środa, 29 sierpnia 2012
Lato karmelem zatrzymane...:)
Ostatnie dni wakacji przekupuję karmelem...jeszcze trochę słońca, jeszcze troszkę...
Babeczki zwyczajne, ale słodkie, w sam raz na chłodne już poranki z kubkiem czarnej gorącej herbaty.
Przepis pochodzi od Liski - tu - pyszne samo, z pokruszonymi krówkami czy orzeszkami :)
CIASTO KARMELOWE
200 g cukru
125 ml śmietanki 36%
125 mleka
200 g masła
3 jajka
250 g mąki
1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
Piekarnik nastawiam na 180 st.
Masłem smaruję foremkę o średnicy 24 cm lub kilka małych foremek. Wysypuję bułką.
Cukier rozpuszczam w rondelku do karmelu.
Kiedy rozpuszczą się wszystkie grudki dodaję mleko i śmietankę, nadal podgrzewając na małym ogniu - do rozpuszczenia w jednolitą konsystencję.
Masło ucieram oddzielnie. Do masła dodaję lekko przestudzoną masę karmelową, jajka - mieszam i powoli dodaję mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Przelewam do foremek.
Piekę ok. 40 minut.
Smacznego :)
M.
Jak słodko... Taką babeczką nie pogardziłabym :)
OdpowiedzUsuńz checią przygarne takową babeczkę :)
OdpowiedzUsuńIsadora :) Joasia :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Dziękuję Wam pięknie.
cieplutkiego dnia
M.
idealne na drugie sniadanie:)
OdpowiedzUsuńMilego dnia :*
Wygląda cudownie... :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na takie babeczki, oj i to bardzo wielką :)
OdpowiedzUsuńKasia
Schoko :) witaj :) dziękuję!
OdpowiedzUsuńWhiness...przesyłam wirtualnie :)
Serdeczności Kasiu!
Rewelacyjne zatrzymanie lata!
OdpowiedzUsuńSmakowite te babeczki :)
OdpowiedzUsuńKamila :) Brenia :) dzięki za miłe słowa..
OdpowiedzUsuńM.
ależ u Ciebie rozkosznie słodko :) mniam :) pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńi zapraszam do siebie po wyróznienie http://kuchennewojowanie.blogspot.com/2012/09/porobio-sie-i-wyroznienie.html
UsuńUwielbiam wszystko co karmelowe. I takie juz troche jesienne... :)) Piekne babeczki Monis :)
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno :)
Wiewióra - pozdrowienia w Twoją stronę :)
OdpowiedzUsuńMajeczko :) dziękuję za ciepłe słowa :) Buziaki M.
A ja to bym sobie taką babeczką schowała do torebki śniadaniowej i...do szkoły:)))
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że chyba sobie takowe sprawię na 4 września, bo Twoje takie smakowite, aż powstrzymać się nie można!
pozdrawiam serdecznie:)
Moniko, bardzo często do Ciebie zaglądam. Dziś zgłosiłam Twój blog do Versatile Blogger Award. Po szczegóły zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaaleex.blogspot.com
Pozdrawiam, Aleex.
Wow! :) Dziękuję, ależ mi miło :)
UsuńSerdeczności Aleex :)
Pyszności :]
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :) pozdrawiam!
UsuńCudne te babeczki :) I fajne też foremki.
OdpowiedzUsuńUściski Moniś:*
przekupiona;)tak,to ja lato pożegnam z miłą chęcią:)
OdpowiedzUsuńśliczne te foremki!
Mogę się wprosić?? Az ślinka cieknie< mniamniuśne>!!!
OdpowiedzUsuńMożesz! :))) Dzięki!
UsuńDziekuję Wam za wszystkie miłe komentarze!
Od rana buzia się uśmiecha :)
Życzę Wam pięknego i spokojnego tygodnia
Monika
Lubię u Ciebie to, że oprócz słów, które widzą oczy, pojawiają się też wyobrażenia, które widzi dusza. Moja widzi, te ciasteczka, moje wielkie drzwi do ogrodu i mnie, z kubkiem tej, wspomnianej przez Ciebie kawy, siedzącą w progu. W zimny, tak, ale słoneczny jeszcze poranek. Czego chcieć więcej, jak błogość, spokój i radość zamykają się w tej jednej chwili, która od ręki może się stać?
OdpowiedzUsuńWhisper....rozpuszczasz mnie! Pięknie piszesz, dziękuję Ci i ciepło pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńM.