Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


wtorek, 15 grudnia 2009

Świąteczne smaki ulubione... Kapusta.




Kapusta z grzybami. Z pewnością nie jest to danie urodziwe, ale dla mnie bardzo smaczne. A smaczne tym bardziej, że bardzo rzadko jem takie jak lubię... Czyli bez mięsa, bez kiełbasy, bez zasmażki i tłuszczu.
Tak mam. Ale innym oczywiście daję prawo do ich kulinarnych upodobań :) Sama w domu mam dwóch mięsożerców, którym w tej kapuście najbardziej brakowało...kiełbasy.

Dla mnie kapucha - właśnie taka. Dużo grzybów, dużo śliwek - wrzucanych na garści, suszona żurawina i jabłka. Pyszna i rozgrzewająca.
Na naszych rodzinnych Wigiliach niestety ciągle dość tłusto. Mnie nie chodzi zupełnie o kalorie i dietetykę....nie. Tylko o smak. Dlatego u mnie będzie właśnie tak...
(Kalorie wrócą w słodkościach :D )

Piękną kapuchę ostatnio zaprezentowała u siebie Liska - nawet jest tam kapka octu balsamicznego i świeża żurawinka...

KAPUSTA Z GRZYBAMI

80 dag kapusty kiszonej, pokrojonej
dwie duże garście grzybów
dwie duże garście wędzonych śliwek
duża garść suszonej żurawiny
duża cebula
2 łyżki oleju
dwa jabłka
liść laurowy
kmin rzymski
3 łyżki cukru

Grzyby, śliwki i żurawinę - zaleam wodą i moczę całą noc. Ja ich nie kroję. Rano gotuję ok. godziny.

W dużym garnku przesmażam na rozgrzanym oleju cebulkę, potem dodaję kapustę. Chwilkę duszę, dodaję pokrojone w cząstki jabłka, kmin, cukier, wlewam grzyby, śliwki wraz z zalewą, dodaję cukier, na końcu liść laurowy, zagotowuję i duszę ok. 40 minut na małym ogniu.
Najlepsza jest oczywiście przez następne trzy dni.
Smacznego
M.

18 komentarzy:

  1. Sliczne zdjecia Moniko! I sama kapusta nie tylko wyglada, ale i brzmi pysznie :) Dla mnie to tez ulubione wigilijne danie; nawet moj 'tutejszy' maz je polubil, a za kapusta ogolnie nie przepada, tym bardziej za kiszona ;) I u mnie - jak i u Ciebie - tez jest barrrdzo malo tluszczu, naprawde sladowe ilosci.
    Mam ochote wyprobowac Twoj przepis z jablkiem i suszonymi owocami, gdyz w ten sposob kapusty nigdy nie robilam. Jestem jednak przekonana, ze ten smak musi byc wspanialy!

    Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za swiateczna inspiracje Moniko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam właśnie taką, bez mięsną kapuchę, pachnącą wędzonymi śliwkami i grzybami, lekko słodką, ale kwaskowatą i taką hmmm ziemistą od grzybów ... aż mi w brzuszku zaburczało :)
    I oczywiście dodatek octu balsamicznego mmmmm wspaniały, tak na świeżo, na talerzu, spróbuj i tak, posmakuje na pewno :)
    Buziak cieplutki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie na Wigilię wszystko baz tłuszczu, jedynie trochę oleju. Barszczyk robię tylko na warzywach, kapustę z samymi grzybami o odrobiną oleju. Nam taka wersja bardzo smakuje. Twoja propozycja świątecznej kapusty ciekawa, coś z niej dodam do mojej na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od wczoraj gotuję bigos, bezmięsny oczywiście. Zawsze gotuję go przez trzy dni. Z dodatkiem śliwek suszonych i czerwonego wina. Jak już wreszcie się ugotuję, to pokażę swoją "kapuścianą wersję" na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi niezwykle apetycznie;-)
    Czy mogę wypróbować Twój przepis?
    Bardzo cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz, i ja lubię taką kapuchę
    delikatną i pachnącą
    ale nie mięsem
    ale u mnie w domu robi się raczej tą drugą wersję, która w gruncie rzeczy też jest smaczna

    ps. śliczne zimowe zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie w domu nazywana kapustą postną :) Bardzo ją lubię, nawet na zimno. Też musi być koniecznie z suszoną śliwką i grzybami. Już nie mogę doczekać się Wigilii :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliwki, żurawinka? Brzmi fantastycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i prawidłowo - tłuszcz tylko zabija prawdziwe smaki i aromaty. A jeżeli już z kiełbasą, to ja i tak się jej pozbywam i wcinam resztę. A! W dodatku patrząc na Twoje zdjęcia wcale nie odczuwam, jakoby kapusta była mało urodziwa. ;)

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  10. To lubię! robie według podobnego przepisu, choć zawsze dodaje starta marchewkę, za to z jablkiem musze pokombinować, brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja bym chętnie zjadła takiej kapustki:) Dokładnie takiej jak Ty :)
    Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też bardzo lubię wigilijną postną kapustę (chociaż w bigosie to jednak poszukuję mięsa), u mnie w domu robi się taką wersję minimalistyczną, z samymi grzybami, a kapusta chyba mieszana kiszona i zwykła. Jest pysznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uuuuuwielbiam kapuchę! I zawsze przeszkadza mi w niej nadmiar tłuszczu, więc byśmy się doskonale dogadały, MOniko!

    Nie wiem, czy komentowałam Wasze wspólne robienie kartek świątecznych... Piękne wyszły. Ja robiłam rok temu, w tym roku nie mam ze sobą moich materiaŁÓW, a nie chce mi się nowych kupować. No i mam dylemat! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No i ugotował się ten mój bigos :)

    OdpowiedzUsuń
  15. kapustę z grzybami uwielbiam i jem ją nie tylko w święta, ze śliwkami nigdy nie jadłam, ale teraz wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja może jakimś tam "wielkim" mięsożercom to nie jestem,ale.. odrobinka kiełbaski myśliwskiej i różnego rodzaju innych mięs nie zaszkodzi.
    Ja jestem nauczona właśnie takiego maminego bigosu.
    Jest dla mnie idealny.
    Aczkolwiek..
    takim bym niewzgardziła,baa taki to nawet miłe urozmaicenie
    Buźka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bea;
    Ogromnie dziękuję i bardzo mi miło :) Ale wiesz rzadko mi się udaje zjeśc taką kapustę poza domem...Pewnie mnie rozumiesz :)

    Tili;
    Och dziękuję i ja nast. razem octu dodam, tylko teraz trochę się bałam, że za kwasno będzie :P Buziak. M.

    Grażynko;
    Och to ja na taką Wigilię się proszę. Te kapiące tłuszcze odstraszają mnie na serio i to zupełnie nie o kalorie chodzi :)
    Pozdrawiam. M.


    Isadora, zaraz do Ciebie powędruję po ten bigosik :)


    Florentyno :) będzie mi ogromnie miło. Pozdrawiam serdecznie. M.

    Asiejko Droga;
    Domowe zawsze dobre, jeszcze jak od Mamy, prawda? :) buziaki. M.


    Komarko;
    Tak i u mnie mówią "postna". I na zimno oj dobra :) Pozdrawiam, dziękuję. M.

    Zemi, dziękuję :) buziak.


    Zaytoon :) dziękuję, cieszę sie bardzo, że Ci się podoba. M.


    Aklat; no o tej marchewce to tak trochę zapomniałam :) Pozdrówki
    M.

    Majanko; o! to zapraszam :) buziaki. M.

    Karolino;
    No właśnie muszę spróbować z mieszanej. No bigos to już bardziej mięsno-kiełbaskowy :)


    Aniu Droga;
    :) dziękujemy :*** O, za rok zrobisz. Materiały to nie mały wydatek, ja też staram się wykorzystywać to co mamy :)
    Buziaki Czarny Pazurku :)


    Aguś :)
    Super cieszę się, pozdrawiam cieplutko. M.

    Olciku, ja wiem Mamy jedzenie jest wyjątkowe. Ja śledzi do dzioba nie biorę, a u Mamy zjem ;D
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Co ta Mama potrafi zorbić z człowiekiem,NO!:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...