Foremki naszykowane, ciasto na pierniki nastawione, powoli ruszamy z produkcją karteczek...
"Mały Mikołaj" lub "Mikołajki" to Na Grabinie preludium Świąt :)
Po przydługiej i ciemnej końcówce listopada...znów zaczyna się chcieć.
Rano w radiu zagrało " All I want for Christmas is You", Karola z radością wyciągnęła drobiazgi z bucika, kominek pracuje pełną parą :)
M.& K.
ŚWIĄTECZNE PIERNIKI
szybkie
600 g mąki pszennej, przesianej
400 g miodu
szklanka cukru
1/4 kostki masła
2 duże jajka
1 łyżeczka sody
przyprawa do pierników (ja w tym roku sama wymieszałam: 1 łyżkę kakao oraz po niecałej małej łyżeczce cynamonu, imbiru, pieprzu, kardamonu, tłuczonych goździków)
Piekarnik nagrzewam do 180 st. Blachy wykładam papierem do pieczenia.
Do rondelka wlewam miód, dodaję cukier, przyprawy i podgrzewam do rozpuszczenia
składników. Dodaję margarynę i dokładnie mieszam,odstawiam do wystygnięcia.
Następnie przestudzoną masę powoli dodaję do mąki, cały czas mieszając (ja wyrabiałam
ciasto mikserem), dodając jajka i sodę.
Ciasto schładzam ok. 2-3 godziny lub całą noc.
Rozkładam na stolnicę wysypaną mąką, zagniatam placki, rozwałkowuję i wycinamy pierniczki.
Ciasteczka układam na papier i piekę poniżej 10 minut.
:)
***
Uwaga :) Ciasto jest kleiste i lekko spulchnione. Ale to dobrze. Ja odrywam z miski po kawałku i zagniatam na stolnicy z małą ilością mąki. Jest bardzo elastyczne.
PIERNIKI Z CIASTA DOJRZEWAJĄCEGO
przepis za Beą i Aganiok
500 g miodu
2 niepełne szklanki cukru
250 g masła
1 kg i 1 szklanka mąki tortowej
3-4 jajka
3 płaskie łyżeczki sody
1/2 szklanki mleka
szczypta soli
1 szklanka siekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki skórki pomarańczowej
1/2 szklanki rodzynek
1 czubata łyżka ciemnego kakao
2 płaskie łyżeczki cynamonu
2 płaskie łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/2 łyżeczki kardamonu
Miód, cukier i tłuszcz podgrzewam w garnku, aż się dokładnie połączą. Po chwili dodaję bakalie. Do misy robota - przesiewam mąkę, wbijam jajka, sól i sodę rozpuszczoną w mleku.
Po wymieszaniu, stopniowo dodaję masę z miodem - i łączę w ciasto. Będzie dość klejące, ale stężeje po wystygnięciu.
Ciasto przekładam do ceramicznego naczynia, nakrywam ścierką,a kiedy jest już zupełnie wystudzone - przykryte ścierką odstawiam do lodówki. Ciasto dojrzewa ok. trzy tygodnie.
Przed wyrabianiem, wyjmuję z lodówki kilka godzin wcześniej, dzielę na kawałki i zagniatam. Lekko podsypuję mąką, wałkuję i wycinam pierniki :)
Piekę ok. 10 min. w temp. 180 st.
Smacznego!
My z córcią zaczynamy piernikowe szaleństwo w niedzielę... Już czuje korzenny zapach Kacha
OdpowiedzUsuńJa się biorę za pieczenie w następny weekend. No i kartkowe szaleństwo też czas zacząć. Na szczęście pałeczkę w tej dziedzinie przekazałam mojej sześciolatce :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńTyle przepisów na pierniczki, a ja zawsze się gubię, który spisać, który wypróbować, i kiedy przede wszystkim zacząć piec? Po pierwsze dlatego, że boję się, że będą twarde, a po drugie, duży głodomorek w domu lubi je wyjadać z puszki i jeśli zabiorę się za pieczenie teraz, to do świąt najprawdopodobniej mogę się przygotować, na szykowanie kolejnej porcji :)
OdpowiedzUsuńpiernikowe cudowności
OdpowiedzUsuńoba przepisy wyprobuje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mniam mniam - w sobotę moje Aganioczki pójdą w ruch. Leżakują od 2 listopada :)) zaprosiliśmy koleżankę i kolegę z przedszkola Juleczki i... święta pełną parą :)) buziaczki mikołajkowe przesyłam ;)
OdpowiedzUsuńja w przyszłym tygodniu biorę się za pierniki:)
OdpowiedzUsuńNiedługo będziemy robić pierniczki i tez robimy aganioki:)
OdpowiedzUsuńJuż sie nie mogłąm doczekać kolejnego przepisu i wspaniałych zdjęc :)
OdpowiedzUsuńoj czas
OdpowiedzUsuńTez wypiekam te pierniki! :) W tym roku jednak nie ma czasu na wypieki, podobnie jak na kartki... Na razie przynajmniej. Ściskam Cię mała!
OdpowiedzUsuńWidze, ze pierniki nadal smakuja :))
OdpowiedzUsuńUsciski Moniko!