Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


wtorek, 17 kwietnia 2012

Tort brzoskwiniowy. Słodko poszło ;)



Tort...Mmmm....No to zimny. Nasączony procentowo. Oj mocno. Z dobrą śmietaną, kawą i gorzką czekoladą...i kwaśnymi owocami...To dla mnie.
A dla dzieci?

No właśnie. Potrzebny był tort "uniwersalny". Na sporą liczbę gości, z czego połowa składu, wzrostem - metra jeszcze nie przekroczyła ;)

Jak to w przypadku tortów i tym razem skorzystałam z przepisów Kwestii Smaków.
Tort wyszedł duży, w moim wykonaniu, mam wrażenie, że ciut przaśny, ale do następnego ranka nie został się ani kawałeczek...co podobno jest najlepszą miarą tego czy smakował.




W porównaniu z przepisem oryginalnym zmniejszyłam nieco ilość cukru w biszkopcie.
I tym razem już...uważałam kto kręci mi się po kuchni w czasie przygotowywania tortu.
Nigdy nie zapomnę jak Pewien Pomocnik "z dobrego serca i chęci pomocy" nasączył mi tort dla dzieci szklanką wódki z wiśniówką...która miała trafić do trufli i torciku dla dorosłych ;)


Tym razem obyło się bez wpadek, sama zaś Solenizantka wsunąwszy dwa kawałki na raz (!) wyprosiła "taki sam na przyszły weekend, jak już gości nie będzie" :)




TORT URODZINOWY Z BRZOSKWINIAMI
autor: Asia z Kwestii Smaków
z moimi małymi zmianami

Na biszkopt:
6 jajek oddzielnie żółtka i białka
300 g cukru pudru
po 100 g mąki pszennej i ziemniacznej, obie przesiane


500 g sera mascarpone
500 ml śmietany 36 proc., schłodzonej
1 szklanka cukru pudru

do przełożenia:
1 duża puszka brzoskwiń w zalewie
1/2 szklanki zmiksowanej konfitury brzoskwiniowej

do nasączenia:
6 łyżek zalewy z puszki
5 łyżek zaparzonej zielonej herbaty, ostudzonej
2 łyżki soku z cytryny

Dekoracja: po 50 g białej i ciemnej czekolady

Tortownica z odpinaną obręczą o średnicy 24 cm

Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.
Tortownicę dokładnie smaruję masłem i wysypuję bułką.

Przygotowuję biszkopt. W jednej misie miksera, za pomocą rózgi ucieram żółtka z połową cukru pudru przez około 7 - 8 minut, aż powstanie puszysta masa. W drugiej misce ubijam białka z resztą pudru, do powstania białej, lśniącej piany.
Przy pomocy zwykłej rózgi powolutku mieszam białka z żółtkami i stopniowo dodaję połączone mąki.
Masę przekładam do formy. Formę zaś ustawiam na kratce -nie na blasze w piekarniku. Piekę 40 minut. Po tym czasie – stopniowo uchylam drzwiczki, pozwalając by piszkopt spokojnie ostygł.
Zupełnie zimny tnę na trzy, w miarę równe części.

Ser i śmietanka muszą być zimne. Najpierw ubijam śmietankę z pudrem. W oddzielnej misce zaś ubijam mascarpone. Za pomocą różgi łączę je powoli i delikatnie by śmietana nie opadła.

Konfiturę miksuję, zaś brzoskwinie z zalewy kroję w kostkę, pozostawiając 1-2 połówki do dekoracji. Wszystko mieszam w miseczce.

Łączę też wszystkie składniki nasączenia.

Dolny krążek biszkoptu układam bezpośrednio na paterze. Wykładam na niego połowę brzoswiń z konfiturą, na to zaś 1/3 kremu ze śmietanki i sera. Skrapiam nasączeniem.
Układam drugi krążek.
Tym razem najpierw – nasączam, układam brzoskwinie i znów 1/3 sera.
Ostatni górny krążek – także nasączam i rozkładam masę, którą rozprowadzam po całym torcie.
Dekoruję wiórkami z czekolady i brzoswiniami,
Torcik najlepiej przygotować wieczorem i pozostawić na noc w lodówce. Przed samym podaniem – idealnie byłoby go wstawić na 30 minut do zamrażalnika.

Smacznego!

18 komentarzy:

  1. Wspaniały tort Moniś!
    Mam go też na oku i kiedyś na pewno na jakąś uroczystość przygotuję.
    Jaka wysoka jest Twoja Córeczka!
    Usciski:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego dla Coreczki :)
    Tort wyglada wspaniale!!!!!
    Pozdrawiam cieplutko Monis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgoś! Rosną nam te Babeczki, prawda?
      :*

      Usuń
  3. tort jak marzenie , taki dziewczęcy,
    Z wiśniówką też pewnie byłby pyszny tylko nie wiem co na to dzieci:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sto lat dla Córki! I życzę jej kolejnych takich pięknych tortów i w urodziny i w każdy tydzień po :) Cudownie ten tort wygląda. Aaa i pozdrowienia dla pomocnika ;) ubawiłam się jak czytałam kawałek o podlaniu tortu dla dzieci. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała ekipa się kłania i dziękuje pięknie!
      Kurcze torty jednak są fajne. Ja nie jestem wielką fanką, ale za każdym razem jak już upiekę to mam satysfakcje :)

      pozdrowienia!
      M.

      Usuń
  5. wspaniale wygląda, tak leciutko, jak piórko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leciutki :) chyba tak, choć taki właśnie nie-idealnie-tortowy. Trochę za grubiutki, trochę za puchaty...ale smakowity :)

      Usuń
  6. Lubię właśnie takie przaśne :) bardzo chętnie pożarłabym kawałek!

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie tam przaśny! DLa mnie po prostu ładny, domowy :) Buziaki dla Pannicy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Aniu :) tak, domowy - niech tak będzie ;)

    Pannica wybuziakowana :*

    ściskam
    M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała rekomendacja :) Dla takich słów to aż się chce piec :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...