Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika

poniedziałek, 10 października 2016
Dzień dobry. Rozpakowałam się właśnie... :)
Dziesięć miesięcy. Tyle czasu zajęło mi układanie się w nowej rzeczywistości. Mając 38 lat zrobiłam drugie studia, zmieniłam zawód i włożyłam wiele energii by idea stała się rzeczywistością. Wszystko mieszało i przeplatało się z moim życiem rodzinnym, relacjami, które weryfikowały się w różnych trudnych momentach. I dziś po 10 miesiącach zdaje się, że chyba "rozpakowałam" się na Nowym :)
Przepraszam najmocniej wszystkich, którzy tu zaglądali i czuli rozczarowanie. Wiecie jednak, że pasja czasem musi ustąpić miejsca innym zadaniom.
Dziś jednak już jestem. Z korzennym, jesiennym ciastem, kubkiem gorącej kawy, marnym zdjęciem z telefonu... Jestem ze swoją Grabiną, Karolą, Jakubem i choć to co najważniejsze pozostało bez zmian, to żyjemy troszkę w innym świecie.
Marzenie by pracować z dziećmi stało się rzeczywistością. Doprowadziła mnie tu droga wcale nie lekkich studiów, szkoleń, warsztatów, staży, kolejnych doświadczeń zawodowych. W domu nadal, choć rzadziej pachnie chlebem, zamiast kolacji zdarza się kubek kakao przed kominkiem i...kończenie projektu na jutro. Jest inaczej ale jest dobrze.
I dziś, w nowym-starym chcę także by było miejsce na bloga. Na łapane chwile, smaki, zapiski i zdjęcia.
Ściskam Najwytrwalszych i ciepełka Wam życzę.
M.
Ciasto to moja radosna twórczość z przepisem Nigelli "Piernik z Guinnessem" ( książka "Kuchnia")
po moich zmianach przepis ten wyglądał tak:
150 g masła
250 ml ciemnego piwa
300 ml syropu z buraków cukrowych (Goldsaft)
50 g cukru trzcinowego
380 g mąki pszennej
2 łyżeczki sody
łyżeczka tartego imbiru
łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki miażdżonych goździków
łyżka kakao
300 ml kwaśnej śmietany
2 jajka
kilka śliwek na wierzch
Masło z syropem, cukrem i przyprawami (bez sody) rozpuszczam w rondelku. Formę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Piekarnik nagrzewam do 180 st.
Kiedy składniki w rondlu się rozpuszczą, dodaję piwo, studzę. Dodaję sodę.
Jajka mieszam ze śmietaną.
W misie miksera powoli łączę mąkę z masłem i syropem, śmietanę z jajkami. Powoli mieszam. Ciasto ma luźną konsystencję. Mieszam do połączenia wszystkich składników. Wylewam do formy. Wykładam pokrojone śliwki. Piekę 50-60 minut (do suchego patyczka wbitego w ciasto).
Smacznego!
Ps. Ciasto z powodzeniem można przekroić i przełożyć konfiturą śliwkową, świetne jest też z polewą z gorzkiej czekolady :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo pozytywny wpis. Powodzenia na Nowym!
OdpowiedzUsuńGratuluje i bardzo sie ciesze, ze osiagnelas swoje cele. Fajnie, ze wrocilas do pisania :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPS. Ciasto wyglada przepysznie, poprosze o przepis jak znajdziesz chwile.
OdpowiedzUsuńJuż jest :) serdeczności M.
UsuńPodziwiam Cię bo wiem ile kosztują wyrzeczeń studia, dom,dzieci.... i wszystko na około! Dobrze że wróciłaś. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńBeata, Laila i Asiami :) ogromnie Wam dziękuję :* :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś :) A wszystkich realizowanych planów i marzeń serdecznie gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia :) Mnie jakos wlasnie dzisiaj naszlo, zeby poprzegladac co slychac u blogowych kolezanek :))
OdpowiedzUsuńNIe wierzę :)))) I bardzo sie cieszę!
OdpowiedzUsuńfajnie, że wróciłaś! trzymam kciuki za nowe doświadczenia! ja też od niedawna odkrywam radość w edukowaniu dzieci :) satysfakcja jest i wiele misji do wykonania!
OdpowiedzUsuńKomarka, Aga, Wiewióra dzięki!
OdpowiedzUsuńAniu <3 a widzisz :***
Powodzenia w nowym zyciu. A ciacho kusi wyglądem. Smakuje pewnie oblednie. Szkoda ze do pieczenia mam dwie lewe ręce....pozdrawiam Karolina;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś:) Wiele radości i satysfakcji w Nowym. Pozdrawiam Marzena:)
OdpowiedzUsuńBądź częściej:)
OdpowiedzUsuńTwoja córka bardzo baaaardzo przypomina mi postac Ani z Zielonego Wzgorza :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze jestes tu znowu!
Dobrze, że już jesteś ....
OdpowiedzUsuńMiło że jesteś, lubię tu zaglądać i ogrzewać się Waszym ciepłem, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper ciasto :) Zrobimy takie za tydzień :) Lubimy jeść takie ciasta do naszej herbatki na filtrowanej wodzie :)
OdpowiedzUsuńPychotka:)
OdpowiedzUsuńwww.floatrest.pl
mmm... wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńThanks for sharing, salam dari admin Jasa Fotocopy Murah 24 di Jakarta saya berharap anda bisa mengunjungi artikel terbaru dari saya, thank you :)
OdpowiedzUsuńJasa Fotocopy Murah 24 di Jakarta
Jasa Fotocopy 24 Jam
Jasa Fotocopy 24 Jam di Jakarta
Jasa Fotocopy Murah di Jakarta
Jasa Fotocopy Murah 24 Jam
Jasa Fotocopy Murah
Jasa Fotocopy 24 Jam
Jasa Fotocopy di Jakarta Timur
Jasa Fotocopy Rawamangun
Zamek elektromagnetyczny
OdpowiedzUsuńPomoc frankowiczom
gilotyna
Mediacje Łódź
Ciasto wygląda wyśmienicie. Z pewnością jest palce lizać!
OdpowiedzUsuń