piątek, 24 lipca 2009

Dzień za dniem...

Minął tydzień czy dwa? Jest poniedziałek czy czwartek?...
Ostatnio miewam problemy z doliczeniem się dni, nocy i upływających godzin. Rytm kolejnych dni wyznaczają Bardzo Ważne Wydarzenia: jedziemy na konie, ostatnia warstwa lakieru na komodę K., przyjedzie Mama i będziemy przesadzać storczyki, szlifowanie szafy no i w piątek rano trzeba oddać tekst...
A weekend zapowiada się...czekoladowo:)
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz