Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


niedziela, 21 lutego 2010

Słodka chwila zapomnienia :)




Zabawa na cztery ręce. Każda w czekoladzie. Turlają, dobierają, obtaczają, układają…
Chwila śmiechu, chwila skupienia…

- Mamuś spójrz…
- Mamuś pomóż… -
najsłodziej brzmiące słowa.

Wystarczy. Do pełni Mojego Szczęścia.

Moja Córka, ma niespełna siedem lat. Nie wie czym są gry komputerowe, komputerowo stworzone pseudo-wróżki, jest natomiast całkiem nieźle zorientowana w kulinarnej blogosferze.

- Ta pani robi piękne ciasteczka, ta bułeczki, o u cioci nowe ciasto!, a widziałaś ten deser?, mama zobacz jaki chleb!, zróbmy w końcu te trufelki…noooo…
No i zrobiłyśmy.
Asiejkowe. Trufelki, u nas zamiast aromatu rumowego - chlust amaretto :) Asiejka to Królewna Trufli, prawda?
Przepis tu.
TRUFELKI Z AMARETTO
150 g pokruszonych ciasteczek digestive
½ kostki prawdziwego masła
1/3 szklanki cukru pudru
200 g czekolady – u nas gorzkiej
chlust amaretto
kakao do obtoczenia





Masło i czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, mieszamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Ciastka kruszymy. Dodajemy ciasteczka do czekoladowej ostygniętej masy, następnie - 2/3 cukru, chlust alkoholu i toczymy…
Układamy na kratce i zostawiamy do stężenia. Ostudzone obtaczamy w kakao lub pozostałym cukrze pudrze.
Smacznego :)

M & K.



###
Kochani Ciepłej Czekoladowej Niedzieli :)




a Bei dziękuję za kolejną fantastyczną zabawę!


21 komentarzy:

  1. Jakie piękne są Wasze trufelki !:))
    I ta czekolada w filiżance, ach!
    Piękna wspólna praca Mamusi i Córeczki. :))
    Pozdrawiam i miłej niedzieli zyczę:)
    Majana

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale trufelki Moniko! Z reszta ta goraca czekolada rowniez ;)
    Widze, ze Wasza niedziela bedzie udana ;))

    Pozdrawiam Cie serdecznie! I dziekuje za udzial w CzekoWeekendzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne czekoladowe maluszki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałabym o całym świecie z Wami przy tych trufelkach ... wiesz Moniko, podziwiam Ciebie, zazdroszczę po cichu Twojej córeczce tak kochającej mamy i zawsze z niecierpliwością czekam aż znów uchylisz okienko do Waszego Szczęścia. Uściskałabym Was cieplutko, więc choć wirtualne uściski ślę :***
    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie znowu tak ciepło i rodzinnie :) Fanie, że Twoja Córcia towarzyszy Ci w kuchni. A trufelki absolutnie wyśmienite :)

    Buziaki dla Was i miłej, słonecznej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie, wspaniała atmosfera. Myśle, że ta chęc kulinarna corki to duza zasluga Mamusi ;), ktora nie zasmieca dziecku glowy komputerem. I wielkie brawa dla Ciebie. Pozdrawiam razem z moją 5 letnia pociecha, ktora jak tylko pojawiam się w kuchni, przyciaga stołek i pyta CO DZIŚ ROBIMY? :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. coś czuję, że córka wyrośnie na wspaniałą kucharkę! :]
    A trufelki jak to trufelki.. boskie zapewne! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kilka słodkich chwil.
    kilka uśmiechów. czekoladowych.
    beztroska w dłoniach.
    na uśmiech.
    przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  9. I Tobie życzę ciepłej czekoladowej niedzieli. I wiesz podoba mi się tu u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moniko, śliczne trufelki! I ten bezcenny czas spędzony z dzieckiem:) Mój syn jest rok starszy i też zna blogowy światek kulinarny:)Czyta niektóre wpisy, ogląda zdjęcia i jest bardzo dumny, że wie co to jest panna cotta, "a inni chłopacy nie wiedzą":) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie trufelki :)
    wyglądają zjawiskowo :)

    czekoladowego tygodnia życzę Ci :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę takiego wspólnego kulania! A trufelki pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale musisz mieć słodziutką córeczkę :)) Małe kucharki zawsze mnie rozczulają . Dzieci nie mają już zainteresowań. I tu też mam troche smutku bo jednak należę do komputerowego pokolenia. Do 9 roku życia wogóle nie miałam komputera i kablówki. To były czasy trzepaka i biegania po podwórku. Później się przeprowadziłam, pojawiły się takie nowości i już mniej czasu spędzałam w ten sposób. A szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. moja córka z zapałem wynajduje mi nowe foremki a potem to już tylko lawina pytań: kiedy coś w nich upieczesz? a masz już jakiś pomysł?...
    ach te dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja pogryzam jeszcze swoje trufelki, ale na filiżankę czekolady w Waszym towarzystwie to bym się skusiła, nie powiem. ślę Wam ciepłe uściski i buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. chciałoby się napisać: Trufelka daj mi Luba ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moniko, niedziela z córką. O czym więcej można marzyć?
    Może tylko o cieplejszych dniach. Póki co trzeba się ocieplać filiżanką pysznej czekolady. Pachnie mi z ekranu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiesz, że wciąż nie mogę przestać zachwycać się Twoją rodziną, Moniko, prawda? To wspaniałe. Naprawdę wspaniałe.

    Trufelki z resztą też. Cudo! I ta czekolada w filiżance... już od dłuższego czasu mam ogromną ochotę...

    OdpowiedzUsuń
  19. Tyle pięknych i ciepłych słów. Dziękuję Kochani.
    Położę Karola spać i spokojnie usiądę i odpiszę
    Miłego wieczoru
    :******
    M.

    OdpowiedzUsuń
  20. Majanko, dziękuję :) :*

    Beatko; ja dziękuję za wspólną zabawę. :)

    Wiosenko, tak maluszki to dobre słowo :)

    Tili; dziękuję, ogromny komplement, bardzo mi miło, ściskam mocno. M. :) :*

    Kasieńko; dziękuję, mam nadzieję, że i Twoja niedziela była udana. :)

    KucharzyTrzech; dziękuję pięknie ! Tak i moja jedzie ze stołkiem ;-)

    Cukrowa Wróżko; mam nadzieję dobre były, prawda. Pozdrawiam. M. :)

    Asiejko Droga; całuski od Małej i Dużej :* :*

    GospodarnaNarzeczona; miło mi niezmiernie; dziękuję i udanego tygodnia Ci życzę. M.

    Kasiu; dziękuję pięknie; tak blogowanie udziela się dzieciom szybciej niż myślimy :)

    Peggy; dziękuję, ja Tobie wiele uśmiechu. Pozdrawiam. M. :)

    Agatko; dziękuję, bardzo mi/ nam miło. Kulania….ładne badzo. Buziak. M. :)

    Dzwinograjku; ale patrząc na Ciebie, widzę, że i tak nie przesiąknęłaś komputerowym światem. Buziak. M. :)

    Myniolinko; taaaak! Cudowne obrazki. Moja także ma słabość do foremek Pozdrawiam.

    Gwiazdeczko; miło nam bardzo i serdecznie zapraszamy! :)

    Aguś; dziękuję, utoczę dla Ciebie specjalnie :*

    Lu; bardzo wyglądam ciepłych dni. Bardzo i z wielką już tęsknotą. Pozdrawiam. M.
    Zay; dziękuję, niezmiernie mi miło. Pozdrawiam Cię cieplutko. M. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Taak, Asiejka jest ciasteczkowo-trufelkową królewną:)
    A co mówi o moim blogu Karolka?:D
    Chętnie poczytam:D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...