Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
niedziela, 14 lipca 2013
Tęsknota dwustronna. Pizza ;)
Mały Człowiek na wakacjach...a mnie tęskno za Nią już bardzo.
Wpadła na jeden dzień, przepakowałyśmy letnie koszulki, szorty i sukienki, zachwyciła się wyremontowanym pokojem i już...Jej nie ma :)
Jeden dzień to mało, by wykarmić Ją wszystkim co lubi najbardziej. Mało, by nacieszyć się zapachem Jej włosów, chichotem i pochrapywaniem. Ale wiem, że tak jak i ja - Ona także ma zasilanie słoneczne. Morze, słońce i frytki - wakacje!
Kiedy wróci będę czekała na nią z pizzą...
Do książki Gwyneth Paltrow podchodziłam sceptycznie i miło się zaskoczyłam. Przepis na pizzę doskonały. Kuchnia taka jak lubię, rodzinna, "praktyczna" i z fajnymi smakami.
PIZZA
przepis: Gwyneth Paltrow, "Córeczka tatusia"
540 ml wody
2 łyżki cukru
2 łyżki suszonych drożdży
1 1/2 łyżki oliwy
600 g mąki
sos:
2 łyżki oliwy
4 ząbki czosnku
800 g pomidorów bez skóry
łyżeczka soli
dodatki: wedle uznania - mozarella, bazylia lub rukola, cebula, parmezan, anchois lub szynka parmeńska...
olej truflowy
W dużej misce mieszam ok. 200 ml wody z cukrem, drożdże i odrobinę mąki. Kiedy zaczyn się spieni dodaję kolejne 300 ml wody, 450 g mąki, oliwę i sól. Ok. 8 minut wyrabiam gładkie ciasto - dodając stopniowo pozostałą część mąki. Ciasto powinno odchodzić od brzegów miski.
Dzielę na dwie części i każdą zakrywam w misce folią. Odstawiam na ok. 2 godziny.
Sos przygotowuję z pomidorów w puszce lub świeżych, obranych ze skórki. Do rondelka wlewam oliwę, szybko dodaję posiekany czosnek i chwilę później pomidory. Doprawiam solą, pieprzem i duszę ok. godziny. Sos miksuję blenderem.
Piekarnik wraz z kamieniem do pieczenia nagrzewam do tem 220 st.
Ciasto rozkładam na stolnicy, bardzo cienko je rozwałkowuję. Przygotowuję wszystkie składniki - by po ułożeniu pizzy na kamień - bardzo szybko je rozłożyć. Oczywiście najpierw sos, potem składniki i na koniec wszystko polewam małą ilością oliwy truflowej.
Piekę 6-8 minut.
Smacznego :)
Ps. Pamiętajcie, że ilość sosu na pizzy bywa kwestią sporną... ;) Dla mnie rzecz jasna - na spód i kilka łyżek na sam wierzch...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda świetnie, niezwykle apetycznie! Myślę, że taka aktorka jak Gwyneth nie mogłaby sobie pozwolić na bylejakość przepisów w swojej książce.
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj tez była pizza:)
OdpowiedzUsuńOoo, wpis! :) Bardzo się cieszę!
OdpowiedzUsuńJa jakoś tej książki nie czuję, ale widzę, że też tak miałaś (czemu mnie to nie dziwi...?:).
:****
u mnie tez była weekendowa pizza ;)
OdpowiedzUsuńwygląda nieziemsko !
Już pojechała na wakacje sama! Czas leci.
OdpowiedzUsuńKsiążki nie znam, ale pizzę zjem chętnie :).
OdpowiedzUsuńMoj synek też jeździ na kolonie już od kilku lat. Wrócił, za chwilkę wybywa na obóz sportowy, krótki, ale zawsze.
I też zawsze tęsknię.
Pozdrawiam Moniś.
Na pewno była pyszna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na małe rozdanie na moim blogu : http://magicznezyciemarty.blogspot.com/2013/07/rozdanie-na-blogu-14-21-lipca-zapraszam.html
Domowa pizza to coś, za co oddałabym wiele, jednak nie zawsze wychodzi mi ciasto. Musze spróbować zrobić Twoim przepisem ;)
OdpowiedzUsuń