Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


poniedziałek, 28 stycznia 2013

Zabawa w zimno - ciepło - czekoladę ;)


Śnieg najbardziej lubię... z perspektywy okna, koca i gorącej herbaty.
Ostatni weekend jednak nawet mnie wyciągnął na biały spacer.
Słońce, -10 st., śnieg prawie po kolana. W domu zaś wystarczyło kilkanaście minut i zajadałyśmy się gorącym czekoladowym ciastkiem...




Pod kruchą skorupką miękki krem czekoladowy...


CZEKOLADOWE CIASTKA
przepis: Gordon Ramsay
porcja dla 2 osób

50 g masła
50 g gorzkiej czekolady
50 g mąki pszennej, przesianej
1 jajko
1 żółtko
2 łyżeczki kakao
60 g cukru pudru

Piekarnik nagrzewam do temp. 160 st.
Dwie foremki smaruję masłem i wysypuję kakao.

Cukier puder ubijam z żółtkiem i jajkiem na puszystą masę.
Masło razem z czekoladą rozpuszczam w kąpieli wodnej.

Do masy jajecznej dodaję czekoladę z masłem, przesypuję mąkę przez sito i wszystko delikatnie mieszam. Przelewam do foremek.

Piekę 12 minut.
Smacznego!


Pięknego tygodnia Wam życzę!
Monika:)


14 komentarzy:

  1. Ciasteczka , czekolada i zima. To wszystko tak razem pasuje.
    Ja też wolę zimę z perspektywy okna, gdy siedzę w ciepłym domku.
    Piesek śliczny,prawie go nie widać na tym sniegu.
    Uściski Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  2. oj jest coś z tym kocem i herbatką... marznę i ogrzać się nie potrafię choćby po krótkim spacerze :( a to ciacho... porywam do porannej kawy, by nastrój dobry dzisiaj mieć :)
    pozdrawiam cieplutko choć za oknem -10 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj takie ciacho w kontra mróz... super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie może nie tak zimno, ale pogoda, którą też wolałabym obserwować spod koca, z czekoladowym ciachem w dłoni. Narysowana tęcza bardzo grzeje, czyż nie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniko, jak jet zero to z perspektywy domu, jak jest minus, to po tamtej stronie tez jest dobre, pod warunkiem, że nie za długo;)
    Pod miękkim śniegiem krucha psina...:)
    Tęcza przywołuje uśmiech:)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne zdjęcia zwłaszcza piesek słodki:D a ciasteczka wyglądają rewelacyjnie:D

    OdpowiedzUsuń
  7. ciastka wyglądają baaardzo apetycznie :)!
    ale mnie najbardziej urzekła kartka "dla mamy" - mój synek ma dopiero 5 m-cy ale może też kiedyś znajdę taką na lodówce... ;)

    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moni piękno Twojego bloga tkwi w miłości i prostocie. Jak patrzę na Twoje zdjęcie profilowe to wyglądasz jak anioł.
    Piękna musi być Grabina zimą...
    Pozdrowienia ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Obłędnie czekoladowe;) Przepysznie musiały smakować;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję Wam pięknie Drogie Moje :)
    Tęcza rozświetla zimowe poranki.
    Poli - Aniołom najbliżej do Diabłów, sama wiesz ;))) dzięki za miłe słowa.

    Dziś śnieg płynie z deszczem...więc cieplutko Was ściskam z kubkiem gorącej herbaty w ręku :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwilbiam do Pani zaglądać. Jest tu tak... rodzinnie. Nie mam tu na myśli tylko podawanych przez Pania przepisów- choć nie ukrywam, że nie jeden juz wypróbowałam- i każdy sie udał! Klimat jaki tu na blogu Pani stwarza pozwala na chwile odsapnąć od codziennych trosk i zmagań. Dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale świetne zdjęcie tego pieska. Wygląda jak kula śniegowa :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...