Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


wtorek, 12 lutego 2013

Szybko, to tylko faworki ;)


Jak co roku te same. Kto jeszcze nie ma faworków, zapraszam do wspólnej pracy. Wczoraj wieczorem wysmażyłam jedną porcję, za chwilę zabieram się za drugą :)
Przepis był już na blogu - tu, w tym roku jeszcze prościej, przepis otrzymany i sprawdzony.
Wychodzą dobre, krrrruchutkie i lekkie. Takie jak lubię najbardziej :)


FAWORKI
10 żółtek
ok. pół kilograma mąki (do 600 g)
1/4 szklanki wódki
2 łyżki kwaśnej śmietany

do obsypania: cukier puder wymieszany z cukrem waniliowym
do smażenia: 3 planty

3/4 mąki przesiewam na stolnicę lub do misy miksera. W środek wbijam żółtka i zaczynam szybko zagniatać ciasto. Stopniowo dodaję śmietanę - zagniatam - wódkę - zagniatam. Jeśli ciasto jest zbyt klejące dodaję mąkę - od Autorki - przepisu wiem, że "dawać tyle mąki ile się wgniecie"...czyli trzeba gnieść, gnieść i gnieść - by było gładkie i delikatne. Bez grudek i nie zbite na kamień.

Ja do wyrabiania ciasta używam także maszynki do makaronu, przepuszczając przez "wałkownicę" kilka razy, na końcu zaś z ciasta szykuję wałeczki, które po sprasowaniu - stają się jednolitymi wstążkami.
Tłuszcz rozgrzewam na dwóch patelniach. Nacinam, wywijam (ja - czyli Karola ;) i smażę. Cukrzę i jem :)

Smacznego i szybkiego!

***
Z faworkiem w ręku przypominam sobie kilka fantastycznych dni w górach. Takiej zimy nie widziałam od wielu, wielu lat... :)



5 komentarzy:

  1. Chrusciki takie jak lubię ale sposób prezentacji jeszcze piękniejszy!!!
    Oj usiadłabym w Grabinie przy chruścikach....
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja nie zrobiłam faworków... i nawet nie znajdę na nie czasu a zjadłabym... oj zjadłabym...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi it's me, I am also visiting this web page regularly, this website is truly nice and the people are genuinely sharing nice thoughts.

    my web page; cash advances payday loans

    OdpowiedzUsuń
  4. faworki wyglądają wspaniale! a migawka z gór urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A to i rzeczone faworki :) Wyglądają idealnie!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...