Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


środa, 9 maja 2012

Troszku groszku :)



Biała, skromna sukieneczka 9-latki wisi w mojej garderobie.
Białe talerze rzędami opuszczają zmywarkę.
Jeżdżę po mieście i szukam białych różyczek z marcepanu na tort.
Za kilka dni moja Córka przyjmie Komunię.
Chcę żeby było to rodzinne, domowe i ciepłe święto...
Trzymajcie kciuki za słonko, w niedzielę bardzo bym chciała je zobaczyć :)

Póki co jednak pokonuję zmęczenie miseczką sycącej i rozgrzewającej zupy.
Nie jem teraz zbyt często, za to cały czas jestem w ciągłym ruchu. Pierwszymi degustatorami kremu z groszku były trzy młode damy ( w wieku 7-9 lat) i smakowało im całkiem dobrze. Podałam im zupkę z pokruszonym chlebkiem Wasy - a cała zabawa polegała na zjadaniu "grzanek" zanim się rozpuszczą ;
)




KREM Z GROSZKU

1 litr wywaru jarzynowego lub lekkiego rosołu
2 marchewki
1 pietruszka
1 ziemniak

3 kubki mrożonego groszku
sól, pieprz, cukier, łyżeczka soku z cytryny lub octu jabłkowego

po pół kubka śmietany i jogurtu

Gotuję lekki wywar jarzynowy lub jarzynowo-drobiowy; warzywa kroję dość drobno, dodaję zamrożony groszek. Jeśli mam gotowy wywar (np.zamrożony) gotuję w nim dodatkową porcję warzyw - jw.
Zupę gotuję na małym ogniu ok. 45 minut. Po tym czasie miksuję (ale nie dokładnie), doprawiam. Zestawiam z ognia i zabielam jogurtem wymieszanym ze śmietanką. Podaję od razu - z: groszkiem ptysiowym, grzankami z ciasta francuskiego lub pokruszonymi chlebkami Wasy ;)

Smacznego!
:)))
Monika


16 komentarzy:

  1. Taką zupkę chętnie bym zjadła. :) Pięknie ją podałaś:)
    A za słoneczko oczywiście trzymam kciuki.
    To bardzo ważne wydarzenie w życiu dziecka i naszym - rodziców.
    Moje dziecię miało w zeszłym roku, a czuję jakby to było wczoraj.
    Uściski MOniś:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Majanko...
      Ważne, ważne co by nie mówić i jakby do tego nie podchodzić.
      To macie rocznicę w tym roku. Kurcze jak ten czas śmiga :)

      buzia
      M.

      Usuń
  2. No,to macie piekna uroczystosc przed soba :) przesylac bede duzo promieni slonecznych,zeby w tym pieknym dniu Wam ich nie braklo....
    U mnie tez dzis zielono :)pysznie wyglada krem groszkowy :)

    Usciski Monis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień Dobry Gosiu :)
      dziękuję Kochana! miseczka dla Ciebie, ciepła i pełna!
      :*
      M.

      Usuń
  3. Wpraszam się na miseczkę zielonego optymizmu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że będzie słonecznie :)
    I jestem przekonana, że oprawa jaką przygotujesz dla tego święta będzie niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słonecznie obowiązkowo, a zupka - pyszniasta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kami! Dziękuję!
      Tak miło jak wpadasz :)))

      kiss!
      M.

      Usuń
  6. Kasiu :) dziekuję :*
    Kurcze i ja mam nadzieję...
    Będzie skromnie. Bez złotych zaproszeń, rosół, rybka, sernik - tradycyjnie. To jakiś etap w życiu Młodej, a nie wesele...
    Białe kwiaty, mam nadzieję - kawa na trawie :)

    Śmigam Kochana, jadę dziś kawałek w Polskę i mam małego pietra ;P

    miłego dnia Kasieńko!
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  7. groszek w każdych ilościach! a krem to mogę jeść codziennie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście, że trzymamy i oczywiście że wszystko będzie tonęło pięknie w bieli, spokoju i rodzinnej atmosferze :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno mnie tu nie bylo ale widze, ze wiele sie tu nie zmienilo...pysznosci, pysznosci, pysznosci!:)
    Pozdrawiam Cie serdecznie Monis :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pogoda być musi, przecież to będzie wyjątkowy dzień :) Wczoraj widziałam jak robiono dziewczynce w białej sukni zdjęcia na kwitnącej łące....Normalnie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Aguś :) i ja! i ja:)

    Poli...będzie deszcz :( No trudno. Taki psikus. Tak jak i cała reszta "dodatków" i aura też nie jest najważniejsza. Buuzia :)

    Kachna! Fajnie, że jesteś. Dziękuję, ściskam mocno. M.

    Szarlotku :) musiało pięknie wyglądać. I ja swoją obfocę jak tylko słonko wróci :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jednym z moich ulubionych kremów jest krem z groszku, polecam też z kukurydzy i dyni:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...