wtorek, 22 maja 2012
Kiedy wraca apetyt...szparagi :)
Po upalnym dniu, pełnym pracy i obfitującym w całą moc wydarzeń, wraz z wieczorem wraca apetyt.
Apetyt na coś lekkiego, smakowitego, pachnącego...domowym jedzeniem.
Jemy na schodach tarasu, trzymając przyjemnie ciepłe talerze na kolanach :)
ZAPIEKANE SZPARAGI
przepis Aldo Zilli, BBC Books
16 łodyg szparagów
8 plastrów szynki parmeńskiej
25 g masła
25 g utartego parmezanu ( u mnie w zastępstwie bułka tarta)
5 łyżek oliwy z oliwek
3 łyżki octu balsamicznego
75 g rukoli
pieprz
Piekarnik nastawiam na 200 st.
W głębokiej patelni zagotowujemy wodę.
Obrane szparagi wrzucam do gorącej wody i gotuję ok. 5 minut.
Wyjmuję osuszam na talerzu. Zawijam po dwa w szynkę parmeńską.
Ucieram masło z tartym parmezanem (ja przygotowałam wczoraj bułkę tartą na maśle ;), i rozprowadzam je na szparagach ułożonych w naczyniu żaroodpornym.
Szparagi wstawiam do pieca na kilka minut aż ser (lub bułka) nabiorą złotego koloru.
Gorące układam na rukoli i skarapiam oliwą połączoną z octem balsamicznym.
Smacznego!
M.
****
Moja Córka już od kilku dni obdarowuje mnie z okazji zbliżającego się Dnia Mamy.
Otrzymuję piosenki, serduszka wycięte z papieru ściernego, moje własne długopisy pięknie zapakowane :), domki z plasteliny i całe garście kwiatków...jak ten :)
Prosto i smacznie, tak lubię.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy/-ach:)
Moniko, jestem tu od niedawna, znalazłam Twojego bloga w sieci wpisując... "ciasto piaskowe" :) i już zostałam, bo jest tu pięknie, tak bardzo domowo. To pierwszy blog kulinarny, który przeczytałam "od deski do deski" i z ciekawością czekam na nowe notki. Na pewno wypróbuję wiele przepisów. Dziękuję, że piszesz :)
OdpowiedzUsuńNie przapadam za szparagami ale podejrzewam, ze skusilabym sie na porycjke :) A Twoja corcia jest slodka...najbardziej rozbawily mnie te pakowane dlugopisy :))
OdpowiedzUsuńUsciski.
Fajny taki Dzień Mamy już na kilka dni przed :) Super prezenciki:)
OdpowiedzUsuńA szparagowa propozycja bardzo mi się podoba :)
Uściski:*
Zabieram się do zrobienie szparagów i jakoś nie mogę się zebrać. Myślę że z parmezanem i szynką parmeńską to idealne połączenie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeżyno - mam jeszcze przepis na zapiekane w sosie śmietanowym, jutro :))) a jak już brak sił o tej porze - to może pieczone? :)
OdpowiedzUsuńMajanko Kochana :) ściskam mocno!
Majeczko! Największym szparago-niedowiarkiem był chyba mój mąż :) i choć nadal pęczkaien nie zjada, to kolacji codziennie nie odmawia :)))
Buziaki!
Droga Kobieto z drugiej strony lustra...
Dla takich słów bloga warto prowadzić...a od czytania blisko już do pisania! Pomyśl o tym :) I mnie ktoś kiedyś namówił.
I miałam pisać tylko dla siebie i Córki, a jest kilka osób, które tu czasem zaglądają i sprawiają mi radość :)
Twoje słowa ogromnie dla mnie miłe i cenne.
Serdeczności przesyłam.
Monika :)
Michu :) kurcze wiesz, że szparagi właśnie takie smakują mi najbardziej! Miłego wieczoru i pozdrawiam :)