Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
piątek, 10 sierpnia 2012
Letnie smaki... Pasztet z cukinii
Letnie wieczory wyciągają mnie z domu i z mojej małej wsi...
Gwar, śmiech, leżaki pod mostem, ławki z kocykami, miejskie rowery i smak kawy o 22.00 - takie miasto lubię bardzo.
A kiedy nocą wracam na Grabinę...powietrze pachnie łąką, do domu przez taras pchają się robale a ja już wiem, że rano znów upiekę chleb :)
Dziś zjemy go z pasztetem z cukinii...
Mam nadzieję, że pięknie Wam mija to lato...:)
PASZTET Z CUKINII
3 szklanki cukinii
3 duże cebule
1 1/2 szklanki bułki tartej
4 jajka
20 dag żółtego sera
3/4 szklanki oleju
sól, pieprz, natka pietruszki
Piekarnik nagrzewam do temp. 190 st.
Cukinię obieram ze skórki i ścieram na tarce o dużych oczkach.
Cebulę drobno siekam, ser ścieram na grube wiórki.
Wszystkie składniki szybko mieszam, a masę przekładam do dwóch keksówek wysmarowanych masłem i wysypanych bułką.
Piekę 1.5 h.
Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj, to może być pyszne! :D
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko ja nie mogę spać w ten piękny letni ranek ;)
dobrego dnia!
Oj niestety mija ;(. Przecudna ta teryna!
OdpowiedzUsuńpasztet musi być obłędny!!! piękne lato jest u Ciebie... tez takie chcę :D
OdpowiedzUsuńNiezwykle apetyczny sposób na wykorzystanie cukinii, która w tym roku bardzo mi obrodziła;)
OdpowiedzUsuńze ja wczesniej na to nie wpadlam:)
OdpowiedzUsuńjutro kupuje cukinie i biore sie za te pysznosci!
buziaki :*
Cukiniowy pasztet jest pyszny, cebulkę przesmażam przed wrzuceniem do reszty składników i doprawiam poza solą i pieprzem gałką muszkatołową
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anka z Dobrzynia nas Drwęcą
Wow, no tak! Pasztet. Nie wpadłam na to, żeby zrobić go z cukinii, a przecież można... Dziekuję Ci Moniko za ten przepis :) Kolejny skarb w moim przepiśniku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, u mnie zawisł wczoraj też pasztet, ale ze strączkowym z kuminem i marchewką. Na taką pogodę idealne. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMi mija pysznie i leniwie, na oczekiwaniu na małego człowieka :)
OdpowiedzUsuńPrzepis super, na pewno wykorzystam bo uwielbiam cukinię :)
Pozdrawiam
Piękna sprawa. Muszę zrobić ten pasztet!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis, mamy sporo cukinii a ileż można jeść leczo!:(
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Wymieniamy się! Ja chcę leczo! ;)))
Usuńściskam
M.
Uwielbiam pasztet z cukini, robie bardzo podobnie z tym, że dodaje jeszcze marchewkę startą (tak koło 2/3 sztuk) jest pyszny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam życząc udanego weekendu:*
P.S zmianilam adres bloga
lato mija cudownie, choć zdecydowanie w tym roku słońce nas na Wyspie nie rozpieszcza zbytnio... Monisiu, cudny ten pasztet! wiesz, że jeszcze w tym roku jakoś nie jedliśmy cuknii, sama nie wiem jak to się stało, bo ją bardzo lubimy! z chęcia upiekłabym ten pasztet, ale Facet coś kręci nosem na pasztety ostatnio i obawiam się, że musiałabym jeść go sama, bo z Kruszynem to juz różnie bywa... hmmmm... chyba jednak się skuszę! :-))
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć,że dopiero dziś tu, do Ciebie trafiłam...Boziu jak tu klimatycznie,pięknie, sielsko...Będę zaglądać.Pozdrowienia ze Śląska ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)))
UsuńM.
pięknie mija
OdpowiedzUsuńi pysznie
Czyli już wiem co kupie jutro na targu. Cukinie. Jeszcze nigdy nie jadłam czegoś takiego. Czas spróbować.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :))))
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że pasztet Wam się podoba.
Dla mnie był super, a jak się dowiedziałam mój Sąsiad wyjadał go nawet łyżeczką z lodówki... podskoczyłam z radości!
Oczywiście przepis otrzymałam od przyjaciółki, ale skąd ona go ma - już nie wiem.
Dostałam w pakiecie z przepisem na konfiturę z cukinii i sałatkę w słoiku...
Bardzo lubię cukinię, za mięsem zaś nie przepadam, dlatego takie "pieczyste" zdecydowanie celuje w moje gusta.
Zachęcam także do eksperymentowania. Zioła? Czosnek? Suszone pomidory? I dajcie znać jak zrobicie...
Kończąc ten deszczowy dziwny dzień, ściskam Was cieplutko przy lampce w pokoju Córki ;)
dobranoc Kochani... :)
Monika
Bardzo bardzo czekałam na ten przepis. Dziękuję Moni:*
OdpowiedzUsuńMiss You!!!
UsuńM. ;)
Właśnie się upiekł i jest niesamowity! Trochę jak babka ziemniaczana, za którą mój M. wiecznie tęskni, a przy tym nie idzie w boczki:) Dałam rozdrobniony serek typu włoskiego zamiast żółtego, suszone pomidorki i kilka kropelek sosu sojowego o smaku chilli. Pychota, dziękuję za wspaniały przepis i pozdrawiam, Stała-Czytelniczka-dotąd-Niekomentatorka:)
OdpowiedzUsuńCudownie :)
UsuńNie wiem, która z nas cieszy się bardziej!!!! :)))
Sos sojowy - super, chętnie spróbuję, dzięki za pomysł.
Kochani, niech Wam smakuje i ciepłe pozdrówki z Grabiny!
Pięknie dziękuję za komentarz!
Monika :)
Najnowsze doniesienia z frontu: na zimno tak samo pyszny jak na ciepło, a dawszy rodzinie ocalałe kęsy...jutro piekę kolejną porcję, bo powstał szereg zamówień:) Tym razem będzie z koperkiem i kaparami, zobaczymy, czy nie za słony. Jeszcze raz pozdrawiam!
UsuńBardzo się cieszę :)))
UsuńDla mnie zimny doskonały!
Fajny pomysł z koperkiem! I do tego jakiś biały sos - np. z czosnkiem i na serku z ziołami...
uściski
M.
Przepraszam, jeśli zamęczam, ale jestem tak zakochana w tym pasztecie [jakkolwiek to brzmi;-)], że nie mogę się powstrzymać. Robię ja sobie dzisiaj kolejną porcję, a tu olej wyszedł...Sklepy z wiadomych przyczyn niedostępne, ale...jest pesto w domu! I tak, zupełnie przypadkowo, wyszła bajeczna potrawa. Polecam sposób z pesto, naprawdę wzbogaca ten i tak już cudowny smak. Jeszcze raz pozdrawiam!
UsuńŚciskam! Miło Cię czytać, tyle pasji, tyle pozytywnej energii - wspaniale.
UsuńSzczerze gratuluję!
Monika :)
Coś absolutnie dla mnie. Kocham cukinię! Przepis do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuń:) Merci
UsuńM.