Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
piątek, 9 maja 2014
Tarta z jabłek i rabarbaru. I ta Anna ;)
Szyyyyybciutko miałam Ich Wszystkich rano pozbyć się z domu, rozwieźć do szkoły...po powrocie czekał już na mnie mój ogrodowy uniform i przedpołudnie miałam tak pięknie zaplanowane w ogrodzie! Przesadzać, siać, oczyszczać...tylko ja i moje niebieściutkie rękawice.
I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie pewna Anna, której to książkę "Zapach truskawek. Rodzinne opowieści" zostawiłam sobie jako weekendową uciechę dla ducha. I niestety.
Poranek minął, a ja, Anna, Barbara, kawa i kawałek jabłkowej tarty nadal na sofie...Czytam i przestać nie chcę :)
Ciasto zaś to prościutka, delikatna i słodko-kwaśna tarta - do błyskawicznego zrobienia na piątkowe popołudnie.
TARTA Z JABŁEK I RABARBARU
porcja na małą formę ok. 23 cm
ciasto:
100 g miękkiego masła
190 g mąki
żółtko
pół łyżeczki proszku do pieczenia
50 g cukru
szczypta soli
1-2 łyżki bardzo zimnej wody
4 spore kwaśne jabłka
250 g rabarbaru
3 łyżki cukru
1 łyżka masła
1-2 goździki, 1/3 łyżeczki cynamonu
kruszonka:
60 g mąki
60 g wiórków kokosowych
60 g zimnego masła
40 g cukru
Piekarnik nagrzewam do 170 st.
Formę na tartę smaruję masłem, wysypuję małą ilością bułki tartej.
Przygotowuję ciasto: masło ucieram z cukrem, dodaję żółtko, mąkę wymieszaną z proszkiem i solą - zagniatam ciasto. Stopniowo dodaję 1-2 łyżki zimnej wody.
Jabłka obieram i kroję w duże kawałki. Wrzucam do garnka, zasypuję ok. łyżką cukru, 2 łyżkami wody, lekko duszę.
Rabarbar kroję na ok. 1 cm kawałki. Na patelni rozpuszczam łyżkę masła i podsmażam rabarbar z resztą cukru. Po kilku minutach dodaję go do podduszonych jabłek. Dodaję cynamon, goździk.
Składniki kruszonki ucieram mieszadłem w mikserze i wstawiam na kilka chwil do zamrażalnika.
Ciasto podpiekam kilka minut w pikarniku (max. 10 minut), wykładam jabłka z rabarbarem, obsypuję kruszonką i podpiekam kolejne ok. 30 minut.
Najlepsze gorące!
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńKupiłam książkę kilka dni przed urlopem, z planem, aby nad morzem poczytać o truskawkach. Rzecz jasna po przeczytaniu strony nie było mowy, żeby odłożyć. I jeszcze przed wyjazdem dałam się bez reszty wciągnąć w te smaki i ciepło domu Ani:)) Także rozumiem Cię Moniko:)))
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda pysznie. Wypróbuje :-):-):-)
OdpowiedzUsuńhttp://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Pyszne ciacho. Uwielbiam takie. :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Pycha ciasto:)
OdpowiedzUsuńJustyno pięknie dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJoanno, na okłądce powinni pisać ostrzeżenie - "produkt mocno wciągający" serdeczności!
Marzeno, jak wypróbujesz daj znać koniecznie :)
Majanko - buziaki największe!
Rose :) prawda ! serdeczności M.
doskonale rozumiem stan wciągnięcia książkowego :) a jeszcze w towarzystwie takiego ciacha... miłego weekendu!!!
OdpowiedzUsuńWtorkowo ale też ściskam mono :)
Usuńoooh mniam! a u mnie dzisiaj czekoladowe ciasto truflowe :) do takiej pogody potrzebuję wzmocnienia.
OdpowiedzUsuńksiążkę tez chciałam kupić, więc lepiej szybko poszukam. dawno juz żadna nie wciągnęła mnie tak naprawdę, więc potrzebuję takiej odmiany.
Truflowe mówisz.....mmmmm....chcę!
Usuńściskam
M.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń