Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
czwartek, 3 czerwca 2010
Kokosanki. Czas: stop :)
Ciasteczka, które kompletnie mnie zaskoczyły.
Idealne. Lekkie, kruche, słodkie ale w sam raz.
Wychodzą zawsze i czas wykonania - zawsze - nie przekracza 10 minut.
Przepis pochodzi od Madzi (dziękuję :) i był wielokrotnie testowany, także przez małe łapki w naszej Pracowni.
Kolejny raz piekłam kokosanki podczas niedzielnego popołudnia Na Grabinie.
Śmiech Karoli, śpiew ptaków, zieleń trawy i zapach domowych ciastek - dla mnie cały świat.
KOKOSANKI
Z tej ilości wychodzi 10 ciasteczek - aby było więcej, zastosujcie wielokrotność składników.
Ja robię je baaaardzo często i robię rzeczywiście po 10. Za to...ostatnio codziennie :D
2/3 kubka kleiku ryżowego
2/3 kubka wiórków kokosowych
4 łyżki cukru
1/3 kostki ciepłego masła
1 jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Piekarnik nagrzewam do 180 st.
Białko jajka ubijam na pianę.
Masło ucieram z cukrem, dodaję żółtko, kleik i wiórki.
Powstają bardzo apetyczne "trociny", dodaję pianę i dość szybko formuję kulku, które lekko dociskam na blasze.
Piekę - ok. 15 minut.
Smacznego :)
Pozdrawiam Was cieplutko.
Jak wszystko pójdzie dobrze, przede mną w weekend mała podróż w Moje Strony :)
M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne, sielankowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA kokosanki uwielbiam.
Pozdrawiam
Pyszności :) Ja dziś z moją małą pomocnicą będę robić drożdżówki :) Pozdrawiam Was cieplutko!
OdpowiedzUsuńJakie piękne klimaty na Grabinie.Cieplutko się zrobiło...
OdpowiedzUsuńCiasteczka znam, potwierdzam,że pyszne.
Pozdrowienia.
taaak, kocham kokosanki!
OdpowiedzUsuńPiękne, delikatne kokosanki! A Córeczka śliczna i piekne zdjęcia!:))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Monisiu:)
Majana
MOnika, JAKIE zdjęcia! Piękne, bajkowe i czyste. MIeszkacie w świecie moich marzeń.
OdpowiedzUsuń:****
Podpisuje sie pod Ania : bajkowe zdjecia Moniko! Ta zielen jest niesamowita! A na twarzy Twoich corek maluje sie obraz szczesliwego, blogiego dziecinstwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
uwielbiam te ciasteczka w wersji bez... wiórek kokosowych :) to mój smak dzieciństwa. niedługo trzeba będzie do niego powrócić. A dzięki twoim zdjęciom mogę uwierzyć, że gdzieś można znaleźć trochę słońca - są cudne!
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym je zrobić, mam zatem pytania:
OdpowiedzUsuń-kubek to 200mln czy 250?
1/3 kostki masła to 1/3 z 250g czy 200g?
z góry dziękuję za odp, pozdrawiam z Piernikowa,mimi
fantastyczne! dziękuję za przypomnienie o kokosankach!
OdpowiedzUsuńCała Ty :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe ciasteczka
OdpowiedzUsuńa córeczka cudo
Chcicałabym mieszkać na Grabinie.
OdpowiedzUsuńI wiem, że już o tym wspominałam, ale... za każdym razem, gdy widzę zdjęcia, czy czytam Twoje opowieści, przekonuję się do tego coraz bardziej.
Swoją drogą - wiesz Moniko, że dopiero dzisiaj odkryłam, że każdego weekendu jestem tak blisko (12 km!) od mojego wymarzonego raju? (jeżeli Twoja Grabina jest właśnie tą małopolską Grabiną).
Kokosanki lubię, choć nigdy ich jeszcze nie piekłam.
Pięknie się złocą!
Pozdrawiam! :)
Moniko, nic tylko... wprowadzić się do tej Twojej BAJKI... Karola urocza...:)
OdpowiedzUsuńNiedługo wprowadzę sie do nowego na osiedlu "Bajkowym", może i mi się tak cudnie poszczęści...
Kokosanki uwielbiam, a kleik ryżowy.... nie wiem czym jest poszukam i zrobię te Twoje...:)
sama słodycz na Grabinie:) u Was chyba czas płynie wolniej co?
OdpowiedzUsuńKochane jesteście, dziękuję za tyle ciepłych słów.
OdpowiedzUsuńUtulą mnie dziś do snu :)))
To chwile, które złapię i pstryknę :) i się w nich smakuję, ale Na Grabinie też bywa bardzo...życiowo.
Ale to chyba rzeczywiście mój kawałek Ziemi :)
Mam nadzieję.
Grabina, to Michałów-Grabina pod miastem stołecznym ;)
Kubek 250 ml, masła kostka 200 g, ale jestem pewna że nawet jakby się ciut proporcje zachwiały to i tak będzie dobre :)
Kleik ryżowy - dla niemowląt :) taki bez smaku, bez zapachu, suchy wiórek :) w działach dla dzieci :)
Bez wiórek, jak???? Bardzo bym chciała wiedzieć. Kleik i cukier? No masło, jajo, etc. A może wtedy można by dodać białej pokruszonej czekolady i np. żurawiny, albo pokruszone twarde krówki, nie? Aguś napisz, proszę :)
Jak się uda - wracam do Was w poniedziałek :)))
Mam nadzieję, że w wolny dzień wypoczywałyście jak lubicie.
Pozdrawiam,dobrej nocki
M.
Monia wiesz jak już Was odwiedzę, to spełni się moje największe marzenie - bycie w krainie szczęścia, spokoju, radości i uczucia.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jesteś, wiesz? :*
Ja też się cieszę, że jesteś :*
OdpowiedzUsuńZ tą krainą to wiesz....tak na luzie :D
Czekam, czekam :)))
M.
Monis, wciaz mnie zachwycasz. Pyszne kokosanki, usmiech na twarzy dziecka, czegoz chciec wiecej... Chyba tylko tego aby bylo tak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam Was cieplutko :)
Zaintrygował mnie ten dodatek kleiku. Kokosanki to ulubione ciastka mojego męża. Muszę mu zrobić.
OdpowiedzUsuńhttp://www.wielkiezarcie.com/recipe2200.html
OdpowiedzUsuńcoś takiego te ciasteczka z dżemem są-ja najbardziej je lubiłam z kaszki malinowej (mniej cukru tylko) i masło
kokosanki to fajne ciasteczka
OdpowiedzUsuńzdjęcia super, aKarola to fajne imię ;-)
moje korzenie też sięgają Siedliszcza (a z Mamy strony Rejowiec)
pozdrawiam serdecznie
Karola pięknie wygląda;)
OdpowiedzUsuńJak modelka!:))))
Great beat ! I wish to apprentice while you amend your web site,
OdpowiedzUsuńhow can i subscribe for a blog site? The account helped me a acceptable deal.
I had been tiny bit acquainted of this your broadcast offered
bright clear idea
Feel free to visit my web site - mountain west conference football ()