sobota, 12 marca 2011

Energia słoneczna... :)



Układam czerwone kwiaty i myślę jak mogliśmy żyć tyle miesięcy bez tego słońca, światła, zapachu powietrza...
Jak co roku, mam nadzieję, że kolejną zimę zniosę lepiej...

A póki co łapię promienie, ogrzewam nimi dom i własne myśli. Wszystko wydaje się piękniejsze, trudności mniejsze a smutki błahe :)

Za chwilkę zaproszę Was na drożdżowe, lekkie rogaliki...

Ciepłej niedzieli Wam życzę :)
M.



7 komentarzy:

  1. Też mam takie rozmyślania patrząc na TO słońce. A podobne (ale w wersji mini) rogaliki miałam wczoraj. Ale czekam na Twoje. Bo rogalików nigdy dość ;).

    Miłej .

    OdpowiedzUsuń
  2. już się nie mogę doczekać! ten jeden tak kusi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałej niedzieli Monisiu:)
    A na rogalika z wielką chęcia wstąpię:)
    Buzia:*

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, ja też tęsknie do prawdziwej wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm ale narobiłaś mi smaka tymi drożdżowymi rogalikami. Oj Oj będą chodziły za mną, aż sama nie zrobię :)))

    Słonecznej niedzieli!

    www.everydayemotion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. zrobiłaś smaka tymi rogalikami:) mmmmmmm
    chyba też coś upiekę dzisiej
    tymczasem ciepło zapraszam do siebie na moje pierwsze candy
    pozdrawiam
    www.groszkowomi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. A we mnie wstąpił wiosenny duch odnowy - nowa dieta, nowe wyzwania! Ciekawe, jak długo wytrzymam ;)
    Bukiet przepiękny. Skusił mnie, żeby zajrzeć do Ciebie kilka razy, Moniko!

    OdpowiedzUsuń