Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


wtorek, 1 grudnia 2009

MAKARON Z RICOTTĄ. Tyle mi wystarczy :)




Nie jestem mocno makaronową dziewczyną, ale mam swoje ulubione kluseczki, którym nie odmówię nigdy. Uwielbiam nitki w pomidorówce, parppadelle z grzybami, mogę jeść tylko lasagne ze szpinakiem i te właśnie muszle z ricottą :)
Ale to chyba tyle :P Do pozostałych jakoś nie wracam.

Bardzo lubię makaronowe przepisy Marty Gessler. Zarówno ten jak i szpinakowa lasagne - pochodzą z Wysokich Obcasów.
To kolejne szybkie danie, ale jest w nim tyle smaku i aromatu, że więcej mi do szczęścia nie trzeba.
Szczególnie teraz, kiedy na porządne gotowanie mam mniej czasu, taki posiłek sprawia mi ogromną radość.

A zatem za Autorką.

MAKARON Z RICOTTĄ
250 g ricotty
20 sztuk makaronu duże muszle
1 op. mozzarelli
1/2 szklanki sosu pomidorowego
8 łyżek tartego parmezanu
1/4 szklanki śmietany
1 szalotka pokrojona w kostkę (ja dałam pół cebuli)
2 łyżki natki posiekanej
1/2 ząbka czosnku
6 listków bazylii
2 łyżki oliwy z oliwek,
2 łyżki soku z cytryny, sól, pieprz

Nastawiam piekarnik na 180 st.
Makaron gotuję al dente.
W misce mieszam ricottę z parmezanem, cebulką, czosnkiem, oliwą, solą, pieprzem, bazylią, natką, dodaję sok z cytryny - delikatnie mieszam.
Muszle wypełniam masą serową.
Do naczynia żaroodpornego wlewam sos pomidorowy. Ja dodaję do niego szczyptę soli i dwie szczypty cukru. Na sosie układam muszle, na nie rozkładam kawałki porwanej mozzarelli. Całość zapiekam ok. 30 minut.
Smacznego.
M. :)

9 komentarzy:

  1. lubię w daniach prostotę
    makaron, niby nic wymyślnego
    a tak pysznie może smakować
    i wyglądać (:


    ps. dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie dania :) Proste, pyszne i takie piekne u Ciebie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię muszelki, uwielbiam je nadziewać i potem zajadać, a taki farsz z ricottą znów mi się z latem kojarzy, bo ja jeszcze wtedy cytryny i mięty do niej dodaję - to niezwykłe - znów do Ciebie zaglądam i znów lato mi w głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wlasnie mi przypomnialas, ze dawno juz nie jadlam makaronu :) A ze makaroniara jestem wiec wpraszam sie na taki pyszny obiadek. Albo na kolacje. Najwazniejsze, zeby byl ten Twoj makaronik :))

    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu jest wszystko co lubię i w dodatku w wielkich muszlach. Zgłodniałam strasznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiejko;
    :) bardzo mi miło.
    I ja dziękuję Tobie
    dobrej nocki
    M.

    Majanko;
    Dziękuję. Ja w takich chwilach jak teraz stawiam na proste, ale nadal domowe i ciepłe właśnie. Pozdrawiam Cię serdecznie. M.

    Tili;
    :) to super! Cieszę się ogromnie. Mięty mówisz? Trzeba będzie spróbować. Pozdrawiam. M.

    Majeczko;
    Zapraszam, zrobimy w 10 minut :) Będzie czekał. Dziękuję Ci Kochana. M.

    Lo;
    O, to dobrze - bardzo mi miło :))) Mam nadzieję, że jesteś już po śmacznej kolacji. Pozdrawiam. M.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mm.. ja jestem taką pół na pół makaronowa dziewczyną obecnie;)
    Pozdrawiam,pysznie wyglądają te muszle;)

    OdpowiedzUsuń
  8. przecież ricotta się rozpłynie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...