Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Boso po trawie...


Zamiast liczyć ile do końca....wystawiam twarz do słońca. Otwieram szeroko okna i chodzę boso po trawie :)

Mocno wierzę w to, że końcówka sierpnia wcale nie jest gorsza od początku lipca!

Wkrótce zaproszę Was na chleb litewski, cięższy, kwaśnawy i bardzo ciemny.
Uśmiechu Kochani Wam życzę :)))
M.


7 komentarzy:

  1. Końcówka sierpnia jest cudowna. Prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potrzebowalam takiego optymizmu dzisiaj:)
    Milego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. No pewnie, ze nie jest gorsza! U nas upal, i z tego teraz korzystam, zamiast sie umartwiac ;)
    Boso po trawie tez lubie dreptac :))

    Usciski Moniko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak po tej trawie pospacerować z kromką tego chlebka z masełkiem jedynie....

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapomniałam zaprosić Cię na mojego nowego bloga :)
    www.maleludziki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Chleb litewski… przypomina mi pewną Wigilię…, gdy już wszyscy siedzimy przy stole, Mama poinformowała nas, że ten ciemny chleb, który leży przed nami przywiozła z Wilna. Po tych słowach nastała cisza, bo wiemy, że wyjazd ten miał miejsce w październiku :-)… był pyszny!
    Pozdrawiam
    K.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj Moniś:*
    Dobrej końcówki sierpnia życzę:) Własnie wróciłam z urlopu.
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...