Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


sobota, 22 czerwca 2013

Mam 10 minut. Linguine ;)




Nie sądzę, by w taki dzień jak dziś ktoś był w stanie wyciągnąć mnie z ogrodu tylko dlatego, że "jest głodny" ;)
Jeśli ja potrafię żywić się truskawkami i pomidorami - to... Doo-oobra... dziecię trzeba wykarmić.
Makaron. 10 minut.
Smacznego Córciu :*

Latem na Grabinie rządzi kuchnia błyskawiczna. Przy czym nadal w miarę możliwości naturalna i bez dodatków.
Ja zaś, jeśli nie jestem w pracy, najchętniej grzebię się w ziemi przy pomidorkach, kwiatkach, wiszę w hamaku z książką lub biegam za kosiarką ;)

Pięknego weekendu dla Was Mili :)
M.




TRUFLOWE LINGUINE błyskawiczne
przepis: Nigella Lawson, "Kuchania"

125 g makaronu linguine
1 jajko
3 łyżki tłustej śmietany
3 łyżki tartego Parmezanu
łyżeczka oliwy z białych trufli
1 łyżka masła
świeżo mielony pieprz, sól

Wodę gotuję i solę przed włożeniem makaronu, gotuję go al dente.
W misce mieszam jajko, śmietanę, ser, oliwę, pieprz.
Makaron odlewam tak, by zostało w garnku troszkę wody (ok. dwóch łyżek). Dodaję masło - mieszam z makaronem, następnie sos śmietanowo-serowy. Podaję szybciutko (najlepiej na lekko ciepłych talerzach).
Smacznego!

czwartek, 13 czerwca 2013

Lekko, szybko i na rower :)




Tempo życia na Grabinie, od kiedy wróciłam do pracy troszkę się zmieniło.
Ale jestem :)
I mam wielką nadzieję wrócić do regularnego blogowania ;). Dziękuję za wszystkie cieplutkie słowa, maile i komentarze.

Dziś pierwszy raz jadłam dobre, słodkie i...piaszczyste truskawki. Pierwszy raz ich nie zapiekłam w cieście i nie zasypałam cukrem. Smakowały słońcem, smakowały latem :)

Jutro zaś z pewnością ruszymy z Karolą na rower. Kilka tygodni temu dość szybko zorganizowałam prowiant na mały piknik. Nie podam szczegółowych przepisów - bo menu, inspirowane przepisami Asi z Kwestii Smaku - było radosną twórczością :) Was także zachęcam do eksperymentów.


sałatka: grillowany kurczak + ananas (też może być grillowany) + sałata + szpinak
sos: oliwa + ocet winny + miód + musztarda dijońska + sól + pieprz


wrapy: paczka wrapów + do posmarowania: serek ziołowy + łyżka chrzanu + łyżka majonezu + szczypior + kilka kropli octu
dodatki: łosoś, drodno krojony ogórek małosolny, koperek + ew. drobno pokrojone suszone pomidory z zalewy


kruche ciasto z truskawkami i rabarbarem - według najszybszego dla mnie przepisu na kruche - w tym miejscu KC
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...