Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
wtorek, 23 listopada 2010
Bułki bez poprawki :) Pszenne, zakwasowe, lekkie
Moje eksperymenty z pieczeniem chleba sprawiają mi wiele radości.
Odkrywanie kolejnych przepisów, dopracowywanie ich, zmienianie wedle własnych upodobań(i umiejętności ;) to zabawa bez końca...
I choć ostatnio przerabiam kolejne przepisy J. Hamelmana z książki "Bread", w mojej kuchni – jest tak na prawdę jeden chleb, bez którego trudno by było nam się obejść.
Na silnym zaczynie, bez drożdży, z ziarnem siemienia, dynią, słonecznikiem, kminem o proporcjach mąk, które ustaliłam sama.
Jednak kiedy w miniony weekend nocami (namiętnie ;) wypiekałam kolejne blachy bułek, jedne rzeczywiście okazały się zupełnym odkryciem.
To bułki na zakwasie, o których już raz pisałam, wedle przepisu Liski tu. Poprzednim razem jednak wyszły trochę przyciężkie.
Tym razem zakwas był bardziej aktywny, bardziej gęsty, a ja dałam ciastu dużo więcej czasu na pierwsze i drugie wyrastanie.
I rzeczywiście są to takie bułki, które różnią się od innych. Wszystkim. Smakiem charakterystycznym dla pieczywa zakwasowego, lekkością, trwałością. Dla nas – idealne :)
Dalej będę eksperymentować z mąkami, ale szczerze polecam!
E. dziękuję!
BUŁKI NA ZAKWASIE
na podstawie przepisu Pracowni Wypieków
150 g gęstego, aktywnego zakwasu żytniego, dokarmionego 10-12 h wcześniej*
300 g mąki pszennej
100 g mąki pszennej razowej
170 g wody
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka miodu
1 łyżka soli
1 łyżeczka świeżych drożdży
Zakwas mieszam z letnią wodą i drożdżami. Dodaję oliwę, sól, miód, mieszam
i powoli dodaję mąkę. Wyrabiam gładkie ciasto, które smaruję oliwą i odstawiam do plastikowej miski zakrytej folią. Ciasto musi podwoić swoją objętość – u mnie to zajęło prawie 3 godziny.
Po tym czasie z ciasta formuję bułeczki i układam je na blasze.
Smaruję delikatnie oliwą i ponownie zakrywam folią.
Drugie wyrastanie u mnie to ok. 2.5-3 godziny – w ciepłym miejscu.
Warto także spróbować ukształtować bułki i wstawić je na noc do lodówki.
Nagrzewam piekarnik do temp. 220 st. I piekę 12-14 minut :)
Smacznego!
***
A to chlebek, z Grabiny :), który już Wam pokazywałam wielokrotnie - tu
Cały czas jest w naszym Domu, a nawet z tego co wiem już nie tylko w Naszym :)))
Pozdrawiam Was ciepło!
M.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Moniko, jakiej dokładnie mąki pszennej razowej używałaś do tych bułeczek? Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńAch, gdybym ja tak tylko mogła sobie namiętnie wypiekać pieczywo, to ni chwili bym nie szczędziła, nie narzekałabym na bolące od wyrabiania ciasta ręce! ;))
OdpowiedzUsuńŚciskam, Moniko! :*
Oj, ten chlebek pyszny musi być i śliczny taki! A bułeczki również piękne, palce lizać:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam piec bułeczki, chlebki także,ale nie mam teraz czasu no i może chęci też brakuje (szczególnie na zakwasowe, jakoś zapach drożdżowych kocham najbardziej, może dziwna jestem;)).
Co i tak nie zmienia faktu, ze taką bułkę to bym Ci porwała i zjadła z dzemikiem:)
Uściski Moniś:*
Śliczne bułeczki i piękny chlebek. Ja dzień pieczenia mam jutro.
OdpowiedzUsuńCudne te buleczki i chlebus cudny :) :)
OdpowiedzUsuńja chyba jednak nie dojde do wypiekow chlebowych...chyba mi to jednak nie pisane,jakos nie umiem sie zebrac ......:( no,coz...nie kazdemu dane jest wypiekac takie cudownosci...
Usciski **
Razowo-pszenne na zakwasie! Uwielbiam wszystko, co na zakwasie - bo ma smak, w przeciwienstwie do bulek drozdzowych, choc i te czasem piekę, kiedy mam bardzo wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńeh Ty szalona piekarko :) pozdrawiam Cię mocno i ciepło!
OdpowiedzUsuńBułeczki wyglądają cudownie,! Ja uwielbiam bułeczki oczywiście te domowe :) Chyba nawet bardziej niż chleb;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne eksperymenty tworzysz - aż się chce wyciągnąć rękę :)
OdpowiedzUsuńBułeczki mnie zaciekawiły, bo nie dość że na zakwasie, to wyglądają tak leciutko :) A chlebki podziwiam i ciągle dokarmiam zakwas by na święta dać upust zapisanym przepisom :) Teraz chleba nie piekę , bo go nie jem a że M jada bułeczki, więc przepis wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńha , bo Ty Moniko masz tego bakcyla chlebowego , takiego w ostrej fazie co to trzeba wszystko dotknąć ii upiec :P
OdpowiedzUsuńI dobrze bo to bardzo pożyteczny bakcyl(tak jak są dobre i złe bakterie:P)co to w domu odpowiedni zapach tworzy , wyjątkowe pieczywo i jeszcze innym bogierom dostarcza przemiłych wrażeń oglądania i dostarczania nowych przepisów ....
Aniado :)
OdpowiedzUsuńWitaj mąki dokładnie po typach: pszenna chlebowa typ 850n(tej 300 g) oraz pszenna razowa typ 1850. Pozdrawiam sewrdecznie! M.
Zay; Ja nie narzekam, ale może także dlatego, że mam mikser, który to robi za mnie :P Pozdrawiam! M.
Majanko! Bardzo mi miło, ogromnie się cieszę :) A wiesz u mnie odwrotnie; ja wielbię zakwasowe, za to do drożdżowych dopiero teraz się przekonuję.
Miłego dnia.
M.
kabamaiga :) To koniecznie się pochwal! Ściskam M.
Gosiu :) Ja się wymienię chlebek za serniczek Twój! Pozdrawiam Cię mocno
M.
Kuchareczka – ja do tego uwielbiam zapach samego zakwasu :) To dopiero! Pozdrawiam M.
Gwiazdka w Kuchni; To mi się komplement trafił!!! Dziękuję :D M.
Atina :) Ja bułeczek się uczę. Bardzo długo powtarzałam, że bułki mnie nie lubią; a jednak jakoś powoli się przekonujemy do siebie. Pozdrawiam! M.
Tili - zapraszam :) I dziękuję :)))
OdpowiedzUsuńSzarlotku jestem ogromnie ciekawa czy Ci się spodobają! Pozdrawiam serdecznie :)
Oj mam Aluś mam :D I dobrze mi z nim :)))
A Ty mi dostarczasz nowych inspiracji!
serdeczności moc
M.
Bułeczki baaardzo zachęcające :) i właśnie rosną po raz drugi... nie wiem jak wytrzymam jeszcze 2 godziny... ehhh... już czuję, że będą strzałem w 10tkę :) pozdrawiam i dziękuję.
OdpowiedzUsuńWiewióreczko! Mam nadzieję, że smakowały, daj znać koniecznie! Pozdrawiam weekendowo.
OdpowiedzUsuńM :)
Przepyszne!!! Małżon był zachwycony, gdyz wreszcie idealnie słone, wilgotne, i stwierdził, że takich bułek nie można jeść do zupy bo szkoda :) powtórzę je nie raz to pewne :) dzięki :) pozdrawiam zimowo :)
OdpowiedzUsuńO rany jak się cieszę!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper!
Pozdrawiam mocno
M.
Bułki bardzo dobre,co prawda zrobiłam je z mąki 650 i razowej z Lubelli więc nie typowo chlebowej ale udały się znakomicie.Dodam ,że z braku czasu ciasto wyrastało całą noc w lodówce,po wyjęciu jakieś 2 godziny ogrzewało się przed formowaniem bułek.Pozdrawiam Megi
OdpowiedzUsuńbardzo sympatyczny i osobisty blog, wielkie brawo
OdpowiedzUsuńIdon't know if it's just me or if perhaps everyone else enckuntering issues with your site.
OdpowiedzUsuńIt appears as if some of the written text within your posts aree running off
the screen. Can someone else please coment
aand llet me know if this is happening to them as well?
Thhis might be a issue with my browser because I've had this happen before.
Many thanks
Stop by my weblog; Las Vegas Microwave Repair
ทางเข้า pg slotเว็บสล็อตออนไลน์ที่กำลังเป็นกระแสที่นักพนันมากมายกำลังพูดถึงอยู่ในตอนนี้ PG SLOT กับความมั่นคงปลอดภัย 100 % แถมโบนัส แตกง่าย ทำกำไรได้มากมาย ให้ทุกท่านได้สนุกสนาน
OdpowiedzUsuń