Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


czwartek, 15 kwietnia 2010

Mufinki. Domowo...



- Mamuś mam ochotę na coś słodkiego...
- Córcia ugotowałam Ci rosół...
- Uprasowałem Ci spódnicę na rano...

Słowa utulają jak ciepły, pachnący domem koc.
Mnie wystarczy.


Telewizor milczy, a ja cichutko planuję jutrzejszy dzień.
Wszystko już zostało powiedziane.



MUFINKI Z CZEKOLADĄ
autor: Liska ( z moimi zmianami)

2 szklanki mąki pszennej przesianej
2/3 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 szklanka mleka
100 g masła, roztopionego i ostudzonego
1 jajko
1 łyżka cukru z wanilią
tabliczka gorzkiej czekolady, drobno posiekanej

Piekarnik nagrzewam do 180 st.
W jednej misce łączę suche składniki, w drugiej - mleko, masło i jajko.
Łączę, powoli i dokładnie mieszając.
Piekę ok. 25 minut.
Smacznego.
M.

15 komentarzy:

  1. Muffiny z czekoladą to jedne z moich ulubionych.:))

    Pozdrawiam Cię Moniko:*

    OdpowiedzUsuń
  2. O wiele bardziej lubię muffiny od innych wypieków. Lubię już napełniać foremkę, a potem wyjmować na paterę takie śliczne babeczki. Wcale się nie dziwię, ze tak łatwo dałaś się przekonać do pieczenia;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniś, niby wszystko zostało powiedziane... a smutek i tak wisi w powietrzu...

    U mnie mufinki były pyszne:) Dodałam czarną porzeczkę i to był najlepszy pomysł:)
    Pozdrawiam najpiękniej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypomnialas mi wlasnie, ze dawno juz nie robilam muffinek. Czas to nadrobic :) Moze tez zrobie czekoladowe? Twoje wygladaja pysznie. No i sa nalepszym lekarstwem na smutki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muffinki są takie domowe i takie dziecięce - budzą w nas dzieci i miłe wspomnienia z domu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, muffinki są cudowne. Proste, smaczne i tak ładnie wyglądają na zdjęciach. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ma to jak muffinki. czekoladowa, pyszna klasyka.

    OdpowiedzUsuń
  8. jutro odwiedzę kuzynkę z muffinkami z czekoladą, to już postanowione :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Odkąd mama kupiła mi muffinkową formę, najchętniej piekłabym je co tydzień.
    Uwielbiam.
    Tak samo, jak uwielbiam ciepłe słowa.
    Szkoda, że nie zawsze można je usłyszeć...

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię otulające słowa
    są dobre na wszystko
    choc czasem i cisza pomaga
    i babeczki też..

    OdpowiedzUsuń
  11. "jak ciepły, pachnący domem koc..."
    ładne słowa...

    mufinki, takie małe słodkie okruchy :) i z taką mufinką w dłoni choć trochę lepiej... zwłaszcza z taką z miłości zrobioną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny, tyle w Was ciepła...niesamowite.
    Dziękuję. Ogromnie lubię czytać Wasze słowa.
    I miło mi niezmiernie.
    Pozdrawiam Was ciepło i zbieram się do pracy.
    :)
    buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  13. muffinka na poprawę humoru to dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O tak, słowa mają niesamowitą moc.
    Pozdrawiam, widzę śliczne, domowe muffinki i cudowne czekoladki!:D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...