Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


czwartek, 20 lutego 2014

Planować każdy może.... czyli ferie przy piekarniku ;)



Kilka ostatnich tygodni upłynęło w szalonym tempie całkiem miłych zdarzeń. Porzuciłam aparat, nie było chwili na pieczenie. Dużo zajęć, mało czasu i szereg szybkich decyzji.
Z wielką radością przywitałam ferie! No to w góry!

Nie. Nie ma śniegu. Nie ma...
Dobrze. Zamieniam buty narciarskie na japonki i szukam cieplejszego słońca...
Jeszcze chwila, bo sprawy rodzinne i w dwa dni 700 km za kółkiem.
Ok. wracam do moich japonek...
Rano budzi mnie ból, któremu rady nie daję...tym razem antybiotyk. Patrzę na lekarza z rozczarowaniem, obrażona wychodzę z gabinetu.
I tak mija pierwszy tydzień ferii na Grabinie. Zatem teraz już piekę. Ulubione pocieszacze - ciacho jogurtowe z truskawkami i szarlotka amaretti :)
Mam nadzieję, że macie więcej szczęścia!
:* M.




ciasto jogurtowe - w tym miejscu



ulubiona szarlotka amaretti - tu

7 komentarzy:

  1. dużo zdrówka!!! a ciasta pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż za pyszności! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Moniś.
    Trzymaj się, zdrówka życzę i miłych ferii, mimo wszystko :)
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciasta wyglądają naprawdę pysznie, szczególnie to z truskawkami warte jest grzechu. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniko! Wiosna idzie, a ja codziennie zaglądam do Ciebie w poszukiwaniu kuchennych inspiracji i dawki dobrego humoru! Pamiętaj o mnie! Pozdrawiam:) Patrycja

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też kiedy jestem chora pocieszam się sprawdzonymi przepisami na ciasta :) Ostatnio czasu trochę mniej, więc upraszcam je do granic możliwości. Zdrowiej szybko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Monika, sił na to chorowanie... Ja już drugi antybiotyk, bo pierwszy oporny...
    I nie zakładaj jeszcze japonek na miłość Boską...!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...