Na Dobry Początek...
Długo zastanawiałam się nad tym jak zatrzymać chwile, które są dla mnie ważne i cenne.
Obok tych, które zapisuję i ofiaruję kiedyś mojej Córce, postanowiłam zachować także te, które wiążą się z moją pasją jaką jest gotowanie i pieczenie...
Kuchnia jest i była zawsze ważnym elementem tradycji domu moich Rodziców, Dziadków a teraz także naszego Domu Na Grabinie. Jest pełna smaków, które wiążą się z ludźmi, historiami i uczuciami.
Tych, którzy tu trafią zapraszam więc Na Grabinę.
Do domu. Do mojej kuchni.
Pozdrawiam Was ciepło
Monika
środa, 7 grudnia 2011
Sałatka z kalafiora. Świąteczne Smaki Ulubione ...
Ponieważ i na co dzień i od święta prawie mięsa nie jem, wigilijny stół to dla mnie prawdziwa uczta.
To moja ulubiona sałatka, którą zawsze przygotowuje Mama Jakuba, dla mnie w zdecydowanej czołówce dań świątecznych.
To połączenie chrupiącego kalafiora, miękkich słodkich moreli ;) z ostrością czosnku oraz majonezu***.
SAŁATKA Z KALAFIORA
cały, świeży kalafior
100 miękkich moreli suszonych
80 g rodzynków :)
pęczek kopru
4-5 łyżek majonezu
2 ząbki czosnku
Kalafior dzielę na jak najmniejsze cząstki i podgotowuję go na parze - by był lekko zmiękczony ale nadal chrupiący.
Rodzynki, morele - kroję w małe cząstki. Koper siekam. Czosnek przepuszczam przez wyciskaczkę. Wszystko razem łączę - dodając do smaku sól, pieprz oraz majonez.
Sałatka najlepsza jest drugiego dnia.
Smacznego!
*** Jak przyjdzie Wam do głowy wersja light tej sałatki - i będzieci chcieli tam dodać jogurtu zamiast majonezu... to lepiej jej nie robić! Serio. Dietetycznie, polecam Wam na jogurcie mizerię :D Tu majonez być musi!
M :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ta sałatka musi smakować świetnie. Lubię surowego kalafiora, ale w sałatce jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się:-)
Uściski Moniś:*
Kalafior na słodko? A czemu nie! Pyszna sałatka, taką to bym zjadła bez wahania. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie takie polaczenie smakow i na pewno musi byc pycha:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej sałatce -z małą modyfikacją, bo zamiast brzoskwiń była kukurydza. Podobno jest pyyyycha, a i jak widać -prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMnie by nawet do głowy nie przyszło odchudzać takiej sałatki, wszak większość składników jest dietetyczna, więc czemu jeden nie może być wyjątkowo nieco bardziej grubaskowy? :D Zastanawia mnie ten kalafior, zdarzało mi się go jeść zupełnie na surowo, ale taką słodkawą wersję widzę po raz pierwszy ^^
OdpowiedzUsuńMajanko, bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńSue; ogromnie mnie to cieszy! Dziękuję.
Aga :) dziękuję :)
Nika...kukurydza pasuje tu idealnie. Dziękuję. Pozdrawiam. M.
Toczka :) zuch Dziewczynka! Warto przetestować :)
pozdrowienia. M.
brzoskwinie czy morele??:)
OdpowiedzUsuńMorele :D.... e takie podobne :D już poprawiam, dzięki! M.
OdpowiedzUsuńPyszności !
OdpowiedzUsuńRobię bardzo podobną sałatkę, tylko bez koperku :)
Zrobię na Wigilię, nie ma możliwości, aby nam nie smakowała :)
OdpowiedzUsuńC'est vrаiment un plaisir de vߋus liгe
OdpowiedzUsuńHеre iss my web-site :: censurexxx.fr