgLb0p0RgIX91gvbDpQJFarNl_COsAQySmkwOts2F9lSxWnzrRaA4bUG6P3xuZkjf4gkKxmnjIvgJasVIOlE/s1600/IMG_7832pp.jpg" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTX5tLUccViieafwykYeE5Y_ASET1BfBglYteaqMhd-btNupto47taD-mjzgAcMeeEmI7aMj5j7pfGcU8FcR7zBfg77CG-NkEQlMbLX6otRj1JP3y0_lKGVkPdKZjkMAwJ4LSAf19serQ/s1600/IMG_7823.JPG" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTX5tLUccViieafwykYeE5Y_ASET1BfBglYteaqMhd-btNupto47taD-mjzgAcMeeEmI7aMj5j7pfGcU8FcR7zBfg77CG-NkEQlMbLX6otRj1JP3y0_lKGVkPdKZjkMAwJ4LSAf19serQ/s1600/IMG_7823.JPG" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMyqXwM79EEDo4KEDQHT3yyuL9hUfUCQ0PeNnmaVwXYza468stowrBNb_XRCc_WrOnLGpXYQuOV-Soo-Cwd19PNKdY1iiGgUFRa4WWe99_epmDW5qIoLIXCIOLEwlBZgjPz1DsxJXiJ10/s1600/IMG_7825+copy.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMyqXwM79EEDo4KEDQHT3yyuL9hUfUCQ0PeNnmaVwXYza468stowrBNb_XRCc_WrOnLGpXYQuOV-Soo-Cwd19PNKdY1iiGgUFRa4WWe99_epmDW5qIoLIXCIOLEwlBZgjPz1DsxJXiJ10/s1600/IMG_7825+copy.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQdhcnoJ99wD5dddHD8pIP-gXCGyWAiYKZu65Bl9TbMyb1H2NDsZqkGu4m9s-yMfglb_ZKWLB6qCcS-VtvBiCowHOsGyiMDIAXZSaGIiRYNdXZ2ukH22z4a2RU5b4kmo0zR8sGCKO5G9I/s1600/IMG_7839ps.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQdhcnoJ99wD5dddHD8pIP-gXCGyWAiYKZu65Bl9TbMyb1H2NDsZqkGu4m9s-yMfglb_ZKWLB6qCcS-VtvBiCowHOsGyiMDIAXZSaGIiRYNdXZ2ukH22z4a2RU5b4kmo0zR8sGCKO5G9I/s1600/IMG_7839ps.jpg" /></a>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-52054350955627449422015-12-24T13:10:00.000+01:002015-12-24T13:11:42.930+01:00Rodzinnych, prawdziwych Świąt! :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF2FjyFtfV9CK3yRvmOq8Au9SIEgSHUq-hMZYh5aVa3RBdqwEA9XYKuFilRmTfARl5G5wDHglIbmK5yoRPlFruIHKXA9raeCqc8V_m2vk7KI-zVFqwCdNJYal4RoZJAyap0G6cY-KqXj4/s1600/10320473_327613030742706_7906190336304529504_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiF2FjyFtfV9CK3yRvmOq8Au9SIEgSHUq-hMZYh5aVa3RBdqwEA9XYKuFilRmTfARl5G5wDHglIbmK5yoRPlFruIHKXA9raeCqc8V_m2vk7KI-zVFqwCdNJYal4RoZJAyap0G6cY-KqXj4/s1600/10320473_327613030742706_7906190336304529504_n.jpg" /></a></div><br />
<b><i><br />
Kochani<br />
Wszystkiego co najlepsze, ciepła i bliskości ważnych dla Was ludzi, zatrzymania i radości<br />
z całego serca Wam życzymy<br />
Monika z rodziną</i></b>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-26899345759189863862015-12-19T22:51:00.000+01:002015-12-19T22:55:19.714+01:00Świątecznej krzątaniny czas :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmEPjuQp10mDGaUgQjKvfSNKL2mf7hz54UtJrKGVbnvDIg1wHwj_YIw9AlKpkYxqlUO_hw9p2QpPfvOF2V9wL7soLESLEe-beQolsAMR0c1S3bud17ewy67RSIqHGwBbAeWoXtotdmzJ0/s1600/IMG_7805b4v.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmEPjuQp10mDGaUgQjKvfSNKL2mf7hz54UtJrKGVbnvDIg1wHwj_YIw9AlKpkYxqlUO_hw9p2QpPfvOF2V9wL7soLESLEe-beQolsAMR0c1S3bud17ewy67RSIqHGwBbAeWoXtotdmzJ0/s1600/IMG_7805b4v.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTv2nlevgFzxvBybf51BDwtJBapzW_HXfZFI3Ai_wJ1y-aX74voVyGbZE7iu-QRxPfCsfO2a2QFjgIAJMLz-MGGUZT904x4z-ddUbHuZmEGyM65JnT5hyphenhyphenezuEEGkJd-_DW48zvpdBafo/s1600/IMG_7786b2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTv2nlevgFzxvBybf51BDwtJBapzW_HXfZFI3Ai_wJ1y-aX74voVyGbZE7iu-QRxPfCsfO2a2QFjgIAJMLz-MGGUZT904x4z-ddUbHuZmEGyM65JnT5hyphenhyphenezuEEGkJd-_DW48zvpdBafo/s1600/IMG_7786b2.jpg" /></a></div><br />
<i>Pięć dni do Wigilii to już dobry czas na kilka kuchennych przygotowań. W moim kalendarzu plan na ten weekend jest następujący:<br />
</i><br />
<b>*dziś nastawiłam zakwas na barszcz<br />
</b><br />
<b>ZAKWAS NA BARSZCZ<br />
</b>umyte i obrane buraki, kroję w duże kawałki, dodaję: dużą kromkę chleba żytniego na zakwasie, liść laurowy, dwa ząbki czosnku, łyżkę soli. Buraki z dodatkami zalewam w ceramicznym naczyniu – do pokrycia buraków. Zakrywam. Będzie gotowy na środę :) <br />
Powienien się pokryć pianą i mieć kwaskowaty zapach. Dodam go do wigilijnego barszczu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpzwGLhdJ17QXqagYp9p_gJ9r3QeLBEdQ8xN7jDMhgKIQeKZOLNmxc6h67Nti0V5J8VIb58ZYKyLsYwBRwKA2mjNRJZzSfkKgcohurVyta_xurtzIvOs7kWBmDEJqBWNtOzFeC0QZ_Zgw/s1600/IMG_7754b1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpzwGLhdJ17QXqagYp9p_gJ9r3QeLBEdQ8xN7jDMhgKIQeKZOLNmxc6h67Nti0V5J8VIb58ZYKyLsYwBRwKA2mjNRJZzSfkKgcohurVyta_xurtzIvOs7kWBmDEJqBWNtOzFeC0QZ_Zgw/s1600/IMG_7754b1.jpg" /></a><br />
</div><br />
<b>**pierniczki zostały upieczone dziś wieczorem <br />
</b><br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2009/12/pierniczki-pene-usmiechu.html"><b>PRZEPIS NA PIERNICZKI TU <br />
</a></b><br />
<br />
<b>***jutro przygotuję świąteczną kapustę, którą wykorzystam także do uszek i pierogów<br />
</b><br />
<br />
<b>KAPUSTA Z GRZYBAMI<br />
</b><br />
80 dag kapusty kiszonej, pokrojonej<br />
dwie duże garście grzybów<br />
dwie duże garście wędzonych śliwek<br />
duża garść suszonej żurawiny<br />
duża cebula<br />
2 łyżki oleju<br />
dwa jabłka<br />
liść laurowy<br />
kmin rzymski<br />
3 łyżki cukru<br />
<br />
Grzyby, śliwki i żurawinę - zaleam wodą i moczę całą noc. Ja ich nie kroję. Rano gotuję ok. godziny.<br />
<br />
W dużym garnku przesmażam na rozgrzanym oleju cebulkę, potem dodaję kapustę. Chwilkę duszę, dodaję pokrojone w cząstki jabłka, kmin, cukier, wlewam grzyby, śliwki wraz z zalewą, dodaję cukier, na końcu liść laurowy, zagotowuję i duszę ok. 40 minut na małym ogniu.<br />
Najlepsza jest oczywiście przez następne trzy dni.<br />
<br />
<b>CIASTO NA PIEROGI I USZKA <br />
</b>65 sztuk<br />
3 kubki mąki (przesianej)<br />
1 jajko*<br />
2 łyżeczki soli*<br />
2 łyżki oleju<br />
1 1/3 kubka dobrze ciepłego mleka<br />
<br />
Mąkę przesiewam na stolnicę, w środek wbijam jajko, zagniatając dodaję stopniowo sól, olej i mleko. Ciasto powinno być gładkie, delikatnie błyszczące i delikatnie klejące. <br />
Odstawiam do lodówki na czas przygotowania farszu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEictYdQ4J-v2Hz2SsNm2RHKcFVI5oRXusUulgrLnj39rEiL0oC7JF7JSndxsYV1oacTtn9a8cwvz3DbjloVyqMUZatHtzUtFIeFQx6pWU1vBRF6oWCCG5hgyFczCHq9Bc7nSeba4MTXB4I/s1600/IMG_2941+copy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEictYdQ4J-v2Hz2SsNm2RHKcFVI5oRXusUulgrLnj39rEiL0oC7JF7JSndxsYV1oacTtn9a8cwvz3DbjloVyqMUZatHtzUtFIeFQx6pWU1vBRF6oWCCG5hgyFczCHq9Bc7nSeba4MTXB4I/s1600/IMG_2941+copy.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYavz1ON4cdq_vair6Bds_HEgy-dhnPXJezYPr4GuVC2CtkK9dpJK7zhG_Bv474nR5AmIZp4laDuRu2_wsAP3GfHqeqbB1MmBGkC2i1cl0dr8k9z2Dx9RhsQSfyssXpGTTB_ej_OeqMV4/s1600/IMG_2954+copy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYavz1ON4cdq_vair6Bds_HEgy-dhnPXJezYPr4GuVC2CtkK9dpJK7zhG_Bv474nR5AmIZp4laDuRu2_wsAP3GfHqeqbB1MmBGkC2i1cl0dr8k9z2Dx9RhsQSfyssXpGTTB_ej_OeqMV4/s1600/IMG_2954+copy.jpg" /></a></div><br />
<i>Miłej, rodzinnej pracy dla Was :) <br />
M.</i><br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-44938748084394486712015-12-17T16:56:00.000+01:002015-12-17T16:56:39.261+01:00Małe radości, zamiast pośpiechu. Przed świętami :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVEBLthphMWVg1ZwBdUA53Eozy9XhSuhfyQwgi-dMNUwAW4u5rDpcdjEGWNf1AdOrEBDhmsrxb7UInBhBDktWYFNTwR85tzdZ5Bon9QP8iwAizgN1a1yZjCiIIIKLhbX-ukzXSdPyWpPY/s1600/grzechotka2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVEBLthphMWVg1ZwBdUA53Eozy9XhSuhfyQwgi-dMNUwAW4u5rDpcdjEGWNf1AdOrEBDhmsrxb7UInBhBDktWYFNTwR85tzdZ5Bon9QP8iwAizgN1a1yZjCiIIIKLhbX-ukzXSdPyWpPY/s640/grzechotka2.jpg" /></a></div><br />
<i><br />
Wiedziałam, że przyjdzie ten czas i przyszedł. To tak jak wiesz, że dziecko Ci urośnie. W miejsce małych stópek, które możesz tłamsić i całować dostajesz ramiona, które Cię całą obejmą, kolana, na których kładziesz głowę... i przewrotne, rozbrajające poczucie humoru nastolatki. <br />
Wiedziałam też, że w życiu chcę czegoś jeszcze ponad to co mam. Kochałam bycie w domu, gotowanie, uwielbiam zdjęcia i bloga i nadal tu jestem, ale jestem też gdzie indziej - oddając się bardzo moim drugim studiom, poszerzaniu wiedzy, zdobywaniu doświadczeń, tworząc nowy kawałek siebie samej :) <br />
<br />
Więc jako pracująca poza domem i wracająca na Grabinę z całą resztą domowników, tak też przygotowuję się do świąt. Spokojnie. Smakując małe rzeczy. <br />
Za nami już zrobione karteczki świąteczne, dojrzewające ciasto na pierniczki czeka na weekend, w tym roku wcześniej chcę ubrać choinkę - by nacieszyć się nią wieczorami.<br />
<br />
<br />
Jeśli planujecie świąteczne potrawy, zapraszam Was po moje sprawdzone przepisy, które znajdziecie - <a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2011/12/swiateczne-smaki-ulubione.html">w tym miejscu</a> - i tuż obok. <br />
<br />
Dobrej energii Wam życzę i spokoju, nawet jeśli czasu jest troszkę za mało:)<br />
M. <br />
</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPALIycKRT-spYejhdsf-ryIqCvLDgmbQq_CwFjeD5ip7AqBQjfGjf8yUO7BH-ZX8YCu5WmTjgP9cTPorwmavgalK4Iu7Y5mAWVXGmOpGwhl8u5QXOApJi27v-8jikHU7WNVJbGrCwOEA/s1600/22.11.2011+091.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPALIycKRT-spYejhdsf-ryIqCvLDgmbQq_CwFjeD5ip7AqBQjfGjf8yUO7BH-ZX8YCu5WmTjgP9cTPorwmavgalK4Iu7Y5mAWVXGmOpGwhl8u5QXOApJi27v-8jikHU7WNVJbGrCwOEA/s640/22.11.2011+091.jpg" /></a></div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-70857786940379256832015-11-17T22:35:00.000+01:002015-11-17T22:35:01.657+01:00Słodkie powroty i trochę inaczej... Ciastka z jabłek<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5KPnw7wlHSo_HFAe08ti69bARWPNuNNfAc9idU3PMZajGxpqoYDX_-KuMhkMCIzolLA2eIcZLttD_tcR1ahVvJd3REVdBmKKqZrGwn2i3U7kz75ezo2hQBuTGKRMi9_HqhJYMgDQ8TSs/s1600/jes.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5KPnw7wlHSo_HFAe08ti69bARWPNuNNfAc9idU3PMZajGxpqoYDX_-KuMhkMCIzolLA2eIcZLttD_tcR1ahVvJd3REVdBmKKqZrGwn2i3U7kz75ezo2hQBuTGKRMi9_HqhJYMgDQ8TSs/s1600/jes.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<i>Kiedy patrzę na ostatni wpis na blogu, zastanawiam się jak to się dzieje, że tygodnie przeskakują mi niczym dni. I choć nadal w kuchni spędzam sporo czasu, a gotowanie to nadal jedna z największych miłości mojego życia, to jednak teraz bardzo mocno moje myśli są zaangażowane w inne "dziedziny". <br />
Współczesna pedagogika, edukacja demokratyczna, psychologia dziecka, rodziny, rozwojowa... to tematy moich drugich studiów, ale też tematy mi ogromnie bliskie. Dużo się uczę przez spotkania z ciekawymi ludźmi, przez nowe spojrzenie na kontakt z dziećmi, niczym gąbka chłonę różnego rodzaju metody pracy... I ciągle czasu mi mało i mało.<br />
Grabina jednak dużo wybacza. Nieporządek w kuchni, książki i notatki moje i Karoli wszędzie, przypalony chleb czy krem z dyni przez trzy tygodnie, bo to moja najukochańsza zupa. <br />
A że w życiu wszystko się zmienia co jakiś czas i na jakiś czas, to teraz w mojej kuchni lekki odwrót od wszechobecnego glutenu (ale nie do zera, nie lubię ortodoksji w żadnym wydaniu) i produktów mlecznych UHT. I tak zagościły w kuchni mleka roślinne (owsiane, ryżowe, kokosowe), tłuszcz kokosowy, mąki ryżowa i gryczana, kasza jaglana, bataty. <br />
<br />
Dziś na słodki powrót zaproszę Was na lekkie ciastka </i><br />
<br />
<b>CIASTKA Z JABŁEK, Z AMARANTUSEM</b><br />
<br />
4-5 jabłek<br />
pół szklanki ekspresowych płatków jaglanych<br />
pół szklanki amarantusa<br />
1/3 szklanki ziaren sezamu<br />
2 łyżki siemienia lnianego <br />
łyżka jagód goji<br />
2 łyżki syropu z agawy<br />
<br />
Piekarnik nagrzewam do 180 st. Jabłka, obrane ze skórek i pozbawione gniazd nasiennych prażę w rondelku. Do gorącego musu dodaję płatki jaglane i resztę składników. Mieszam i formuję małe kulki, które rozgniatam na blasze w formie ciastek. Piekę 35 minut :) <br />
<br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-31418760808991271982015-07-23T10:13:00.000+02:002015-07-23T10:13:00.219+02:00Jagodzianki. <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd_j_1St_mmbIIzfLBurY9pGDKNwEL3B_9Oiy80q6KVy22kZPlxyYutllNE19r-gBYmVnfZu1tuO_YFKsdIekd2d0GR8kPlj1FHcfvsMSJz3QtHSWqddPIYT9rdi9W1de5lI_sbpyOU94/s1600/IMG_7489.JPG" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd_j_1St_mmbIIzfLBurY9pGDKNwEL3B_9Oiy80q6KVy22kZPlxyYutllNE19r-gBYmVnfZu1tuO_YFKsdIekd2d0GR8kPlj1FHcfvsMSJz3QtHSWqddPIYT9rdi9W1de5lI_sbpyOU94/s1600/IMG_7489.JPG" /></a><br />
<br />
<i>Te jagodzianki pałaszowaliśmy podczas jednego z seansów kina letniego. Film pamiętam był świetny, jagodzianki też dobrze. Przepis na nie to kombinacja moich najróżniejszych doświadczeń z ciastem drożdżowym, drożdżowym na placek i drożdżowym na jagodzianki. To ostatnie według mnie musi być jeszcze bardziej delikatne i maślane. Jest też troszkę bardziej pracochłonne, ale efekt jest naprawdę pyszny. <br />
Najważniejsze to dać drożdżom działać, nie "przemączyć ciasta",i długo, bardzo długo je wyrabiać :) <br />
Myślę, że w centralnej Polsce jagody długo nas już nie pocieszą, dlatego sama, jeszcze przed wyjazdem naszykuję blachę bułeczek :) Koooniecznie z kruszonką! <br />
Dla mnie właściwie przepis powinien się nazywać KRUSZONKA Z JAGODZIANKĄ, bo w takiej kolejności zmiatam blachę ;) </i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ6YzcXoDPJ60L-BQI0byIKy8Sh6125JOG3cZi9PoYKxcvUHtEfvqdKHRQIXoVVxs1eNzzTcN4XPcBGj-lDRmej4qL5z2RptK5DAf3rwrYI89lp6-WQnadvIQshpcj8S9tkBmx7o_nXEc/s1600/IMG_9394.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJ6YzcXoDPJ60L-BQI0byIKy8Sh6125JOG3cZi9PoYKxcvUHtEfvqdKHRQIXoVVxs1eNzzTcN4XPcBGj-lDRmej4qL5z2RptK5DAf3rwrYI89lp6-WQnadvIQshpcj8S9tkBmx7o_nXEc/s640/IMG_9394.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidryB-m4I6wEs1iXs0bDQmx8Nc9DM0SEvitp5eJsHtcmiW9D-Iux4oi0e2uQKuW9rMwj4dkUrVXSruaPHZ-fzwQr_QvYfUfA_2IEj174JaPrhI1zVhFX7JKVLamrqUiqdS5Ljjcz8bo2c/s1600/IMG_9395.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidryB-m4I6wEs1iXs0bDQmx8Nc9DM0SEvitp5eJsHtcmiW9D-Iux4oi0e2uQKuW9rMwj4dkUrVXSruaPHZ-fzwQr_QvYfUfA_2IEj174JaPrhI1zVhFX7JKVLamrqUiqdS5Ljjcz8bo2c/s640/IMG_9395.JPG" /></a></div><br />
<b>JAGODZIANKI<br />
</b>15 dag świeżych drożdży (lepiej świeże)<br />
2 łyżki ciepłej wody<br />
500 g mąki pszennej + 100 do podsypywania stolnicy<br />
60 g cukru<br />
1 płaska łyżeczka soli<br />
5 jajek w tem pokojowej<br />
360 g miękkiego masła<br />
jagody i cukier puder – wedle uznania (ok. dwa kubki jagód i ½ kubka cukru)<br />
<br />
plus kruszonka - kilka łyżek mąki, 3 łyżki cukru, 3 łyżki zimnego masła - wszytstko ucieram w palcach do powstania trocin, schładzam przed pieczeniem.<br />
<br />
Drożdże zasypuję cukrem, dodaję wodę, dobrze mieszam i czekam aż się spienią. <br />
Mąkę przesiewam do miski, dodaję zaczyn, następnie stopniowo cukier, sól i 3 jajka. Następnie po kawałku dodaję połowę masła, stopniowo wyrabiając ciasto. Ciasto musi wchłonąć każdy kawałek masła przed podaniem następnego.<br />
Kiedy składniki się łączą, powoli dodaję pozostałe dwa jajka. Ciasto wyrabiam dalej. Dopiero po tym czasie stopniowo dodaję pozostałe masło do całkowitego wchłonięcia. Ciasto powinno być wyrabiane ok. 12-15 minut - aż przestanie się bardzo kleić stanie się nieco elastyczne i będzie łatwiej odchodziło od brzegów miski. <br />
<br />
Miskę odstawiam w ciepłe miejsce. Po dwóch godzinach (1.5h), kiedy ciasto podwoi swoją objętość, uderzam pięścią i odstawiam do lodówki na ok. 10 godzin. <br />
<i>(Zdarzyło mi się już na tym etapie dzielić je na bułki, ale po długim wysrastaniu w chłodzie są wiele lepsze)</i><br />
I tu patent, który kiedyś sprzedała mi Eliza: aby drożdżowe było lekkie, puszyste i delikatne - musi być bardzo maślane, a maślane jest bardzo trudne w obróbce - bo mega się klei do rąk i wszystkiego. Można z tym poradzić sobie smarując ręce porządnie olejem ( co chwila można namoczyć dłonie w miseczce)<br />
<br />
Po tym czasie kroję ciasto na równe części. Z każdej robie placek, nakładam jagody, posypuję je cukrem i bułeczkę sklejam jak pieroga, formuję w dłoniach i sklejeniem kłądę na blachę. <br />
Ciasto jest bardzo plastyczne i świetnie się skleja.<br />
Jagodzianki rosną ok. 1-1.5 godziny.<br />
Nagrzewam piekarnik do 190 st. <br />
Przed wstawieniem do pieca – smaruję rozkłóconym jajkiem lub posypuję kruszonką.<br />
Piekę ok. 15 minut.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0GgjiC9ceoSe-TKdHfVjRtKEwwddd2cKpSyf96hZZsChEM-8asxEASQR2nbKcsZTOuXSHeC2aqApW7CY3jdI1xweyb2gfgXbtlzbrQXwn_sNZ1gurDZu7xU69V-EBkZ2qslwmvSDJkps/s1600/IMG_9571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0GgjiC9ceoSe-TKdHfVjRtKEwwddd2cKpSyf96hZZsChEM-8asxEASQR2nbKcsZTOuXSHeC2aqApW7CY3jdI1xweyb2gfgXbtlzbrQXwn_sNZ1gurDZu7xU69V-EBkZ2qslwmvSDJkps/s400/IMG_9571.JPG" /></a><br />
<br />
</div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-17750484774767220192015-07-21T22:21:00.000+02:002015-07-21T22:21:55.062+02:00Szybkie, pełne smaku. Tarta na kolację, jajka na śniadanie. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSpHKj8PBTfJuZkgWi4nI5zx_AIIH0aGvPJTAmy8uW6ZXidlG6y_UCuVgLspkYfQU51_CQUfRO-ekIpNIhY20HmDpLCzpLi8gr3UodlvD9Cdr6WxRub-XutrD_fCGWvPaXXuiybeG1Yps/s1600/IMG_9570.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSpHKj8PBTfJuZkgWi4nI5zx_AIIH0aGvPJTAmy8uW6ZXidlG6y_UCuVgLspkYfQU51_CQUfRO-ekIpNIhY20HmDpLCzpLi8gr3UodlvD9Cdr6WxRub-XutrD_fCGWvPaXXuiybeG1Yps/s1600/IMG_9570.JPG" /></a></div><br />
<i>Święto znaleźć w małych chwilach. Kiedy ktoś Cię budzi o wiele za wcześnie, bo wyjeżdzasz i chce z Tobą zjeść śniadanie...o 5.30 rano. Bo jadłaś coś tak dobrego, że wracasz do domu, gotujesz by mógł zjeść to samo... <br />
Moje wakacje tak naprawdę dopiero się zaczynają. Pierwsze wolne chwile lata łapałam w autobusie do Gdańska, a prawdziwa wolność i letnie smaki dopiero teraz uderzają do głowy :)<br />
Dwa szybkie dania, właściwie błyskawiczne, a dały nam tu w domu dużo radości.</i> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeXuV35tu8BbsVD3p3hLNJ-6VL9JyhSTHSFlBMuA0VTCLSG1XwrGmXvgLy3cjE3nPHRKlVy7Kt3Hjdg0oC4dj2zqWzee79Na8p9kZReKuNNLiuLzAI0OFZFYUVzmF4rZ2TWKOm1e2Muw/s1600/IMG_9548.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqeXuV35tu8BbsVD3p3hLNJ-6VL9JyhSTHSFlBMuA0VTCLSG1XwrGmXvgLy3cjE3nPHRKlVy7Kt3Hjdg0oC4dj2zqWzee79Na8p9kZReKuNNLiuLzAI0OFZFYUVzmF4rZ2TWKOm1e2Muw/s1600/IMG_9548.JPG" /></a></div><br />
<b>TARTA Z ŁOSOSIEM I POMIDORAMI<br />
</b><br />
1 opakowanie ciasta chłodzonego francuskiego<br />
250 ml kwaśnej śmietany <br />
5 jaj<br />
po garści: plasterków czerwonej cebuli, szuszonych pomidorów, rukoli,<br />
2 świeże pomidory <br />
ok. 80 g kawałek wędzonego łososia<br />
1 łyżka tartej mozarelli<br />
1 łyżka parmezanu<br />
sól, pieprz, chilli <br />
<br />
Piekarnik nagrzewam do 180 st. Głęboką formę do tarty lekko smaruję masłem, wyklejam papierem do pieczenia, wykładam ciasto francuskie. Ciasto przygniatam ziarnem grubej fasoli. Zapiekam 10 minut.<br />
W tym czasie ubijam pierwsze trzy jajka, kiedy są dobrze ubite dodaję 2/3 śmietanki, sól, pieprz, chilli - mieszam. <br />
Oddzielnie ubijam pozostałe jajka, dodaję śmietankę, mozarellę. <br />
Na podpieczone ciasto wylewam pierwszą masę, układam warzywa, łososia, posypuję rukolą. <br />
Wylewam drugą część masy i szybko wstawiam do nagrzanego piekarnika - na 30 min. <br />
Przed wyjęciem posypuję parmezanem.<br />
Smacznego!<br />
<br />
<br />
<b>JAJKA W KOSZULKACH <br />
</b><br />
W rondlu głębokości przynajmniej 10 cm gotuję wodę, kiedy wrzy dodaję 3 łyżki octu. Jajka wbijam do najmniejszej filiżanki i kolejno wlewam je do wrzątku. Każde gotuję min. 2 minuty.<br />
Podaję na sałacie, z warzywami, łososiem, skropinone balsamico :) <br />
<br />
<br />
<i>Nad morzem jeszcze truskawki, czereśniowa euforia w pełni. W centrum pola już pełne dojrzałych zbóż, na ziemię spadają pierwsze jabłka... Niespełna 400 km różnicy a tak inaczej :)<br />
Tym bardziej czas na jagody i jagodzianki!</i> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP3E5FhpOLuDFaXltQC8TXRheo7-c43gV_eHLAggllNhE2Nwd4jn7DhNRXlzcK6zbYeFiPCZRtThzhgvXv6j90pw65CSuQhEYejjF7xuCpCqxwo3Rs2dfI8cu9HWHNHeipUkkHIwO9Wxo/s1600/IMG_9526.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhP3E5FhpOLuDFaXltQC8TXRheo7-c43gV_eHLAggllNhE2Nwd4jn7DhNRXlzcK6zbYeFiPCZRtThzhgvXv6j90pw65CSuQhEYejjF7xuCpCqxwo3Rs2dfI8cu9HWHNHeipUkkHIwO9Wxo/s320/IMG_9526.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVVL99wkk16a3xTOCWA-EtpUxonncTZwC50IMKJTFA5ymTtPTYFysKImR4EL3NrbalNCe5uP1YJoYWxtpiiHLZRdD67ixDk1rgxqeK148oZC_1OlpofxPsQcQU8Nl_ROVq8PdsKY_-zuk/s1600/IMG_9395.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVVL99wkk16a3xTOCWA-EtpUxonncTZwC50IMKJTFA5ymTtPTYFysKImR4EL3NrbalNCe5uP1YJoYWxtpiiHLZRdD67ixDk1rgxqeK148oZC_1OlpofxPsQcQU8Nl_ROVq8PdsKY_-zuk/s320/IMG_9395.JPG" /></a></div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-72308119029777892842015-07-16T11:05:00.000+02:002015-07-16T11:05:00.092+02:00Letnie przypadki. Najpierw sesja, potem cała reszta :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXJsbBRYjWOWvl5r5dvrINreskdEIRw8xuJqqy5f_s3qR6fj00f5WQlMEke4iU0KHIzsUX89sX5nydXbBPGVLpaAFook7mjpWWa9MK4vMP3HW_mrXt4M-98w08KS47UovIY-9f5S3Pn6c/s1600/11756459_817518478343724_347368111_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXJsbBRYjWOWvl5r5dvrINreskdEIRw8xuJqqy5f_s3qR6fj00f5WQlMEke4iU0KHIzsUX89sX5nydXbBPGVLpaAFook7mjpWWa9MK4vMP3HW_mrXt4M-98w08KS47UovIY-9f5S3Pn6c/s640/11756459_817518478343724_347368111_n.jpg" /></a></div><br />
<i>Jak już zdaję wszystkie egzaminy to biegnę do ogrodu. Sadzę, przesadzam, rozmawiam i jestem z moimi roślinkami...<br />
Potem szybko do kuchni. Kilka tygodni kuchnia była we władaniu Króla Kanapek i Księżniczki Pesto Zrobię Sama... <br />
Wracają warzywa, owoce, desery. Wraca chleb domowy i kuchnia w plenerze. Potem już jest dużo: "przesadzasz z tymi studiami! nie widziałyśmy się pół roku! Jesteś świnia, wiesz?! ". No to szybko nadrabiam wszystkie towarzyskie zaległości. <br />
I tak oto Mili Moi wylądowałam nad morzem...I to przeżywając współciążę z Anią. <br />
Choć i książki zmieściły się do walizki..</i>. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfDyTNdvgh9P2V6DJZPGbgQjJsOvBpfWdDPG8laDEmhKbXrLx19sR8RP_BviZi8ZcO99AglYdtOcYQldXz8uLNexKkgS1wfd6uCWcsb2ovTwz_fTYSC87tBCLzcJjxTsrKaUocy4oE3Ws/s1600/1600143_817509041678001_921334586_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfDyTNdvgh9P2V6DJZPGbgQjJsOvBpfWdDPG8laDEmhKbXrLx19sR8RP_BviZi8ZcO99AglYdtOcYQldXz8uLNexKkgS1wfd6uCWcsb2ovTwz_fTYSC87tBCLzcJjxTsrKaUocy4oE3Ws/s320/1600143_817509041678001_921334586_n.jpg" /></a></div><i>W podróży...<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJwgLF1QHyUAWscwFFx3tqxrs14zbV61NQwFHwCeQtPbfuZTgS-12eyB0q0h0HHp2VslNkNC-sdB7aqvXbZkkp_bRdr6NpQ9z-R_50jJso8zC2nB6vsUpI0bKeNc_z1z92_dEzzL-qFEQ/s1600/11749393_817509088344663_503307035_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJwgLF1QHyUAWscwFFx3tqxrs14zbV61NQwFHwCeQtPbfuZTgS-12eyB0q0h0HHp2VslNkNC-sdB7aqvXbZkkp_bRdr6NpQ9z-R_50jJso8zC2nB6vsUpI0bKeNc_z1z92_dEzzL-qFEQ/s320/11749393_817509088344663_503307035_n.jpg" /></a></div><i>Słodko, słodziej...mus czekoladowy, tiramisu, domowe lody z wanilią, pavlova...<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpBEtctNS2rIZNBtK1YpT39O1dd7knXBfRutSih35Bk-kCWob-LCFpS2KiZL-iFslPj2sLKpBVXkxKoIJtl9aMOdVZ6d8-GxlYBAGo6hR1lSnzNeipburksrYtX7VIkDdHAYXJtxqhF-0/s1600/11749440_817508955011343_1402341874_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpBEtctNS2rIZNBtK1YpT39O1dd7knXBfRutSih35Bk-kCWob-LCFpS2KiZL-iFslPj2sLKpBVXkxKoIJtl9aMOdVZ6d8-GxlYBAGo6hR1lSnzNeipburksrYtX7VIkDdHAYXJtxqhF-0/s320/11749440_817508955011343_1402341874_n.jpg" /></a></div><i>W zieleni mi najlepiej...pnące groszki, lawenda, dzwonki, doniczki i wszędzie kwiatki :)<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWTMgxtQTwjWN4pBtenCew7uDHHrIZpVsBGRckD0OxdXOp6ShvhnkD8KBWl2i-X8QvvLwxpH5CxHUTs5xltXd4-8Frm8yN0ggRLRYxoSgPwO-Z0jWScGWBFMlCEeltpu5Uu0WbtdKlfZ0/s1600/11756580_817508761678029_1565411068_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWTMgxtQTwjWN4pBtenCew7uDHHrIZpVsBGRckD0OxdXOp6ShvhnkD8KBWl2i-X8QvvLwxpH5CxHUTs5xltXd4-8Frm8yN0ggRLRYxoSgPwO-Z0jWScGWBFMlCEeltpu5Uu0WbtdKlfZ0/s320/11756580_817508761678029_1565411068_n.jpg" /></a></div><i>Morze w maju...znalazłyśmy przypadkowo wtedy lato na plaży<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkpeEOWiqUbD94NBfJjtDB1lgH8ovJagaRR05p-PHluyGWaasxPjHRqFeElKBEJJBxkzL2slXMIVszlkV7tCm0Yu1JJG_nW3gI1eegpegAWGo9rRNd0Qcv-vrDK3zzNl3Raqii8lpZXLQ/s1600/11721430_817508671678038_1030894006_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkpeEOWiqUbD94NBfJjtDB1lgH8ovJagaRR05p-PHluyGWaasxPjHRqFeElKBEJJBxkzL2slXMIVszlkV7tCm0Yu1JJG_nW3gI1eegpegAWGo9rRNd0Qcv-vrDK3zzNl3Raqii8lpZXLQ/s320/11721430_817508671678038_1030894006_n.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqM8aaY1qGqFqj9jBxZw_gEfC6I_XBHHXfWqnEZJNRWMbUyAEGwuDU53nP8cX8zvhI80zVgdlrtOyOu37L6dTfDcCSzY7DU2DWJStav7aBJuV2TU1n6_pHDtK9ZerwRvo8BbQb6xRnNPE/s1600/11721766_817518395010399_418664694_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqM8aaY1qGqFqj9jBxZw_gEfC6I_XBHHXfWqnEZJNRWMbUyAEGwuDU53nP8cX8zvhI80zVgdlrtOyOu37L6dTfDcCSzY7DU2DWJStav7aBJuV2TU1n6_pHDtK9ZerwRvo8BbQb6xRnNPE/s320/11721766_817518395010399_418664694_n.jpg" /></a></div><i>Niektórych nauka nudzi...ta sesja zdana pomiędzy Falenicą a Grabiną.<br />
</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwcaULyNc8E-uC5qK9nMKtwuTghLBJkWg3ZVGoCmwuEPVLVI8Lz68N8VOE365yppT_dFiOk4XJyrheTyNUROWtRiqOJtLbshYspj-4jSL8PRW7IzEgLM2mqpnHjBDvr9HyEiZy6lmxVNk/s1600/11700884_815064608589111_5483635472394938520_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwcaULyNc8E-uC5qK9nMKtwuTghLBJkWg3ZVGoCmwuEPVLVI8Lz68N8VOE365yppT_dFiOk4XJyrheTyNUROWtRiqOJtLbshYspj-4jSL8PRW7IzEgLM2mqpnHjBDvr9HyEiZy6lmxVNk/s320/11700884_815064608589111_5483635472394938520_n.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaDjsu62tm2kTbzStRkC352pyO6Sl_K780JAaAv3SOtBZnIGJnz4aqzC2Ly7y-eDxdHvtgLcsQ7V4uVDu9ZAQyrZNMlhBACebDwpVHRWxFvo7auHewh6VwjSQwlxfmQvGm4-Q5YtKm_60/s1600/11741928_817518515010387_1823715848_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaDjsu62tm2kTbzStRkC352pyO6Sl_K780JAaAv3SOtBZnIGJnz4aqzC2Ly7y-eDxdHvtgLcsQ7V4uVDu9ZAQyrZNMlhBACebDwpVHRWxFvo7auHewh6VwjSQwlxfmQvGm4-Q5YtKm_60/s320/11741928_817518515010387_1823715848_n.jpg" /></a></div><i>Powrót do kuchni. Lawenda z mojego ogrodu, chleb polski..<br />
</i><br />
<i>Pięknego lata Kochani!</i>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-22127804588135618792015-05-16T21:06:00.000+02:002015-05-16T21:06:10.509+02:00Bułki z rabarbarem. Najprościej...<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1OEgVGC1S7VNlZLZOV8KIrtmAnEiq7wf65nttKfJdvpXLP8UcRSzEXVpsg7dbFaTJ5-i_pJ_EdtyKwSw35PEfiXl9pydEio2oHMguBAkUSKlIpAzGWz0eaUy2TUni6pjTmRVogVFNwRY/s1600/11107747_256208614549815_5946106711374255324_n.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1OEgVGC1S7VNlZLZOV8KIrtmAnEiq7wf65nttKfJdvpXLP8UcRSzEXVpsg7dbFaTJ5-i_pJ_EdtyKwSw35PEfiXl9pydEio2oHMguBAkUSKlIpAzGWz0eaUy2TUni6pjTmRVogVFNwRY/s1600/11107747_256208614549815_5946106711374255324_n.jpg" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSOpo0yANFYVXt5gxNJKXG4tuz1eWtkmpGKimMFIiU_RWKhPY__lx3kmh7en50Vo8n7veva6fBuy5p-ViX7dSqTJPNuQNbKNDSyYfmXElnISn7TmMMuuL_gjWwdjEFmYaKHy1sB2DAtp4/s1600/1509956_256208601216483_7906458086264228815_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSOpo0yANFYVXt5gxNJKXG4tuz1eWtkmpGKimMFIiU_RWKhPY__lx3kmh7en50Vo8n7veva6fBuy5p-ViX7dSqTJPNuQNbKNDSyYfmXElnISn7TmMMuuL_gjWwdjEFmYaKHy1sB2DAtp4/s320/1509956_256208601216483_7906458086264228815_n.jpg" /></a></div><br />
<i>Jak dziecko cieszę się z tego weekendu. W domu, w ogrodzie, przy piekarniku :) <br />
I choć przede wszystkim powinnam była się uczyć do sesji...piekłam dziś bułki z rabarbarem z mojego ogrodu, chleby na zakwasach z dodatkiem mąki gryczanej...Domowo. Dobrze :) <br />
<br />
przepis na drożdżowe - <a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2011/01/dobrze-wiedziec-drozdzowki-cytrynowe.html">tu</a><br />
<br />
<br />
Takiego weekendu dla Was!</i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGC_pCi9LCFZo8e4ZMbYrtTP9q_5nN7b8GYmNsWtHZWqDHD_P_9zzIwqMsOgMwaeaswkE8_NNBx39EKa4DORhCfodzQsgWnCGmfTgM7_VX43hA4bgUQHSGhLwc9IO79yKHS3KivvvjhFM/s1600/11256550_256208631216480_5772269047296305010_n.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGC_pCi9LCFZo8e4ZMbYrtTP9q_5nN7b8GYmNsWtHZWqDHD_P_9zzIwqMsOgMwaeaswkE8_NNBx39EKa4DORhCfodzQsgWnCGmfTgM7_VX43hA4bgUQHSGhLwc9IO79yKHS3KivvvjhFM/s1600/11256550_256208631216480_5772269047296305010_n.jpg" /></a>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-73483711405129696632015-05-03T22:13:00.000+02:002015-05-03T22:13:47.332+02:00Majowo. Najlepiej :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNHNFNTt3OOpQ_I5RRzm7p4lUDq_SU3CaNY8-tZKzRDtML1eMYsfC-l-L4-EBvnMv_7GHS_zzJXFfPbdW-LnthMa0iKKYfK7LJwSJPBlHY2is75fkrw9nYB3Pw0L7i4c75jGMJ_Ct390c/s1600/IMG_7370.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNHNFNTt3OOpQ_I5RRzm7p4lUDq_SU3CaNY8-tZKzRDtML1eMYsfC-l-L4-EBvnMv_7GHS_zzJXFfPbdW-LnthMa0iKKYfK7LJwSJPBlHY2is75fkrw9nYB3Pw0L7i4c75jGMJ_Ct390c/s1600/IMG_7370.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTUo_JAzKvTZPykacFl-B36wPMORWEcjeWNcmsc9Aw0z6O72QmouF2oIGML2xdMrivu7HcyiodFCIyvjZ5WlhaDaOqoBWsicw3E-FppP0ANyInlZkq_tplHe5H_guqkRU7YwdCCiad_g/s1600/IMG_8085.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTUo_JAzKvTZPykacFl-B36wPMORWEcjeWNcmsc9Aw0z6O72QmouF2oIGML2xdMrivu7HcyiodFCIyvjZ5WlhaDaOqoBWsicw3E-FppP0ANyInlZkq_tplHe5H_guqkRU7YwdCCiad_g/s640/IMG_8085.JPG" /></a></div><br />
<i>Uwielbiam <b>Maj</b>. I Majówkę. I Majowe słońce. I Majowy Mój ogród. I Moje bzy...na które zawsze czekam w swoje Majowe imieniny ;) <br />
Ten trzy dni dały mi dużo dobrej energii. I choć troszkę trzeba było popracować - Maj Mi się zaczął pięknie!<br />
<br />
...i <b>pizza </b>była. Upieczona na grillu. A dokładnie na rozgrzanym na grillu kamieniu. Fantastyczny sposób, pyszne, delikatne, chrupiące i lekkie ciasto. Czas pieczenia: minut pięć :) <br />
<br />
Ps. Dziękuję, że tu zaglądacie, piszecie. Wszystko czytam, często smama wpadam na chwilę. <br />
<br />
Pps...i te <b>konwalie</b>!<br />
</i><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuk-Sd6pqaKUfnesciYJy_0V0fPcQIgZL9uOVORjBETTro_pp0czbzgqzkazQTSH1aoXw2zphLcrnWm8eiJC2fb9ob4IBSc13G6hCq9exmffdT66yrgL2ffCn-LyVWLmqu6HokECK_Ucw/s1600/IMG_7766.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuk-Sd6pqaKUfnesciYJy_0V0fPcQIgZL9uOVORjBETTro_pp0czbzgqzkazQTSH1aoXw2zphLcrnWm8eiJC2fb9ob4IBSc13G6hCq9exmffdT66yrgL2ffCn-LyVWLmqu6HokECK_Ucw/s320/IMG_7766.JPG" /></a></div><br />
<i>Jeden z ostatnich weekendów spędziłam nad morzem. Było dobrze, ciepło, wietrzenie i najlepiej :) <br />
</i>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-86807443718536801722015-04-04T17:29:00.000+02:002015-04-04T17:29:16.048+02:00Wielkanoc 2015 :) I wszystko już jest. <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDACDvPfNrtoDKECweGmXkVqn8eOjxNbXkeumLuXbLciBh7o5eXeHLdSf70JhHNcaZGyMS_IHyNKQsPf83ySBteYY0knOm18Y7ET9RdZ-3cxijbIeMFuu4TVD8nVzS-jP9yqJaKOH9CVw/s1600/kwiat1.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDACDvPfNrtoDKECweGmXkVqn8eOjxNbXkeumLuXbLciBh7o5eXeHLdSf70JhHNcaZGyMS_IHyNKQsPf83ySBteYY0knOm18Y7ET9RdZ-3cxijbIeMFuu4TVD8nVzS-jP9yqJaKOH9CVw/s1600/kwiat1.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Mili. <br />
Najpiękniejszych rodzinnych Świąt Wielkanocnych, <br />
dla Was i Waszych Bliskich. <br />
Monika :)<br />
</i><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6hGL5w7yTpmWiM1PZPg2iLDbXTJ3agSBPjZYR-phapyBjIRKtKIYOkwNQW2pSZcG0R6VSEDJxjcfVWrfQlkCcCEPpx8aItIhyphenhypheno55usp-t_mZLvQuHZ956sCLiS9t2z1GPna1AoeE9Eio/s1600/bab1s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6hGL5w7yTpmWiM1PZPg2iLDbXTJ3agSBPjZYR-phapyBjIRKtKIYOkwNQW2pSZcG0R6VSEDJxjcfVWrfQlkCcCEPpx8aItIhyphenhypheno55usp-t_mZLvQuHZ956sCLiS9t2z1GPna1AoeE9Eio/s1600/bab1s.jpg" /></a><br />
<i>Babka z ajerkoniakiem <a href="http://whiteplate.com/">White Plate...</a><br />
</i><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4qgtjDaXlMXf_ISnYks35n57xsAWnU13Jwfl0w4GIt8q4uBBJ3FgcYaOw5fpZQIMnqNxupBUWK8amHTPIo4-IBRqfTkOvc8jkblaTPHU2FIwn-c6X6BhnQMQ4VvrFLS_lljikms2DPVU/s1600/cias.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4qgtjDaXlMXf_ISnYks35n57xsAWnU13Jwfl0w4GIt8q4uBBJ3FgcYaOw5fpZQIMnqNxupBUWK8amHTPIo4-IBRqfTkOvc8jkblaTPHU2FIwn-c6X6BhnQMQ4VvrFLS_lljikms2DPVU/s1600/cias.jpg" /></a><br />
<i>Kruche ciastka - produkcja Karolinki :) <br />
</i><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPT6Mh3l4sgUrjgVuM4r781TYLbDY2KjTsPeme5jy7n59HuIgD58aFKRG6mggbe_MSPRvqbYzyLJWiIpx2rLCZlFaLCZaYkn9R6EiAWSzS4CWP9ckSroHmkoiEJptKqYJXc9mSJH_ClTo/s1600/IMG_7328s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPT6Mh3l4sgUrjgVuM4r781TYLbDY2KjTsPeme5jy7n59HuIgD58aFKRG6mggbe_MSPRvqbYzyLJWiIpx2rLCZlFaLCZaYkn9R6EiAWSzS4CWP9ckSroHmkoiEJptKqYJXc9mSJH_ClTo/s1600/IMG_7328s.jpg" /></a><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5p-UHdgEWKsqUUGZVSoei-vK9szOGG3LXUmMOl2FgCT_o9AKgRMhyphenhyphennrLTBdacWxyy8fVr6C_Z_8-58T_1r_Wn884uLy7WXAAgBFFOJCjcGJJ5xntwnHZ1u3s78uUWDDotK2CfN_MsnwE/s1600/kajs.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5p-UHdgEWKsqUUGZVSoei-vK9szOGG3LXUmMOl2FgCT_o9AKgRMhyphenhyphennrLTBdacWxyy8fVr6C_Z_8-58T_1r_Wn884uLy7WXAAgBFFOJCjcGJJ5xntwnHZ1u3s78uUWDDotK2CfN_MsnwE/s1600/kajs.jpg" /></a><br />
<i>Kajmak także <a href="http://whiteplate.com/">White Plate</a></a> - cukier +mascarpone :) </i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUqf3Sob6ia2Xoau93CaVBcI-nQZ71M33JgHdhNAXbgZw79PyN0szT-VQ8uWIqc0y8h6NjTiHP4iAMbWIgz43I0MGipgO9_IQccSVqXJMsbRBFWRuRtpWCTG0fOUdyyQIXKFDL9tqR2rI/s1600/IMG_szys.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUqf3Sob6ia2Xoau93CaVBcI-nQZ71M33JgHdhNAXbgZw79PyN0szT-VQ8uWIqc0y8h6NjTiHP4iAMbWIgz43I0MGipgO9_IQccSVqXJMsbRBFWRuRtpWCTG0fOUdyyQIXKFDL9tqR2rI/s1600/IMG_szys.jpg"/></a><br />
<br />
I jesli komuś brak zielonego na stole. <br />
Jeszcze cieplutki przepis dyktowany z Gdyni od <a href="http://razemprzystole.blogspot.com/">Asi </a>i Ewy - na roladę szpinakową z serkiem Almette i łososiem :) <br />
<br />
<b>ROLADA SZPINAKOWA Z ŁOSOSIEM <br />
</b><br />
opakowanie szpinaku mrożonego (liście)<br />
łyżka masła<br />
4 ząbki czosnku <br />
4 jajka<br />
2 łyżki mąki <br />
<br />
1.5 opakowania serka almette - ziołowego (lub innego)<br />
ok. 180 g plastów wędzonego łososia <br />
<br />
<br />
Szpinak smażę na maśle, doprawiam do smaku solą, pieprzem i dodaję rozgnieciony czosnek. <br />
przestudzony szpinak rozdrabniam (ja w blenderze). <br />
Białka jaj ubijam na pianę, dodaję przestudzony szpinak, mieszam rózgą, dodaję żółtka jaj - nadal mieszam delikatnie. Przez sito przesypuję do masy dwie łyżki mąki. Delikatnie mieszam. <br />
<br />
Masę rozprowadzam na papierze, położonym na blasze piekarnika. <br />
Piekę w temp. 200 st - przez 25 minut. <br />
<br />
Ciepły spód smaruję serkiem, rozkładam łososia i delikatnie zwijam od dłuższego boku. <br />
Smacznego! <br />
M. :) Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-34158187613009372772015-04-01T21:43:00.000+02:002015-04-01T21:43:49.558+02:00Trochę za szybko, ale będzie :) Wielkanoc 2015<a href="http://4.bp.blogspot.com/-3kUmaI0Jhrw/T3jW4av0HRI/AAAAAAAADJs/sfc8QpqUp8c/s1600/wielkanoc%2B024.JPG"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 550px; height: 350px;" src="http://4.bp.blogspot.com/-3kUmaI0Jhrw/T3jW4av0HRI/AAAAAAAADJs/sfc8QpqUp8c/s400/wielkanoc%2B024.JPG" border="0" alt=""id="BLOGGER_PHOTO_ID_5726563190942473490" /></a><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj34e6NkcnxNGCvC2QfdIUdAYJf57HmBo0I94VYpBiTVdinUSHaM_LHDocumvv-tdLyszO7sP-Pe7qniNZ2c_mDHIsSrW8e4cPWKT2pCdrnXCciWRAYwwSB6tTOeSPv3t-NGDU6qbmDo0M/s1600/c.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj34e6NkcnxNGCvC2QfdIUdAYJf57HmBo0I94VYpBiTVdinUSHaM_LHDocumvv-tdLyszO7sP-Pe7qniNZ2c_mDHIsSrW8e4cPWKT2pCdrnXCciWRAYwwSB6tTOeSPv3t-NGDU6qbmDo0M/s1600/c.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Takiego <b>tempa </b>jeszcze nie było. Tu studia, tam zajęcia z dziećmi, tu zajęcia dziecka prywatnego ;), nie piorę firanek. Jednak uprałam. Nie uprasuję prześcieradła...cholera nie umiem. <br />
O północy siadam na łóżku. " Grad mówili w pogodzie? JAAAkub bratki?!!!" <b>On:</b> <br />
"ZA-PO-MNIJ"...<br />
Słyszę w wiadomościach : "Nikolas najpotężniejszym orkanem ostatnich lat..." " Ach, jakie piękne imię dla syna.." <b>On:</b> "ZA-PO-MNIJ". :))) <br />
<br />
<b>No to święta ;)</b> Będzie na pewno <b>pasztet</b>, który uwielbiam i ten <b>obłędnie-zapowiadający</b> się mazurek, ze słonym kajmakiem, który widziałam u <a href="http://truffle-in-a-rum-chocolate.blogspot.com/2012/03/mazurek-z-solonym-kajmakiem-i-czekolada.html">Trufli - tu :) </a><br />
<br />
<b>Karolina</b>: - Mamooooo, proszę zrób piernik!!! Kocham go (???, piernik bożonarodzeniowy, super!)<br />
<b>Mama</b>: - Kajmak, nieeeeeeeeeee, chcę szarlotkę. <br />
<b>Jakub</b>: - Ja chcę śledzia...<br />
Jasne. :) <br />
***<br />
<br />
A poniżej przepisy, z których sama będę korzystała. Uściski dla Was największe! <br />
<br />
</i><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/10/niedziela-bya-w-bieli-krem-z-kalafiora.html">biały krem z kalafiora</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2012/04/wiosna-przy-pracy-swieta-za-pasem.html">mazurek makowy</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2012/04/wiosna-przy-pracy-swieta-za-pasem.html">mazurek królewski</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/04/lekkie-kruche-owocowe.html">kruche tartaletki z owocami</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/10/zanim-bedzie-zimno-sernik-ulubiony.html">sernik Marty Gessler</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/03/sernik-z-brzoskwiniami-swieta-z.html">sernik z brzoskwiniami</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2012/02/orzechowa-z-niej-babka.html">babka orzechowa</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/04/wielkanocna-babka-tak-na-juz.html">pomarańczowa babka wielkanocna<br />
</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2009/09/cytrynowa-babka-z-owocami.html">babka cytrynowa</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2012/04/wiosna-przy-pracy-swieta-za-pasem.html">ćwikła</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/03/jakie-kwiaty-lubisz-ktos-kiedys-zapyta.html">pasztet z soczewicy </a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2011/12/pasztet-swiateczne-smaki-ulubione.html">pasztet </a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2011/05/muffiny-na-sono-szybka-kolacja-bez.html">wtrawne mufiny</a><br />
<br />
<a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2010/05/chleb-polski-wtorkiem-do-niedzieli.html">chleb polski</a>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-12861129566363185142015-03-22T18:32:00.001+01:002015-03-22T18:32:09.161+01:00Zielone na przetrwanie. Zapiekanka z kaszy i szpinaku :)<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4aQktBlfsuSZzo9Q5uqRL6krqSMZ3yJ4jU7HYLYgBHDBKvbKt7tn4tZshahxZloc5Qjwr7EL4pjnmuOtmioMVNLIiLTpCCw2iox_3LPXtzWJaGpcu8JcEnrjutcEqGjhjR0CC4HCwbsQ/s1600/IMG_7293+copy.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4aQktBlfsuSZzo9Q5uqRL6krqSMZ3yJ4jU7HYLYgBHDBKvbKt7tn4tZshahxZloc5Qjwr7EL4pjnmuOtmioMVNLIiLTpCCw2iox_3LPXtzWJaGpcu8JcEnrjutcEqGjhjR0CC4HCwbsQ/s1600/IMG_7293+copy.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Lubię <b>stołówki</b>. Lubię surówki z buraka, lubię ziemniaki i kotlety z ziemniaka, kotlety z jajka... i inne dziwne wymysły gdzie <b>nie ma mięsa</b>. Kiedy wszystkimi telepie na widok "szpitalnej" marchewki z groszkiem - ja mogłabym obskoczyć porcje z sąsiednich stolików. Czemu? Być może dlatego, że ja jadłam zawsze w domu. Mama czekała z pierożkami, placuszkami, domowym makaronem, najlepszymi na świecie - to pewne. Ale klimat stołówek i <b>ten inny smak</b> zawsze budziły ciekawość. <br />
I chyba tak mi zostało. Kiedy w uczelniamym bufecie jadłam ostatnio zapiekankę ze szpinaku i kaszy jaglanej...skończyłam na dwóch porcjach :)<br />
Dziś zapiekankę zrobiłam w domu, i z pełnym brzuszkiem, znowu po dwóch porcjach...mogę ją z czystym sumieniem polecić. Na oiad, do obiadu, na kolację...pyszna. Pod warunkiem, że się jada <b>szpinak</b>!<br />
<br />
I choć jednodniowy śnieg ochłodził nieco mój wiosenny entuzjazm - mam nadzieję, że zielone na talerzu pozwoli przetrwać słabsze dni. Tym bardziej, że do ogrodu już przywiozłam samochód drzew i bratków! :)</i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4OKKXPjEHVO7tvpmHpfNo_gZVrGmOOkKoBiJ38oz_uMhuh1U6rExgqb4APJBqyterOSn-st2SWNpLCnKyHAvadWdJZbbF-KXqKWtoqEzQIMSst0QiMooeLcbHH9iSylHIZN_TBvPL_Aw/s1600/IMG_7303.JPG" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4OKKXPjEHVO7tvpmHpfNo_gZVrGmOOkKoBiJ38oz_uMhuh1U6rExgqb4APJBqyterOSn-st2SWNpLCnKyHAvadWdJZbbF-KXqKWtoqEzQIMSst0QiMooeLcbHH9iSylHIZN_TBvPL_Aw/s1600/IMG_7303.JPG" /></a><br />
<br />
<b>ZAPIEKANKA Z KASZY I SZPINAKU <br />
</b><br />
<br />
2 opakowania mrożonego szpinaku <br />
4 ząbki czosnku <br />
1 kubek kaszy jaglanej<br />
łyżka oleju<br />
2 łyżki śmietany 18 %<br />
3 jaja <br />
łyżka masła, łyżka bułki tartej <br />
2 łyżki parmezanu <br />
<br />
Nagrzewam piekarnik do 180 st.<br />
Kaszę ( 1 kubek kaszy = 2 kubki wody) gotuję 20 min. Na pataleni duszę szpinak, a kiedy jest już rozmrożony - dodaję czosnek i przyprawiam solą oraz pieprzem do smaku. <br />
Szpinak i kaszę mieszam. Wbijam 3 jajka, dodaję śmietanę, doprawiam do smaku. <br />
Na tym etapie można dodać np. pokruszoną fetę. Wszytskie dokładnie ale niezbyt długo mieszam. <br />
Naczynie żaroodporne smaruję masłem i wysypuję bułką. Przekładam masę do naczynia i piekę przykytą przez 50 minut. Po tym czasie zdejmuję folię aluminiową, posypuję zapiekankę parmezanem i piekę ok. 10 min.<br />
Smacznego!<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpQZgVqehHOLM76Ly86ZF6U2PU3xOb3VkXurA3NNj0rKkoPL_M27Ji6X2PFurgu1NPaSrGuzrexhFDT_jXEIwrP4Ui1bsI7BGJ7g1G2aRSsETfRpG-eBJXMHyh3QBU0_nOzbijy8htrcA/s1600/IMG_7507.JPG" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpQZgVqehHOLM76Ly86ZF6U2PU3xOb3VkXurA3NNj0rKkoPL_M27Ji6X2PFurgu1NPaSrGuzrexhFDT_jXEIwrP4Ui1bsI7BGJ7g1G2aRSsETfRpG-eBJXMHyh3QBU0_nOzbijy8htrcA/s1600/IMG_7507.JPG" /></a>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-45243909695118866362015-03-08T17:40:00.000+01:002015-03-08T17:40:09.830+01:00Leniwie, ciut niepoważnie i na ciepło ;) <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRXBuidXbgU1Fd6ZKGAvLT-louG8SmT3iMRU7oA7elwfg4dj8FlTO9Ms42etHl-c2YZzxx5xGvpU72AH1WyJ7DJ8JurYl5bdTSZyTII6ujC-qOONnooaAkj562PuPiLNzLwp2MjqQrQyw/s1600/IMG_7234+copy.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRXBuidXbgU1Fd6ZKGAvLT-louG8SmT3iMRU7oA7elwfg4dj8FlTO9Ms42etHl-c2YZzxx5xGvpU72AH1WyJ7DJ8JurYl5bdTSZyTII6ujC-qOONnooaAkj562PuPiLNzLwp2MjqQrQyw/s1600/IMG_7234+copy.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<i>Niedzielny czas powolutku płynie...cieplutko, domowo. Tak jak lubię najbardziej. Dziś nikt nie miał ochoty na "<b>poważny</b>" obiad - więc powstały niepoważne <b>gorące kanapki</b>. Z mielonym (mięsem z łopatki), pełne warzyw, sosu chrzanowego...w towarzystwie domowych <b>frytek</b><br />
<br />
Leniuszka Wam życzę ;)<br />
M. </i>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-61033707187548044742015-02-24T18:02:00.000+01:002015-02-24T18:02:49.268+01:00Drożdżówka na przeziębienie. W końcu trafię do łóżka...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhuU1ImRyGVjFgSWQuJP5uG5qrbdHjvkUjVeoPJdDrqaDBVrooEXHF11dwwr69oJLXIOvYgL6iMiSouxEz5rZ3MAWQtId4Cwrgsn3erZpdZoqa2vqpL8YERfupy_h4vrnE-B-wMee7Lfc/s1600/IMG_7175.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhuU1ImRyGVjFgSWQuJP5uG5qrbdHjvkUjVeoPJdDrqaDBVrooEXHF11dwwr69oJLXIOvYgL6iMiSouxEz5rZ3MAWQtId4Cwrgsn3erZpdZoqa2vqpL8YERfupy_h4vrnE-B-wMee7Lfc/s640/IMG_7175.JPG" /></a></div><br />
<i>Najpierw byłam <b>zła </b>bo byłam <b>chora </b>a musiałam wciąż wychodzić z domu i coś załatwiać... Kiedy w końcu zostałam, byłam tylko <b>ja</b>, <b>łóżko </b>i kubek z gorącą <b>herbatą </b>i można było chorować <b>iiiiile </b>się da - to dorwałam się do piekarnika. I do <b>drożdży</b>. <br />
Najpierw przypomniałam sobie fajny (bo szybki) przepis na naprawdę lekkie i puszyste drożdżowe, potem jeszcze za jednym zamachem zrobiłam kajzerki. <br />
I zaraz się położę...<br />
<br />
Nie dawajcie się przeziebioniom! :) <br />
</i><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZQaB3Iz6y2dAKfCD4Lsjrqzs-JrLK1De3gByuzvr8EGXIIPRpVSpimgSF6vTWlPk5NTfYhz3cAYEF2LwUjQvpOL5P4WwsxWCM41axPzWFXCsKhFIvOlpcxMavWeFbUEsZAbC-hqfDWFc/s1600/IMG_7176.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZQaB3Iz6y2dAKfCD4Lsjrqzs-JrLK1De3gByuzvr8EGXIIPRpVSpimgSF6vTWlPk5NTfYhz3cAYEF2LwUjQvpOL5P4WwsxWCM41axPzWFXCsKhFIvOlpcxMavWeFbUEsZAbC-hqfDWFc/s400/IMG_7176.JPG" /></a><br />
<br />
<b>BUŁKI DROŻDZOWE <br />
</b>przepis za Liską – <a href="http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2010/03/bueczki-delikatnie-cytrynowe.html">tu</a>, autor: M. Zielińska, Drożdżowe Wypieki<br />
<br />
<br />
320 g mąki pszennej przesianej<br />
6 g drożdży świeżych<br />
100 ml mleka<br />
60 g cukru<br />
60 g rozpuszczonego i ostudzonego masła <br />
2 jajka<br />
skórka starta z 1 cytryny<br />
3/4 łyżeczki soli<br />
<br />
Mąkę przesiać.<br />
W letnim mleku rozpuszczam drożdże z odrobiną cukru i zostawiam w ciepłym miejscu, by się "ruszyły".<br />
Do mąki dodaję stopniowo – zaczyn, cukier, masło, powolutku mleko. Wyrabiam ciasto ponad 10 minut – do momentu aż odchodzi od brzegów naczynia.<br />
Ciasto zakrywam w misce folią i odstawiam w ciepłe miejsce na 2 godziny.<br />
Wyrośnięte – dzielę na bułki i układam na blasze – w odstępach ok. 1.5 cm.<br />
Odstawiam do drugiego rośnięcia na ok. 1.5 godziny.<br />
Piekarnik nagrzewam do 180 st. Przed włożeniem bułek smaruję je jajkiem rozmąconym z wodą.<br />
Piekę ok. 20 minut, pilnując by się zbyt nie zrumieniły.<br />
Smacznego.<br />
M.<br />
<br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSf8yaeN2tszyhgFsQnmZrntJwfyNVMwOMj2y3jOz2_8gJcX0WuKVDPaVVoT8mXnsg9ob-sLF6vqS-01n0rmVqn8SLsGxPN3HXDtoFUS-43GmlyOQVD45BKUgv8pTujvJvoE-YHkWXbok/s1600/IMG_7177.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSf8yaeN2tszyhgFsQnmZrntJwfyNVMwOMj2y3jOz2_8gJcX0WuKVDPaVVoT8mXnsg9ob-sLF6vqS-01n0rmVqn8SLsGxPN3HXDtoFUS-43GmlyOQVD45BKUgv8pTujvJvoE-YHkWXbok/s400/IMG_7177.JPG" /></a></div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-54233055100445367592015-02-12T08:38:00.001+01:002015-02-12T20:55:36.409+01:00Tłusty Czwartek i plany o poranku :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmiFjwQDgLlq5Hw3tUWnoXJGpxYDhCanmpRY_Po4ld5UtcbBYlxGu868SDXI9j_cbDctT-zaAUF0ZaTXx2poXTJpQzD8bX4E1yTxwi7p5lvejrSDDiM-ifBfsJGUAoTgecNIRzVgGctrY/s1600/f1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmiFjwQDgLlq5Hw3tUWnoXJGpxYDhCanmpRY_Po4ld5UtcbBYlxGu868SDXI9j_cbDctT-zaAUF0ZaTXx2poXTJpQzD8bX4E1yTxwi7p5lvejrSDDiM-ifBfsJGUAoTgecNIRzVgGctrY/s640/f1.jpg" /></a></div><br />
<i>Od bardzo dawna...właściwie nie wiem od kiedy mam dziś pierwszy <b>dzień wolny!</b><br />
Niespiesznie piję drugą kawę, przewracam kartki kalendarza nie tracąc kontaktu z rzeczywistością i cieszę się jak dziecko <b>z Tłustego Czwartku!</b><br />
<br />
Sama nie wiem co za chwilę zmajstruję, składniki mam na wszytskie ostatkowe słodkości...a nosi mnie nie ziemsko. Dla Wszystkich którzy tak jak ja - są przed smażeniem - kilka moich ulubionych przepisów i zdjęć z ubiegłych lat. Tłuściutkie uściski :*<br />
M.</i><br />
<br />
<br />
<b>FAWORKI<br />
</b>10 żółtek<br />
ok. pół kilograma mąki (do 600 g)<br />
1/4 szklanki wódki<br />
2 łyżki kwaśnej śmietany<br />
<br />
do obsypania: cukier puder wymieszany z cukrem waniliowym<br />
do smażenia: 3 planty<br />
<br />
3/4 mąki przesiewam na stolnicę lub do misy miksera. W środek wbijam żółtka i zaczynam szybko zagniatać ciasto. Stopniowo dodaję śmietanę - zagniatam - wódkę - zagniatam. Jeśli ciasto jest zbyt klejące dodaję mąkę - od Autorki - przepisu wiem, że "dawać tyle mąki ile się wgniecie"...czyli trzeba gnieść, gnieść i gnieść - by było gładkie i delikatne. Bez grudek i nie zbite na kamień.<br />
<br />
Ja do wyrabiania ciasta używam także maszynki do makaronu, przepuszczając przez "wałkownicę" kilka razy, na końcu zaś z ciasta szykuję wałeczki, które po sprasowaniu - stają się jednolitymi wstążkami.<br />
Tłuszcz rozgrzewam na dwóch patelniach. Nacinam, wywijam (ja - czyli Karola ;) i smażę. Cukrzę i jem :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgujo-XE-2vvsLwgbuMaXPkHFaw0MbaPkv0cDz6pFkzHwgls-QjC_R0xwqPuy6s7Qb2vw0PiWObjtGMWShMWxsJGOtJPGRT22c26oS9C92ydRgiKro35VKeF4ZLiWk_PLy7ABBA8BZvDvE/s1600/paczki2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgujo-XE-2vvsLwgbuMaXPkHFaw0MbaPkv0cDz6pFkzHwgls-QjC_R0xwqPuy6s7Qb2vw0PiWObjtGMWShMWxsJGOtJPGRT22c26oS9C92ydRgiKro35VKeF4ZLiWk_PLy7ABBA8BZvDvE/s640/paczki2.jpg" /></a></div><br />
<b>SZYBKIE PĄCZKI<br />
</b><br />
1.5 kubka mąki pszennej przesianej<br />
200 gramowe opakowanie serka homogenizowanego waniliowego<br />
3 jajka<br />
łyżeczka proszku do pieczenia<br />
łyżeczka cukru<br />
łyżka octu<br />
szczypta soli<br />
<br />
olej do smażenia ( w rondelku)<br />
<br />
dodatki wedle uznania: cukier puder, konfitura z róży, malin...<br />
<br />
Twarożek łączę trzepaczką z jajkami, powoli dodaję mąkę, proszek, cukier, sól, ocet, mieszam. Odstawiam na kilka chwil i w tym czasie rozgrzewam tłuszcz.<br />
Pączki nakładam łyżką, a kiedy się zrumienią wyjmuję na talerz z papierem, by lekko je odtłuścić.<br />
Mam swoją małą metodę na takie kulkowe maluchy. Porcję ciasta nakładam na długą łyżeczkę do deserów, z niej zsuwam na metalową łyżkę do lodów. Kształtuję długą łyżeczką kuleczkę i szybki ruchem zsuwam do oleju :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinGNSoV1BorIZjEcqMbpUu0JlWZanaPN8DDJ039bXgk1RHdQRvzH6v0dNeq_s4rCiOWGcotzD7be9vSz93whaSk9rcdg-pXi7_900sW_GD9fQtWlgsvoFM3BjwNNCxSyaTtY_7aVVKdIc/s1600/praz+039.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinGNSoV1BorIZjEcqMbpUu0JlWZanaPN8DDJ039bXgk1RHdQRvzH6v0dNeq_s4rCiOWGcotzD7be9vSz93whaSk9rcdg-pXi7_900sW_GD9fQtWlgsvoFM3BjwNNCxSyaTtY_7aVVKdIc/s640/praz+039.jpg" /></a></div><br />
ŚNIEŻYNKI Z CIASTA NALEŚNIKOWEGO<br />
<br />
1 szklanka mąki<br />
3/4 szklanki mleka<br />
1 jajko<br />
szczypta soli<br />
<br />
Ciasto miksuję jak na naleśniki. W garnuszku rozgrzewam olej. Zanurzam w nim metalową gwiazdkę - "foremkę" - aby się nagrzała, a następnie maczam ją w cieście i z powrotem do gorącego tłuszczu. Smażę kilka chwil, po czym, kiedy lekko ostygną obsypuję pudrem.<br />
<br />
<b><i>I jeszcze jeden przepis na prawdziwe pączki - od Elizy - <a href="http://whiteplate.com/2011/01/paczki-male-abc/">w tym miejscu :)</a></i></b><br />
<br />
<i><b>Ps. Na dobranoc...</b><br />
<br />
Wygrały jednak pączki :)</i> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEUsqDDaMbkg7a9MaD6sf12ZF-lgY5jHyXkcGuyfSv3ATJSGstkxKTCPxWnJ2JvJlmTdxS-hW4A17MCDBKvRDi3-uKp8CBKeqZlNE4ey93NHNnlzRX4Vzxu6izGUcdWTREC22wX6HmtTo/s1600/IMG_7078.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEUsqDDaMbkg7a9MaD6sf12ZF-lgY5jHyXkcGuyfSv3ATJSGstkxKTCPxWnJ2JvJlmTdxS-hW4A17MCDBKvRDi3-uKp8CBKeqZlNE4ey93NHNnlzRX4Vzxu6izGUcdWTREC22wX6HmtTo/s640/IMG_7078.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy3S0tVvxcU-1vorHiRvYG2lBF2Qf-SB_w35GMjIkYKGBLXlq_8hARzwftYTJYI1GfbLX4GMw_2Jh6XKzipKelZ2x0646v0QUPqcsyTwoy-QCrqVIPgYm2ZmeDLuFKDvzCExvEpJp7w5c/s1600/IMG_7112.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiy3S0tVvxcU-1vorHiRvYG2lBF2Qf-SB_w35GMjIkYKGBLXlq_8hARzwftYTJYI1GfbLX4GMw_2Jh6XKzipKelZ2x0646v0QUPqcsyTwoy-QCrqVIPgYm2ZmeDLuFKDvzCExvEpJp7w5c/s400/IMG_7112.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDkeEPIgWSqSzvomz779vVPPqvgpvCt5cyt2gH7lDEqRONACCtBTDVnfZUKFk3Nf_CXC2ff9rVXtxOX12sGVUwsI_d0612Hp_TB3x61C_yX8S1IqHyM7Luh1xjfIpFgn1Rw01rp8jPW1w/s1600/IMG_7119.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDkeEPIgWSqSzvomz779vVPPqvgpvCt5cyt2gH7lDEqRONACCtBTDVnfZUKFk3Nf_CXC2ff9rVXtxOX12sGVUwsI_d0612Hp_TB3x61C_yX8S1IqHyM7Luh1xjfIpFgn1Rw01rp8jPW1w/s400/IMG_7119.JPG" /></a></div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-10244755890826071972015-01-24T08:22:00.000+01:002015-01-24T08:22:00.378+01:00Ciasto marchewkowe. Kiedy się zapominam i kiedy nabieram sił :)<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlVNcUlMRiwZ05vbNfCrXy9p7ayybTel8wIF-yHvio6Q4iC26uq6VUrRgAMkddhoqlkzIJH6HDVKk9pcM0poFY896mxriIbwoDzyh9C4o8HiLtfFZ2bggR-F_y1-rXgoUSQLXbyAz50TQ/s1600/mar1s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlVNcUlMRiwZ05vbNfCrXy9p7ayybTel8wIF-yHvio6Q4iC26uq6VUrRgAMkddhoqlkzIJH6HDVKk9pcM0poFY896mxriIbwoDzyh9C4o8HiLtfFZ2bggR-F_y1-rXgoUSQLXbyAz50TQ/s1600/mar1s.jpg" /></a><br />
<br />
<i><b>" Bo żeby coś poczuć, żeby móc zrozumieć czasem trzeba się po prostu ponudzić. Czasem trzeba postudiować coś w atmosferze Kubusia Puchatka. Dać sobie czas - by w czymś utknąć, zapomnieć się w tej bibliotece, na korytarzu z książką... Nuda nie jest niczym złym o ile nie jest obojętnością...</b>" - to słowa jednego z moich profesorów. Dziś, podczas moich drugich w życiu studiów - pierwszy raz odkrywam prawdziwą frajdę z tego co robię. <br />
<br />
Stałam się mamą, która ledwo wyrabia się po dziecko do szkoły - bo utknęła nad tekstami z antropologii na drugim końcu miasta ;) W atmosferze, gdzie od profesorów czujesz troskę, opiekę i szacunek (a nie gwiazdorstwo i poczucie władzy...) po prostu <b>się chce</b>. Prawdopodonie trafiłam dobrze i w dobrym dla mnie momencie.<br />
Kończę pierwszą sesję i mimo tego, że nie zamieniłabym tych studiów na nic innego - to są takie momenty, kiedy "krew, pot i łzy". 12 godzin zajęć, kilka zaliczeń, przygotowanie prac, nauka jezyka a w domu...cała rodzina, gdzie każdemu troszkę czgoś <b>braknie</b>...<br />
<br />
Kiedy któregoś ostatniego wieczoru, bardzo późnego wieczoru, wracałam <b>z uczelni</b> do domu...marzyłam o tym, by schować się pod koc z wilekim kawałkiem gorącego ciasta marchewkowego. Słodko-karmelowego i ciepłego od cynamonu. <b>Nabrać sił, zatrzymać się na chwilę</b>.<br />
Mam ten przepis od wielu lat.<br />
Nie jest to z tych ciast, którym zadacie szyku. Ale cudnie smakuje i pachnie spokojnym <b>domem </b>:)<br />
</i> <br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIU6LB2BfAuHt1iv2X_RLzflRdL3y4DGSA6r7MeCzRo0xkBrBqYtmGTqWatWU9Jy_qK4SXQ_z_iWdYM__Endjcj_4mjXT4-qeDtiFoyP63e6hqTNOo928DGMqrKeCbT3o-0uoIIGVklCQ/s1600/mar2.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIU6LB2BfAuHt1iv2X_RLzflRdL3y4DGSA6r7MeCzRo0xkBrBqYtmGTqWatWU9Jy_qK4SXQ_z_iWdYM__Endjcj_4mjXT4-qeDtiFoyP63e6hqTNOo928DGMqrKeCbT3o-0uoIIGVklCQ/s1600/mar2.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxyzZu1Xgv_jybWxtaogIlfSs4vj81baMGXl8vTrqSxzD6-a3L0zDeKwzJ4FoPST2BZbYQ3WU8X_7XLGTz5ogaeVDF-yRQUi9ybt_HESs0w2K9-VlSdGlmRqHxfMaf9v8wFchLYi6-gBo/s1600/cyna_smallq.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxyzZu1Xgv_jybWxtaogIlfSs4vj81baMGXl8vTrqSxzD6-a3L0zDeKwzJ4FoPST2BZbYQ3WU8X_7XLGTz5ogaeVDF-yRQUi9ybt_HESs0w2K9-VlSdGlmRqHxfMaf9v8wFchLYi6-gBo/s1600/cyna_smallq.jpg" /></a><br />
<br />
<b>CIASTO MARCHEWKOWE Z KARMELEM I ORZECHAMI<br />
</b><br />
1/2 szklanki oleju <br />
4 duże jaja<br />
2 szklanki mąki pszennej (lub innej) - przesianej<br />
2 szklanki drobno tartej marchewki<br />
100 g orzechów, posiekanych<br />
150 g masy kajmakowej<br />
2 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
2 łyżeczki cynamonu<br />
2 łyżeczki sody<br />
<br />
Piekarnik rozgrzewam do 180 st.<br />
Firmę ( u mnie silikonowa, do babek) smaruję rozpuszczonym masłem i wysypuję tartą bułką. <br />
<br />
W rondlu podgrzewam kajmak, dodaję posiekane orzechy.<br />
Przesianą mąkę łączę z cynamonem, sodą i proszkiem.<br />
Marchew sprawia, że ciasto jest dość ciężkie - dlatego przesianie mąki - pozwala mu zachować więcej puszystości.<br />
W miesie miksera ubijam jajka na puszystą masę. <br />
Stopniowo dodaję olej i mąkę - porcjami na zmianę. Kolejno - porcjami dodaję marchew i ciepły (ale nie gorący) kajmak z orzechami. Wszystko chwilę mieszam i przekładam do formy. <br />
<br />
Piekę pełną godzinę - do suchego patyczka. <br />
Nie polewam ciasta czekoladą - do kajmak i marchew - tp dla mnie i tak sam słodycz. Oczywiście - wedle uznania :)<br />
Smacznego!Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-3581414407704635902014-12-14T23:53:00.000+01:002014-12-14T23:53:22.766+01:00Pierniczki 2014. Co roku tak samo nasze :) <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjrnp4sv1egDOs9R_DxW85Yox7A6-_wgh1tEp-Hy4qax8JGnYBwO-A1uePnnLkd0VQTChBHf5gHiWRU_pJvdnl0aeYxPHvi4YMyxgrlgx8ed6aVoPgLuBFT1J4aFP_h1-bPyP5HTeEpfY/s1600/IMG_6277.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjrnp4sv1egDOs9R_DxW85Yox7A6-_wgh1tEp-Hy4qax8JGnYBwO-A1uePnnLkd0VQTChBHf5gHiWRU_pJvdnl0aeYxPHvi4YMyxgrlgx8ed6aVoPgLuBFT1J4aFP_h1-bPyP5HTeEpfY/s640/IMG_6277.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCaLUJEuiSnZLpd6uXDZ1qVaEJUaEahSirfrreYEE6pYEyRQ6K4wcZZkqmlb26VJlTTccO8nOV5PEH57gfHBU736q8POC67MHKVcqFCm8fQzQcBr0wfYhd1QgwOb3DAFtXUAPHIRknbEE/s1600/c1smallmix.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCaLUJEuiSnZLpd6uXDZ1qVaEJUaEahSirfrreYEE6pYEyRQ6K4wcZZkqmlb26VJlTTccO8nOV5PEH57gfHBU736q8POC67MHKVcqFCm8fQzQcBr0wfYhd1QgwOb3DAFtXUAPHIRknbEE/s400/c1smallmix.jpg" /></a></div><br />
<i>Ile znaczeń może nieść w sobie trochę korzennego ciasta, pudło foremek i cukrowych kulek? Bardzo wiele. Ja nimi odmierzam <b>czas</b>. <br />
Wraz z pojawieniem się Karoliny na świecie pewne chwile nabrały innego wymiaru, zaczęłam je ubierać po swojemu, powtarzając co roku aż staną się w końcu <b>tradycją</b>. <br />
Pierwsze pierniczki moja Córka piekła kiedy miała 8 miesięcy. Upilnowanie jej, raczkującej z prędkością światła pomiędzy gorącymi blachami, było dużym wyzwaniem. <br />
Kilka lat później, kiedy budowaliśmy Grabinę, zamieszkaliśmy w kawalerce, a właściwie...pokoju z łazienką. I to było wyzwanie! Kiedy nadeszły święta musiałam zmierzyć się z piekarnikiem gazowym. <br />
Ale jak widzicie na zdjęciu z 2006 lub 2007 roku ...i to nam się udało :)<br />
<br />
Moja Mama z przerażeniem patrzyła jak uczę 7-latkę obsługi gorących blach. Bo zamiast co chwilę pilnować, wyręczać, zatrzymywać czy strofować wystarczyło przeprowadzić szybki kurs <b>piekarnikowego BHP</b> i...się modlić ;) To też się udało.<br />
<br />
W tym roku także, jak tylko <b>kartki świąteczne</b> poszły w świat, piątkowe popołudnie zaplanowałyśmy tylko dla siebie w towarzystwie michy ciasta dojrzewającego i sterty foremek. <br />
Ci, którzy mają dzieci, wiedzą że dekorowanie pierniczków przez dzieci to najprawdziwszy proces twórczy. I nie ma odpowiedzi na pytanie skąd pomysły, kolory, linie... :)<br />
<br />
Oto pierniczki <b>mojej Córki</b> anno Domini <b>2014 </b></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfEAK801pupxGjCpRLOozw4Yn2o5YfATXAac3NTFjaIig8nFkqo_lW3n-Yu_wyGPVLsL8IAV59yIIK4tBIvz8ddrSbgHbQd41nNS2w7mqzQSQHts3zDmwCxa7jQcVJvcuaLKKKhNdNeFo/s1600/IMG_6204c2small.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfEAK801pupxGjCpRLOozw4Yn2o5YfATXAac3NTFjaIig8nFkqo_lW3n-Yu_wyGPVLsL8IAV59yIIK4tBIvz8ddrSbgHbQd41nNS2w7mqzQSQHts3zDmwCxa7jQcVJvcuaLKKKhNdNeFo/s320/IMG_6204c2small.jpg" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgimTF-Z6pp7nFBqAA45QjDTDQzQLi-tEuxKXrkLkYjwQGVb-H9uIzjfrdYa92W8mEYHSDBHTajro5qDRynZuFYwdSNXaltAfOLknyj504so-HYazeNNi4nVm-rROxg-t4IEH7bP8NGRZE/s1600/IMG_6187+copy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgimTF-Z6pp7nFBqAA45QjDTDQzQLi-tEuxKXrkLkYjwQGVb-H9uIzjfrdYa92W8mEYHSDBHTajro5qDRynZuFYwdSNXaltAfOLknyj504so-HYazeNNi4nVm-rROxg-t4IEH7bP8NGRZE/s1600/IMG_6187+copy.jpg" /></a></div><br />
Przepisy na pierniczki pochodzą - <a href="http://nagrabinie.blogspot.com/2011/12/pierniczki-2011.html">stąd</a><br />
<br />
<b>PIERNICZKI </b>(szybkie)<br />
ponad 100 sztuk<br />
<br />
1/2 kg mąki pszennej, przesianej<br />
400 g miodu<br />
szklanka cukru<br />
1/4 kostki margaryny<br />
2 duże jajka<br />
1 łyżeczka sody<br />
przyprawa do pierników (ja w tym roku sama wymieszałam: 1 łyżkę kakao oraz po niecałej małej łyżeczce cynamonu, imbiru, pieprzu, kardamonu, tłuczonych goździków)<br />
<br />
Piekarnik nagrzewam do 180 st. Blachy wykładam papierem do pieczenia. Do rondelka wlewam miód, dodaję cukier, przyprawy i podgrzewam do rozpuszczenia składników. Dodaję margarynę i dokładnie mieszam,odstawiam do wystygnięcia. Następnie przestudzoną masę powoli dodaję do mąki, cały czas mieszając (ja wyrabiałam<br />
ciasto mikserem), dodając jajka i sodę. Ciasto schładzam ok. 2-3 godziny.<br />
Rozkładam na stolnicę wysypaną mąką, placki rozwałkowuję i wycinamy pierniczki.<br />
Ciasteczka układam na papier i piekę poniżej 10 minut.<br />
:)<br />
<br />
<b>PIERNIKI Z CIASTA DOJRZEWAJĄCEGO<br />
<a href="http://www.beawkuchni.com/2010/10/ciasto-na-pierniczki.html"></b>przepis za Beą, dalej za: Aganiok<br />
</a><br />
500 g miodu<br />
2 niepełne szklanki cukru<br />
250 g masła<br />
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej<br />
3-4 jajka<br />
3 płaskie łyżeczki sody <br />
1/2 szklanki mleka<br />
szczypta soli<br />
1 szklanka siekanych orzechów włoskich<br />
1/2 szklanki skórki pomarańczowej<br />
1/2 szklanki rodzynek <br />
1 czubata łyżka ciemnego kakao<br />
2 płaskie łyżeczki cynamonu<br />
2 płaskie łyżeczki imbiru<br />
1/2 łyżeczki pieprzu<br />
1/2 łyżeczki mielonych goździków <br />
1/2 łyżeczki kardamonu<br />
<br />
Miód, cukier i tłuszcz podgrzewam w garnku, aż się dokładnie połączą. Po chwili dodaję bakalie. Do misy robota - przesiewam mąkę, wbijam jajka, sól i sodę rozpuszczoną w mleku. <br />
Po wymieszaniu, stopniowo dodaję masę z miodem - i łączę w ciasto. Będzie dość klejące, ale stężeje po wystygnięciu.<br />
<br />
Ciasto przekładam do ceramicznego naczynia, nakrywam ścierką,a kiedy jest już zupełnie wystudzone - przykryte ścierką odstawiam do lodówki. Ciasto dojrzewa ok. trzy tygodnie. <br />
Przed wyrabianiem, wyjmuję z lodówki kilka godzin wcześniej, dzielę na kawałki i zagniatam. Lekko podsypuję mąką, wałkuję i wycinam pierniki :)<br />
Piekę ok. 10 min. w temp. 180 st. <br />
Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjViSdI7TKpKFX_5lGsbqsqCxe1f2K3rcccX7_ou8SFN54Wag2Bs5dbFr3JtcwPMRHmpjqNkBnt_rrEU6FLxPpnsnrYU7chXwd4gQ9c3t3zx9ZE_MFKUpFZ9SSCxW7XaTxmsXpDE9MnHBg/s1600/IMG_6295.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjViSdI7TKpKFX_5lGsbqsqCxe1f2K3rcccX7_ou8SFN54Wag2Bs5dbFr3JtcwPMRHmpjqNkBnt_rrEU6FLxPpnsnrYU7chXwd4gQ9c3t3zx9ZE_MFKUpFZ9SSCxW7XaTxmsXpDE9MnHBg/s640/IMG_6295.jpg" /></a></div>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-86586584021119993322014-12-01T10:04:00.000+01:002014-12-01T10:04:07.738+01:00Karmelowa niedziela...:) <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7jvOGYyNX7pRF_5BGpYO0eepffEkMa0-2s4tn6LY7W4IjQVA0DgrM7wLTz8NcCMX9AjbBADPEv-SRm8ZpsuiHbkbaWCt6PI1BfvShwwqwZBfdwr1QjiZvtpUvUIFZQ8XpHnBKjbqK_1I/s1600/monika_blog.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7jvOGYyNX7pRF_5BGpYO0eepffEkMa0-2s4tn6LY7W4IjQVA0DgrM7wLTz8NcCMX9AjbBADPEv-SRm8ZpsuiHbkbaWCt6PI1BfvShwwqwZBfdwr1QjiZvtpUvUIFZQ8XpHnBKjbqK_1I/s1600/monika_blog.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Bez znaczenia czy pracuję, czy nie, czy mam mniej czy więcej rzeczy na głowie - święta zawsze mnie łapią za późno. Za późno robiłyśmy kartki, troszkę za późno nastawiałam ciasto na pierniczki i piernik, za późno i na ostatnią chwilę... I pewnie tak by było w tym roku, gdyby nie pewne bomb(k)owe zlecenie, które otrzymałam. Świąteczne kolory i dodatki zawitały dużo wczesniej, a skoro w ruch poszły pudła z papierami, bibułami, korą cynamonu...to i rozpoczęcie produkcji świątecznych kartek i dekoracji nastąpiło tym razem z należytym wyprzedzeniem :) </i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEzEyHY8pNHEsirAnaR1m3uty2nC3rhgxp3ARXpaiN4ZvwP47fifj3Zso3BoQ365Z3qgBxjrPxHZ_QGJhmaLoerETMTzDtb6qG4E5UYyV9wCT8TqyZIhhY3HkSYbu_ylqQ99swfvuHT7E/s1600/IMG_6149.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEzEyHY8pNHEsirAnaR1m3uty2nC3rhgxp3ARXpaiN4ZvwP47fifj3Zso3BoQ365Z3qgBxjrPxHZ_QGJhmaLoerETMTzDtb6qG4E5UYyV9wCT8TqyZIhhY3HkSYbu_ylqQ99swfvuHT7E/s1600/IMG_6149.jpg" /></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxu6Ue1Wci9VNP1ldiSeX_IHYpLvgFMA0UOKoIIxwhgaa2NugJhG85lK8xSvv36FHDaMucefsSKpfDQ57We6jPC0Ek1PJCjI7akM94ST10u5S67KpKWvE59tF5VH60kin9Vo_pxR-t-2A/s1600/IMG_6034.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxu6Ue1Wci9VNP1ldiSeX_IHYpLvgFMA0UOKoIIxwhgaa2NugJhG85lK8xSvv36FHDaMucefsSKpfDQ57We6jPC0Ek1PJCjI7akM94ST10u5S67KpKWvE59tF5VH60kin9Vo_pxR-t-2A/s320/IMG_6034.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0sC79eO5lUt_ZD6aQmoZnCIP0Dkhocj-iAgBmlz6yyTyiCss6wXBjf9nMeAudSzvmEQ9nlxh_w5uGobqwvURUasxDMmwYjPVMANaZwW_jPQFunWaQJfFn4qWtT-F8GFW08L5dQ9Mhz4/s1600/IMG_6065.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEht0sC79eO5lUt_ZD6aQmoZnCIP0Dkhocj-iAgBmlz6yyTyiCss6wXBjf9nMeAudSzvmEQ9nlxh_w5uGobqwvURUasxDMmwYjPVMANaZwW_jPQFunWaQJfFn4qWtT-F8GFW08L5dQ9Mhz4/s320/IMG_6065.jpg" /></a></div><br />
<i>Praca w ten weekend była wyjątkowo przyjemna. Ogień w kominku, kawa z cynamonem i torcik karmelowy...na osłodę</i>.<br />
<br />
<i>Ostatnio przypomniałam sobie, że zanim w księgarniach pojawiły się oddzielnie regały "kulinaria", bardzo często blogerki i blogerzy zaglądali do siebie, dyskutowali, razem piekli, testowali swoje przepisy. W moich kajetach jest mnóstwo przepisów z różnych blogów. Dziś, po długiej przerwie dodaję następny :)<br />
</i><br />
***<br />
To pyszne ciasto, dla mnie prawdziwy <b>tort </b>- to przepis z blogu <a href="http://wkuchennymoknie.blox.pl/2014/11/CIASTO-Z-MASA-SEROWO-KROWKOWA-I-JABLKAMI-NA.html">wkuchennymoknie</a> (tu). Atorka podaje, że jest to jej eksperyment. Wielkie gratulacje! Bo bardzo udany. <br />
<br />
<b>TORCIK KARMELOWY<br />
<i></b><a href="http://wkuchennymoknie.blox.pl/2014/11/CIASTO-Z-MASA-SEROWO-KROWKOWA-I-JABLKAMI-NA.html">wkuchennymoknie.blox.pl</a> / z moimi zmianami<br />
</i><br />
1 kg jabłek <br />
galaretka cytrynowa<br />
<br />
100 sztuk herbatników<br />
<br />
0.5 kg sera na sernik (nie słodzonego)<br />
500 ml śmietany kremówki <br />
<br />
400 g gotowej masy krówkowej<br />
<br />
gorzka czekolada do dekoracji<br />
3 łyżeczki żelatyny<br />
<br />
<br />
<b>Jabłka prażymy</b> w małej ilości wody – tak by powstał dość gładki mus. Do gorących jabłek wsypuję galaterkę cytynową, mieszam. Z Masy <b>odejmuję ok 5 łyżek (do dekoracji)</b> i odstawiam do przestudzenia.<br />
<br />
Schłodzoną <b>śmietankę ubijam</b> na sztywno. Odejmuję ok. <b>1/3 porcji (do dekoracji)</b> i odstawiam na bok. <br />
<b>Ser miksuję</b> z połową masy krówkowej, na końcu dodając śmietankę – delikatnie mieszam by masa za bardzo nie odpadła.<br />
Dwie łyżeczki żelatyny zalewam, najpierw odrobiną zimnej wody, potem rozrabiam wrząkiem i delikatnie dolewam do masy serowo-krówkowej. <br />
<br />
Do śmietanki odstawionej do dekoracji dodaję łyżkę cukru pudru i jedną łyżeczkę rozpuszczonej żelatyny.<br />
<br />
<b>Układam torcik kolejno:</b><br />
<br />
W dużej blasze rozkładam na spodzie papier do pieczenia. Układam <b>pierwszą warstwę herbatników</b>, na nie – warstwę masy krówkowej. <br />
<b>Druga warstwa herbatników.<br />
</b>Teraz warstwa z połowy musu jabłkowego, na nie – połowa masy serowo-krówkowej.<br />
<b>Trzecia warstwa herbatników. <br />
</b>Znów warstwa jabłka i druga połowa masy serowo-krówkowej.<br />
Czwarty i ostatni<b> raz herbatniki.</b><br />
Cienka warstwa jabłka, śmietanka z żelatyną i tarta czekolada ;)<br />
<br />
Do lodówki na min. 3 h i gotowe.<br />
Smacznego!<br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-65871859146047647242014-11-18T14:23:00.000+01:002014-11-18T14:23:38.589+01:00Kiedy słońca szukać trzeba...Piekę dynię :)<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmJB9qB8uoj5LSoXwJxiOj5rhMm9YvywW4Vr_sAam6J2rjodVmBojPX59bROVRzyeBCHHeUXTROiFMP4aCirJ3cuI6Y8hQD1T9Pt8rcdA5SwsWy5LzhIKyzsf9wsdU_o6Yv54ZfKClWs/s1600/IMG_6141vc.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSmJB9qB8uoj5LSoXwJxiOj5rhMm9YvywW4Vr_sAam6J2rjodVmBojPX59bROVRzyeBCHHeUXTROiFMP4aCirJ3cuI6Y8hQD1T9Pt8rcdA5SwsWy5LzhIKyzsf9wsdU_o6Yv54ZfKClWs/s1600/IMG_6141vc.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Jeszcze kilka dni temu myślałam, że jesień w tym roku obejdzie się ze mną łagodnie. Były <b>spacery </b>po polach blisko domu, bieganie po lesie. Pachniało <b>dynią </b>z imbirem i pieczonymi <b>ziemniakami</b>. <br />
Ale jednak. Wraz z <b>brakiem słońca</b>, siada ;) i reszta. <br />
Dlatego codziennie, chcę, nie chcę - słońca, światła i ciepła szukam na siłę. <br />
W światełkach w słoiku, w cytrynie w grzanym piwie, ostrych kremowych zupach i w dyni. Póki ją jeszcze mam :) </i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJEK6El1velF4iCO_1hxzKa7zd5B89x34k1dPuvFZBNinP5j1YCJMCZyaRaVzs2Kn4f5iGrkeIkyq_x9dxuHNY_sjRitNY_EjxDdM5tZqz8HDX9G9HTjLhrZNc0zslDIiCRrxk1ha9C2o/s1600/IMG_5931.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJEK6El1velF4iCO_1hxzKa7zd5B89x34k1dPuvFZBNinP5j1YCJMCZyaRaVzs2Kn4f5iGrkeIkyq_x9dxuHNY_sjRitNY_EjxDdM5tZqz8HDX9G9HTjLhrZNc0zslDIiCRrxk1ha9C2o/s320/IMG_5931.JPG" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhboDBp8SpSqcpx9nWFzXNsEzGuvuXSivB4aymqwl6Luw3SqlFc_S9nT4SsSt1cnn8npNBTQJauG7iXtXAnfmsYCxXe8pBtABMKpMmGfbiXdmsbawBOpua7M48DnDUAiMlpm25IudXTrIo/s1600/IMG_5905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhboDBp8SpSqcpx9nWFzXNsEzGuvuXSivB4aymqwl6Luw3SqlFc_S9nT4SsSt1cnn8npNBTQJauG7iXtXAnfmsYCxXe8pBtABMKpMmGfbiXdmsbawBOpua7M48DnDUAiMlpm25IudXTrIo/s320/IMG_5905.JPG" /></a></div><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgObx4oSHgkPDsMvA_S09SQs6VqcKn-5zynzlnLH81itf2nMTqjsCQehdCbORMIUWtjiETKIOtFm2tGScxxLwKMexAUwyLs-x1DqFAUOcJGOIa_3CwLh22rnxVnxJmFcrhQ-iT348xAE1s/s1600/IMG_6122sss.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgObx4oSHgkPDsMvA_S09SQs6VqcKn-5zynzlnLH81itf2nMTqjsCQehdCbORMIUWtjiETKIOtFm2tGScxxLwKMexAUwyLs-x1DqFAUOcJGOIa_3CwLh22rnxVnxJmFcrhQ-iT348xAE1s/s1600/IMG_6122sss.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTkMKvaHSd4vi2Wt9BOOJZWrlOqbDQjsLVOJ_92da3mRaNuEncpymHHVqnU6auChP1tWqqoELJKBARHSmfh09KWJSR3_5Bs8UdYMHQQNrVp7dVkG3X9DsODMfOlPcyaSI2RYjGtCXcPKY/s1600/IMG_6125+copy.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTkMKvaHSd4vi2Wt9BOOJZWrlOqbDQjsLVOJ_92da3mRaNuEncpymHHVqnU6auChP1tWqqoELJKBARHSmfh09KWJSR3_5Bs8UdYMHQQNrVp7dVkG3X9DsODMfOlPcyaSI2RYjGtCXcPKY/s1600/IMG_6125+copy.jpg" /></a><br />
<br />
<b>PIECZONA DYNIA Z CHILLI i grzankami z chleba na zakwasie<br />
</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSBronCnyhQ2dPADcnvqAuFzaCuUhWcIAYcLvU2PFYTUUOTy1LfRN5gN1sAtxEu2hI4TmYyc_nshV-_WobEE6oAjbs7PojVHHO-wP9bLwmiIdgcJlKyzKSlRYbKwMNq9r6BQQl2d8_rn0/s1600/uuu.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSBronCnyhQ2dPADcnvqAuFzaCuUhWcIAYcLvU2PFYTUUOTy1LfRN5gN1sAtxEu2hI4TmYyc_nshV-_WobEE6oAjbs7PojVHHO-wP9bLwmiIdgcJlKyzKSlRYbKwMNq9r6BQQl2d8_rn0/s320/uuu.jpg" /></a></div><br />
30 dag dyni<br />
1.5 łyżeczki pasty z chilli<br />
2 łyżli oliwy z pieprzem i rozmarynem<br />
sól, tymianek<br />
<br />
rukola<br />
pół filiżanki pestek dyni<br />
sos balsamico<br />
<br />
3 kromki chleba żytniego na zakwasie<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Piekarnik rozgrzewam do 180 st.<br />
Oliwę łączę z pastą chilli, dodaję sól, dwie łyżki wody i tymianek. <br />
Sosem smaruję kawałeczki dyni. <br />
Układam na ruszcie i wstawiam do piekarnika na 20 minut. <br />
<br />
Na suchej patelni prażę pestki słonecznika, potem pokrojony w paski chleb. <br />
<br />
Dynię rozkłądam na rukolu, posypuję pestkami, skrapiam sosem i gotowe ;)<br />
Smacznego!<br />
<br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-10869081107748170642014-11-11T11:50:00.003+01:002014-11-11T11:50:20.363+01:00Wege leczo i do lasu ;) <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQVPGgPR1Q53bwB14ODFfVXIdB_Tf2w0CrEFeNjLz7RR5BjRD1C7lLqG097cGqhUkG1wnKh0br-OHc5ZyIbVPUOMWZ5Zv_nOkZ5n8AeQhzsfEzw3KU9IXW_7MYylIvdZBNytSK8V5M0yc/s1600/gut1s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQVPGgPR1Q53bwB14ODFfVXIdB_Tf2w0CrEFeNjLz7RR5BjRD1C7lLqG097cGqhUkG1wnKh0br-OHc5ZyIbVPUOMWZ5Zv_nOkZ5n8AeQhzsfEzw3KU9IXW_7MYylIvdZBNytSK8V5M0yc/s1600/gut1s.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Po kilku dniach nauki, kiedy bolą mnie uszy od okularów i mam tyłek płaski od siedzenia - wychodzę i biegam. Rower z powodu kręgosłupa chwilowo musiał iść w odstawkę ale bieganie <b>po lesie</b> - daje tak samo zastrzyk energii;)<br />
A kiedy już tak się porządnie zmacham...wsuwam na kanapie miseczkę wegetariańskiego leczo - i czuję, że lubię to wszytsko. I naukę i zmęczenie. I <b>jesień </b>nawet...</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW18rk2duCSFrSE4jFtWOuYuQRLBQl5eYH4PdTG6LEXIVcqii644flpo2C99AWrdEyf3E6EBTloH6fJQ1A_DUugKtc6jOS9wILwLWt_IRorIGOE2BSkTO7QhoXPHtKEQsrPD6TuiTsBaw/s1600/IMG_5542.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW18rk2duCSFrSE4jFtWOuYuQRLBQl5eYH4PdTG6LEXIVcqii644flpo2C99AWrdEyf3E6EBTloH6fJQ1A_DUugKtc6jOS9wILwLWt_IRorIGOE2BSkTO7QhoXPHtKEQsrPD6TuiTsBaw/s320/IMG_5542.JPG" /></a></div><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYTcfTzpXzT-BO0SM9fvB95_Cb8m-2B4q_5tKc-lsOqV2UJuacQHgE3Ox6nks5p2BbzTADu_nTKE4tgUUdX2bKEQgQY0M9mGmIHQbm7V7wT6wxhFERNkydO17ePoi0ZHbRmdDByaUOvY0/s1600/gut2s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYTcfTzpXzT-BO0SM9fvB95_Cb8m-2B4q_5tKc-lsOqV2UJuacQHgE3Ox6nks5p2BbzTADu_nTKE4tgUUdX2bKEQgQY0M9mGmIHQbm7V7wT6wxhFERNkydO17ePoi0ZHbRmdDByaUOvY0/s1600/gut2s.jpg" /></a><br />
<br />
<b>WEGE LECZO <br />
</b><br />
2 selery naciowe<br />
2 czerwone papryki<br />
5 pomidorów<br />
0.5 kg pieczarek<br />
2 małe jabłka<br />
2 cebule<br />
3 łyżki oliwy z suszonych pomidorów<br />
1 marchewka<br />
koncentrat pomidorowy - 3-4 łyżki<br />
<br />
sól, pieprz, 1 łyżeczka cukru, pół łyżeczki octu winnego, ziele angielskie i liść laurowy<br />
<br />
Warzywa oczyszczam i kroję w kawałki - marchew w słupki, cebulę w drobną kostkę, pomidory obieram ze skóry, jabłka bez gniazd nasiennych ale ze skórką.<br />
Pierwszy gotuje się seler naciowy z liściem laurowym i zielem angielskim, po kilkunastu minutach dodaję resztę warzyw. Na małej patelni rozgrzewam oliwę z pomidorów i podsmażam na niej cebulę. Dodaję do rondelka z warzywami. Wszystko duszę ok.30-40 minut na małym ogniu, bez przykrycia. Na koniec doprawiam do smaku. <br />
Dobre samo, dobre do mięsa, dobre do ciemnego chleba...:)<br />
Smacznego!<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnsuQBxoDfSDVR5t3uAuqSTAjqnfQBJv26TQJV2ZmJgjuJY2-XjImQ2EcIpvGpFnAOrai1fHNEBT-6SAGOLvCfUFs3YjeXtpsfYbI_-RQ2ON_JPWqdK4k7Wr0P3SBlK_KghOTSzyRcjiI/s1600/gut3s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnsuQBxoDfSDVR5t3uAuqSTAjqnfQBJv26TQJV2ZmJgjuJY2-XjImQ2EcIpvGpFnAOrai1fHNEBT-6SAGOLvCfUFs3YjeXtpsfYbI_-RQ2ON_JPWqdK4k7Wr0P3SBlK_KghOTSzyRcjiI/s1600/gut3s.jpg" /></a><br />
<br />
<i>"Mami jak robiłam zielnik do szkoły znalazłam listek w kształcie serduszka. Zasuszyłam w książce i mam dla Ciebie..."</i>Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-49905391816404001472014-11-03T10:28:00.006+01:002014-11-03T10:28:51.040+01:00Bagietka na jesień. Nawet pośpiech ma swój urok...<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG0NcKZ1sOmLOSX-y8ZSpLvN0Xp-fJu3Kas05CtmNWIVDNoVBl_9Muj8A31UWGtd8CWY85yW1np6DaMv4ImwEi_oBp-kr-Sj1fC4NRiZGOdE_CoQ3DYZJANVh6HKPPyCqpeNha47Pyp18/s1600/IMG_5738s.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG0NcKZ1sOmLOSX-y8ZSpLvN0Xp-fJu3Kas05CtmNWIVDNoVBl_9Muj8A31UWGtd8CWY85yW1np6DaMv4ImwEi_oBp-kr-Sj1fC4NRiZGOdE_CoQ3DYZJANVh6HKPPyCqpeNha47Pyp18/s1600/IMG_5738s.jpg" /></a><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiowqqPDP-oiyLk3GqzWpdnYQcY_dZ0KA4SWWtrNmDJWE5bjwIVwPjr22gIvf5OmfEnCIvMnNB4AphA6hbDfu8F5RNWBHKJUtM3Td2GsdYqe45heEDXPU51FybbAdv4oSkiQ-4DxQlNhkI/s1600/IMG_5748+copys.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiowqqPDP-oiyLk3GqzWpdnYQcY_dZ0KA4SWWtrNmDJWE5bjwIVwPjr22gIvf5OmfEnCIvMnNB4AphA6hbDfu8F5RNWBHKJUtM3Td2GsdYqe45heEDXPU51FybbAdv4oSkiQ-4DxQlNhkI/s1600/IMG_5748+copys.jpg" /></a><br />
<br />
<i>Nowa rzeczywistość (wtórnej studentki) pełna nowych obowiązków odciąga mnie od blogowania. Ale jestem i działam. Teraz tak samo sporo w kuchni, jak przy książkach a ostatnio przy maszynie. <br />
Szycie obok śpiewu to dwie czynności, których nie umiem i nie powinnam robić. <br />
A mimo to ciągnie. I nęci...I tak mnie "wynęciło", że zabrałam Mamie maszynę do szycia, wykrój torby wymyśliłam, nakreśliłam i uszyłam...<br />
To nowy pomysł na oderwanie się od myśli, książek pedagogicznych i wszystkich innych obowiązków :) <br />
<br />
<b>Grabina</b> - stoi sobie w burym, jesiennym polu i obserwuje nasz pośpiech, roztargnienie chwile nerwów i chwile "odpadu", kiedy ktoś zasypia w trakcie rozmowy lub odpowiada na niezadane pytania... ;) <br />
Ale i taki czas ma swój urok.<br />
<b>Czas</b>, kiedy na śniadania jemy obiad, na obiad śniadania, a na kolację mamy siłę już tylko wrzucić ziemniaki do kominka. Licząc, że tym razem nie zaśniemy i wyjmiemy na <b>czas</b> ;) </i> <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjze5TJUZHoxivylHXw09YX-9lFc8UAI0PP7uE2EGpluNVL1b-TiSBzZhF4WYfpnybMrYM1wnMsLdrZC1c4P9PkUWgsPiRbxCqXljdrSVY7F-NDqo7-OnbbMcoApcGmviiaJBCiinKIwpk/s1600/zdj%C4%99cie.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjze5TJUZHoxivylHXw09YX-9lFc8UAI0PP7uE2EGpluNVL1b-TiSBzZhF4WYfpnybMrYM1wnMsLdrZC1c4P9PkUWgsPiRbxCqXljdrSVY7F-NDqo7-OnbbMcoApcGmviiaJBCiinKIwpk/s400/zdj%C4%99cie.JPG" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEdUtSnrggs7qU9hcWDzWDAMFFgYLuZBSck2iHduev2aV4rgcZ9leR6c6TqV-pRoHBfyEzsArjp5IzJ2C-fJQYcnkt-Ol2_aRJ-ubm9es2ncyjBZQJ7pUDZ1BJyg8L9ounDlh7QVapGzU/s1600/zdj%C4%99ciemm.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEdUtSnrggs7qU9hcWDzWDAMFFgYLuZBSck2iHduev2aV4rgcZ9leR6c6TqV-pRoHBfyEzsArjp5IzJ2C-fJQYcnkt-Ol2_aRJ-ubm9es2ncyjBZQJ7pUDZ1BJyg8L9ounDlh7QVapGzU/s400/zdj%C4%99ciemm.JPG" /></a></div><br />
<i>Przepis na bagietki pochodzi od J.Hamelmana z książki "Bread". Z moimi zmianami.<br />
Jesienne uściski dla Was Mili ;)</i><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEHyx2S5qJ9G90Olj6eWcxSW3PCFuEKqtT_Xz238DLXK5F_heAj3YYb3fBD8TJgKvOGixOvBWKAkm8WDItFpREHKMwruUlUWbt33B3HdvT4hLs9X6-6nAY59gALk3W6vHJ1lxReDr290/s1600/IMG_5695sm.jpg" imageanchor="1" ><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEHyx2S5qJ9G90Olj6eWcxSW3PCFuEKqtT_Xz238DLXK5F_heAj3YYb3fBD8TJgKvOGixOvBWKAkm8WDItFpREHKMwruUlUWbt33B3HdvT4hLs9X6-6nAY59gALk3W6vHJ1lxReDr290/s1600/IMG_5695sm.jpg" /></a><br />
<br />
<br />
BAGIETKI <br />
<br />
<i>waga w uncjach</i><br />
<br />
<b>Wieczorem przygotowuję zaczyn:</b><br />
10.6 oz mąki pszennej<br />
10.6 oz wody<br />
1/8 łyżeczki drożdży instant<br />
<br />
Składniki mieszam, zakrywam folią i odstawiam na noc w ciepłe miejsce.<br />
<br />
<b>Rano</b>, tj. min. po 10 godzinach dodaję pozostałe składniki:<br />
<br />
1 lb, 5.4 oz mąki pszennej<br />
10.6 oz wody<br />
1 łyżkę stołową wody<br />
1 i 1/4 łyżeczki drożdzy instant<br />
<b>cały zaczyn z wieczora <br />
</b><br />
<br />
Pierwsze 3 minuty ciasto wyrabiam wolno ( ja używam miksera z hakiem do zagniatania ciasta), kolejne 3 minuty szybciej. Gładkie i jednolite ciasto, delikatnie smaruję olejem, przekładam do miski, zakrywam folią i odstawiam w ciepłe miejsce na dwie godziny.<br />
Po godzinie ciasto wyjmuję, składam na pół i ponownie zostawiam do wyrośnięcia. <br />
Po tym czasie ciasto delikatnie rozpłaszczam na obmączonej desce. Dzielę na równe 4 lub 6 części.<br />
Przykrywam ściereczką i zostawiam na pół godziny w spokoju ;)<br />
<br />
Każdy kawałek ciasta składam jak list na 3 częśi i formuję z niego wałek, wszystkie sklejenia chowając do środka. Uformowane wałki układam na blasze.<br />
Ja nie mam specjalnej blachy do bagietek - więc radzę sobie w ten sposób, że na blachę układam dwa duże drewniane wałki (owinięte folią aluminiową)lub butelki lub wałki folii aluminiowej ;). Układam na to papier do pieczenia - i mam "przegródki" dla bagietek. <br />
<br />
Bułki rosną jeszcze ok. 1.5 godziny.<br />
Piekę je w piekarniku nagrzanym do 220 st. przez ok. 30 minut. <br />
Smacznego! :)Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-90801085280319076232014-10-16T09:08:00.000+02:002014-10-16T09:08:00.818+02:00World Bread Day 2014 Chleb polski<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-3h3HFsKpw73e1O6Y81aM45LpXnpMxUCav-28GK9xzc4jIM-Eoxji0hf5seeWAhIRersVffDdBg-eEKWlqjreC61L062iPTJ9V-AFxx0hbwxZdaJVjcyG_i97ue4dbboI_4Qpl0sHkng/s1600/chs.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-3h3HFsKpw73e1O6Y81aM45LpXnpMxUCav-28GK9xzc4jIM-Eoxji0hf5seeWAhIRersVffDdBg-eEKWlqjreC61L062iPTJ9V-AFxx0hbwxZdaJVjcyG_i97ue4dbboI_4Qpl0sHkng/s1600/chs.jpg" /></a></div><br />
<i>Chleb piekę, od kiedy moja Córka jest na świecie. Lat będzie ponad <b>11 </b>:) <br />
I nieodmiennie, od lat jest to jedna z najmilszych chwil życia i bycia <b>w domu</b>. Kiedy chleb spokojnie sobie rośnie, kiedy piekarnik grzeje się do czerwoności i kiedy wreszcie pachnie...<br />
<br />
Z okazji <a href="http://www.kochtopf.me/announcing-world-bread-day-2014">Światowego Dnia Chleba</a> u mnie dziś jeden z najbardziej tradycyjnych bochenków. Kryje w sobie aż pół kilograma zakwasu żytniego, rośnie w koszyczku i co drugi dzień wykarmia moją Rodzinę. <br />
Wypiekanie chlebów nie było moją "naturalną umiejętnością". Zawsze przy tej okazji to przypominam - długo, mozolnie i cierpliwie chlebów uczyła mnie wypiekać Eliza z <a href="http://whiteplate.com/">White Plate</a>, korzystałam bardzo dużo z jej<a href="http://pracowniawypiekow.blogspot.com/"> Pracowni Wypieków</a> a także przerobiłam niemal całego J. Hamelmana ("Bread") :) <b>I bardzo im za to dziękuję!</b></i> <br />
<br />
<i>Wszystkim chlebo-piekącym i tym, którzy się do tego przymierzają - przesyłam dziś moc <b>pozdrowień </b>:)<br />
</i><br />
<a href="http://www.kochtopf.me/announcing-world-bread-day-2014" title="World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014"><img src="https://farm4.staticflickr.com/3839/15368168402_1b9328d11a_o.png" width="130" height="250" alt="World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014)"></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGuRaeVAanvF5kVOqo14cMUhmsV1nrTcGVsOVO1Q7HWIweJVDIyXLm_seKQLPgpuhIpsdgLrRwfZV-SdIbDnSQZ6fCz9uErcL3SSJbjbNW2R0_8UNopSBBrc190Xv1wL-cRGmD2fhs6JE/s1600/IMG_5694s.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGuRaeVAanvF5kVOqo14cMUhmsV1nrTcGVsOVO1Q7HWIweJVDIyXLm_seKQLPgpuhIpsdgLrRwfZV-SdIbDnSQZ6fCz9uErcL3SSJbjbNW2R0_8UNopSBBrc190Xv1wL-cRGmD2fhs6JE/s1600/IMG_5694s.jpg" /></a></div><br />
<b>CHLEB POLSKI<br />
</b><br />
200 ml ciepłej wody<br />
5 g świeżych drożdży<br />
500 g aktywnego zakwasu żytniego, dokarmionego ok. 12 h wcześniej<br />
660 g mąki pszennej <br />
1.5 łyżki soli<br />
<br />
Drożdże mieszam z małą ilością wody i mąki. Odstawiam na ok. 10 minut w ciepłe miejsce.<br />
Mąkę mieszam z solą; do mąki powoli dodaję wodę, zaczyn drożdżowy i zakwas - powoli wyrabiam ciasto. Powinno ono być dość elastyczne, po kilku minutach wyrabiania winno odchodzić od brzegów miski. Formuję kulę, delikatnie smaruję ją olejem i odstawiam pod przykryciem na godzinkę. Moje ciasto chlebowe wyrasta w zamkniętym piekarniku z włączoną żarówką :)<br />
Po tym czasie formuję podłużny bochenek (składając go dwuktotnie - jak list na 3 części) i wkładam do koszyka wyłożonego pieluchą tetrową i obsypaną mąką.<br />
Odstawiam na kolejną godzinę w ciepłe miejsce.<br />
<br />
Piekę - w temperaturze 220 st (pierwsze dziesięć minut), kolejne 30 min - w temp. 200 st.<br />
<br />
Dobrego dnia! :)<br />
<br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6087745699272250903.post-34951449028599685232014-10-15T09:16:00.000+02:002014-10-15T09:16:14.295+02:00Idzie jesień, dynie niesie :)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyZu7dQE-jmVvqFoUjweDgqGcup9e6lwxG0QW6ihOy8zUw-fWr7zNF_XXZpnT0s20_WQOtkg7vPzQROM1MkMpxl0fcXOEVwgzXqGOzDOvzrt1SCYdrvHKB6Xzl7cxQalndXdXRWqOGEo/s1600/IMG_5621vvv.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhyZu7dQE-jmVvqFoUjweDgqGcup9e6lwxG0QW6ihOy8zUw-fWr7zNF_XXZpnT0s20_WQOtkg7vPzQROM1MkMpxl0fcXOEVwgzXqGOzDOvzrt1SCYdrvHKB6Xzl7cxQalndXdXRWqOGEo/s640/IMG_5621vvv.jpg" /></a></div><br />
<br />
<i>Karola mi przynosi ostatnie skarby z <b>ogrodu</b>. Psy mnóstwo suchej trawy do salonu, ja znoszę do domu <b>dynie</b> i książki. I tak ta jesień wprasza się do domu nieubłagalnie. <br />
Pierwszy odpływ energii już za mną, pierwsza infekcja w trakcie...ale kubek zupy z krokietem stawia mnie na nogi szybciej niż apiryna ;)<br />
<br />
Pięknego dnia dla Was Mili. <br />
<br />
Jutro <a href="http://www.kochtopf.me/announcing-world-bread-day-2014">Dzień Chleba, wiecie - tu klik</a>? Kto się jeszcze nie bawił, niech zacznie! Jest w tym coś fajnego, że tyle ludzi na świecie, tego dnia wyjmie z piekarników gorące bochenki :) </i><br />
<br />
<br />
<a href="http://www.kochtopf.me/announcing-world-bread-day-2014" title="World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014"><img src="https://farm4.staticflickr.com/3839/15368168402_1b9328d11a_o.png" width="130" height="250" alt="World Bread Day 2014 (submit your loaf on October 16, 2014)"></a><br />
<br />
Monika. Lhttp://www.blogger.com/profile/09422001822163896246noreply@blogger.com2