Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
czwartek, 13 sierpnia 2009
W podróży...
Lato miało być troszkę leniwe, domowe, spokojne... Jest jednak zupełnie niespodziankowe. Uśmiechnięte i niezaplanowane.
Upiekłam bułki*, kupiłam Rodzicom kwiaty, spakowałam nas w wielką walizę i wyjechaliśmy. Nawet nie wiem kiedy wracamy.
*bułki, które upiekłam to paluchy makowe Liski - proste, pyszne i szybko-znikające :)
M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wakacyjne (i nie tylko) niespodzianki są zawsze radosne
OdpowiedzUsuńa paluchy pyszne :-)
:)
OdpowiedzUsuńTak i dzięki temu jest co wspominać, kiedy lato już minie.
pozdrawiam i życzę jeszcze wielu niespodzianek
M.