Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
niedziela, 16 września 2012
Niedziela lubi ciasto :)
Lato pożegnało się pięknymi dniami. Bez żalu odwiesiłam na wieszak lekkie sukienki i kupiłam...śliwki. Tak słodkie, tak soczyste - idealne do niedzielnego ciasta drożdżowego.
To ciasto to efekt moich własnych eksperymentów. Ma wyjątkowo maślany, słodki smak. Bardzo domowe... :)
DROŻDŻOWE CIASTO ZE ŚLIWKAMI
170 g masła
340 g mąki pszennej przesianej
3 jajka
250 g cukru
15g świeżych drożdży
2 łyżki mleka
12-15 śliwek
Drożdże wkruszam do letniego mleka, dodaję łyżeczkę cukru i mąki, mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce - by "ruszyły".
Piekarnik nagrzewam do 180 st.
Formę o średnicy 24 cm smaruję masłem i wysypuję bułką.
Masło rozpuszczam i studzę.
Ubijam jajka, dodaję cukier - chwilę miksuję, powoli wsypuję mąkę. Ciasto jest gęste i kleiste. W dalszej kolejności dodaję mąkę, przestudzone masło a na końcu drożdże. Ciasto mieszam kilka minut. Przekładam do formy i układam na nim śliwki.
Piekę 60 minut, z czego drugie 30 minut - ciasto przykrywam folią aluminiową, by nie przypiekło się za bardzo.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne ciasto Moniś.
OdpowiedzUsuńLubię takie, bo drożdżowe to takie ciepłe,domowe ciasta.
Ja z żalem chowam sukienki letnie, bo mało się w nich niestety nachodziłam. Lato było mizerne, a szkoda, bo to moja ukochana pora roku, no może na równi z wiosną.
Ściskam ciepło niedzielnie :)
Witaj Majanko :)
OdpowiedzUsuńMmmm....to choć na ciacho, ocieplimy trochę tą jesień!
buziaki
M.
ja też lubię : )
OdpowiedzUsuńojejku uwielbiam ciasto ze śliwkami! ale narobiłas mi ochoty:) a u mnie tylko kopiec kreta...
OdpowiedzUsuńhttp://barwamiteczy.blogspot.com/
Witaj :)
OdpowiedzUsuńU mnie tez kruche ze śliwkami, a w lodówce czeka na pieczenie samorodek drożdżowy, tez będzie ze śliwkami. Niedziela wtedy taka naprawdę pachnąca domem, ciastem
Miłego popołudnia Kacha
a ciasto lubi Nas:)zwłaszcza takie ciepłe drożdżowe/pachnące domem i śliwkami.
OdpowiedzUsuńciasto pachnące ciepłą rodzinna niedzielą :)
OdpowiedzUsuńDrożdżowiec najlepszy na swiecie
OdpowiedzUsuńCiasto ze śliwkami- moje ulubione!
OdpowiedzUsuńA u mnie lato trzyma się rękoma i nogami i jeszcze nie daje za wygraną :) Podobno tylko do połowy tygodnia, ale też mi nie żal (no może tylko trochę tego letniego ciepełka), bo odkryłam właśnie, że naprawdę lubię jesień :) I śliwki też kupiłam! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa i komentarze :)
UsuńPozdrawiam Was cieplutko!
Monika
Hej, ogólne pytanie. Przeglądam tego bloga, i inne kulinarne, i nie mogę wciąż uwierzyć w to ile masła pakujecie w wypieki. Skręca mnie od czytania, kiedy myślę o tych kaloriach, ale więcej - zrobiłam parę razy ciasta zgodnie z przepisami - pół kostki masła tu, pół tam , i.. straszne. tłuste, i smakuje samym masłem.
OdpowiedzUsuńHej :)
UsuńRzeczywiście w większości tradycyjnych, domowych ciast jest sporo masła. Mają też maślany smak.
Niektórzy to lubią ;) ja bardzo :)
Oczywiście możesz próbować ograniczyć jego ilość; większość ciast wyjdzie, tylko będą bardziej suche lub możesz wybierać takie nie robione na maśle a np. na oleju - jak ciasto jogurtowe.
Kręcone i kruche ciasta w większości wypadków są kaloryczne. Dobrym, lżejszym deserem są np. owoce pod samą kruszonką lub na cienkiej warstwie pokruszonych ciastek.
Pozdrawiam :)
Monika
Upieklam 3razy ze śliwkami ,dziś po wczorajszym drugie z jabłkami i chyba będzie na tyle jesiennych ciast bo pasiemy się do bólu.POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuń