Jeszcze walizka zamknięta, kwiatki zakurzone a już nie mogę się doczekać kiedy znajdę chwilę by to wszystko sobie przypomnieć i spisać...
Rodzina krzywi noski na myśl o pojechaniu do sklepu po chleb. Szukam najszybszego przepisu na jaki trafię w pięć minut.
Jest! Idealny... Według przepisu Liski -
fiński chleb awaryjnyRównież o właściwosciach znikających :)
M.
i u mnie znikał ten chleb
OdpowiedzUsuńwcale nie był awaryjny, ale pyszny bardzo :-)
udanego wyjazdu!
Pyszny! Tak, masz rację.
OdpowiedzUsuńA widzisz Asiejko - jak czasem za szybko piszę i od końca - bo właśnie wróciliśmy :P ale dziękuję pięknie!!!
Mam nadzieję, że i Twoje wakacje - niespodziankowe były :)
M.