Na Dobry Początek...

Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.


Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.

Do domu. Do mojej kuchni.

Pozdrawiam Was ciepło
Monika


czwartek, 2 lutego 2012

Orzechowa z niej babka ;)



Kiedy w mieście mocno wieje, tu na wsi - wieje trochę mocniej. Kiedy jest mróz, choć mieszkamy blisko miasta - to jednak w szczerym polu - zawsze jest kilka kresek mniej.
A kiedy jest jest już tak całkiem mroźno, groźno lub szaleją wiatrzyska... a ja mam wszystkich w ciepłym domu, potrzeba już tylko...domowego ciasta.




BABKA Z ORZECHAMI
przepis: Nigella Lawson, książka "Kuchnia"

na nadzienie orzechowe
75g mąki pszennej
30 miękkiego masła
1 łyżeczka cynamonu
150 g orzechów (pekan lub włoskich)
125 ml syropu klonowego


na ciasto
300 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
125 g masła miękkiego
150 g miałkiego cukru
2 jajka
250 ml kwaśnej śmietany
1-2 łyżeczki cukru pudru

Szykuję foremkę do babki o średnicy 22-23 cm.
Nagrzewam piekarnik do 189 st.

Najpierw szykuję nadzienie ciasta mieszając masło, mąkę, cynamon, orzechy - na końcu zaś dodając syrop klonowy. Grudkowatą, klejącą masę odstawiam na bok.
W drugiej misce szykuję ciasto: ucieram masło z cukrem na puszystą masę, a następnie - zgodnie z tym jak podaje Nigella - raz dodaję łyżkę suchych składników (mąka z proszkiem i sodą), potem kolejno jajka, znowu suche, a na końcu śmietanę. Ciasto jest gęste.
Połowę wykładam do formy, następnie dodaję nadzieje i wykładam resztę ciasta.
Piekę ok. 45 minut.

Smacznego!

8 komentarzy:

  1. oj , fajne Babki pieką piękne babki *

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna babeczka :).
    Całuski na miły dzień :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i do zajadania z filiżanką kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kojące działanie słodkiej babki..

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i leniwej niedzieli Wam życzę :)

    serdeczności
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  6. Kojące, kaloryczne (tzn. energetyczne, oczywiście...), cudowne popołudnie z taką babką mi się marzy! No i na marzeniach się skończy. Ech! Zazdroszczę, Moniko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno mnie tu nie bylo, a tu taaaaaakie pysznosci! Kradne kawaleczek do poniedzialkowej kawencji!;-)
    Pozrowionka z mroznej Italii:-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Anno - rzeczywiście popołudniowa babeczka, byłaby baaaardzo miła :)
    Kachna - i ja się stęskniłam! Kawencję pijemy zatem razem, u mnie już trzecia. Uściski!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...