
Mili. Szukacie materiałów i koncepcji na kartki świąteczne. To tak jak ja :D
Nasza produkcja w toku i pewnie to już czas, by nad tym pomyśleć.
Koncepcji Wam nie podsunę - ba sama trafiam na nie przypadkowo, kartki układa i klei w dużej mierze moja Córka...ale myślę, że jak będziecie mieli materiały - na pomysły sami powpadacie ;)

Materiały (o nich poniżej) dobieram kolorystycznie. W ten sposób, jeśli coś mi zostaje - korzystam z tego w przyszłym roku.
Ulubione zestawienia to:
- biel + niebieskości + srebro + czerwień (jeden element)
- zieleń + czerwień + brąz/złoto
- czerwień + biel + srebro
- zieleń + biel

A to zupełnie okropne zdjęcie naszego obecnego bałaganu. Ale jak ma się przydać, to niech... ;)

W naszym kartkowym zasobniku zawsze są:
- kartony techniczne w kolorach: biel, krem, mocna czerwień, zieleń
- dwustronny papier dekoracyjny
- ostry nóż do papieru
- ciężka metalowa linijka
- klej introligatorski
- dziurkacze w kształcie np. śnieżynki i bałwanka
- bibuły w kolorach jw., papier ryżowy (biały - idealny)
- dodatki: złote gwiazdki, figurki aniołków, mikołajów, śnieżynek
- malutkie guziki (białe, srebrne, zielone, czerwone)
- tasiemki - atłasowe lub bawełniane (przyprasować w miejscu złożenia i przykleić na klei introligatorski)
- brokaty w kolorach pozostałych materiałów
- markery brokatowe: srebrny/ złoty/ czerwony
- rafia (można nią połączyć dwie kartki)
Ponieważ nie chcę robić krypciochy ;) żadnej firmie, jeśli chcecie wiedzieć gdzie można kupić powyższe, w mieście stołecznym - piszcie na @.
Ps. Przepisy świąteczne zbieram powoli zaraz się pojawią - tam ;) - z boczku.
Miłego Dnia!
M.