
Sama nie wierzę, że to już dwa miesiące jak mnie tu nie było...
Czas przemknął jak jeden intensywny tydzień.
Dziękuję Wszystkim, którzy mimo mojej długiej nieobecności wciąż zaglądają szukają i są.
Najlepsze jest to, że nie było mnie bo dużo się działo i działo się dobrze. Były cudowne, długie wakacje nad morzem, tego lata zamieniłam auto na rower, w wieku niemal 38 lat po raz drugi zostałam studentką UW...a dwa tygodnie temu po raz trzeci mamą, w tym drugi raz psią ;)
Wczoraj jednak znalazłam już aparat i laptopa i jestem :)
Poranki znów witam w szlafroku, wieczory kończę w kocu i patrzę jak jesień rozpakowuje się na dobre. Dzieciaki zbierają kasztany, pod kołami roweru szelest suchych liści, dzikie wino nabrało koloru pięknej czerwieni. Mama przywiozła pierwszy kosz grzybów z działki.
Niemal wszytskie moje koleżanki przerabiają pomidory, papryki, śliwki...zamykamy w słoiku najlepsze owoce końca lata.
Ja zapraszam Was na faszerowanego bakłażana :)
Basia i Mila :)
Wakacje 2014...
FASZEROWANY BAKŁAŻAN
2 bakłażany (dośc duże)
duża cebula
natka pietruszki
50 g kaszy gryczanej
100 g mielonego mięsa (użyłam z łopatki) ( wwersji wege - smakuje równie dobrze - można wówczas dodać grzyby)
do smażenia - oliwa z suszonych pomidorów
sól, pieprz, tymianek, suszone pomidory
sos pomidorowy:
3 pomidory przetarte przez sito
200 ml bulionu
łyżka mąki
sól, pieprz, cukier, natka pietruszki - do smaku
Piekarnik nagrzewam do 180 st.
Bakłażany kroję na pół. Zasypuję solą i odkładam na bok. Po ok. kwadransie płuczę je wodą, osuszam ręcznikiem i pod folią aluminiową piekę - 30 minut.
Na patelni z oliwą smażę cebulkę, następnie mięso. Dodaję gotowaną i odsączoną kaszę gryczaną - wszystko razem przesmażam, doprawiam do smaku - solą, pieprzem, suszonymi pomidorami i tymiankiem. Na końcu dodaję posiekaną natkę pietruszki.
W drugim rondelku przygotowuję sos, zagęszczając go 1-2 łyżkami mąki lub śmietany.
Podpieczone bakłażany drążę łyżeczką, miąższ kroję drobno i daję do farszu. Wszystko razem podgrzewam i masą wypełniam skórki bakłażana.
Zapiekam 5-10 min pod przykryciem i podaję z sosem.
Smacznego!
piękne obrazki malujesz :) psiny słodkie a bakłażan z pewnością smakowity!
OdpowiedzUsuńkocham jesień i jesiennie pozdrawiam :)
ściskam mocno! :)))
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś...
OdpowiedzUsuńZaglądałam, Patrzyłam i... długo nic... Cieszę się, że Pani wróciła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia :)